reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
Tutaj poprostu zakladaja ze jak sie ciaza do 8-12tego tygodnia utrzyma to dopiero warto sie martwic, chyba ze sa przeslanki w wywiadzie ze cos może byc nie tak albo jak sie jest pod opieka ginekologa z innych powodow, np leczenia nieplodnosci.
Bolesne ale prawdziwe.
My polacy, jako narod, jestesmy przewrazliwieni na punkcie swojego zdrowia, ale jestesmy też duzo bardziej wyedukowani. Przecietna angielka pojdzie do lekarza I nie bedzie niczego keestionowac bo nie wie ze istnieje badanie które sprawdza przyrost hcg, że wczesna ciaze jest czasem sens ratowac.
A już szczytem jest to ze ludzie wierza ze paracetamol jest lekiem na wszystko. Tylko dlatego ze lekarz tak mowi. Albo leca na ostry dyzur bo ich brzuch boli z przejedzenia.
Jaki pacjent, taki lekarz.
Pierwszy kontakt jest tragiczny, ale jak już trafisz do szpitala, to do skutku beda diagnozowac a nie oleja jak w Pl.
Niestety, jak wszedzie trafiaja sie super lekarze I konowaly.
Przepraszam za te moje wywody ale z roznych powodow nachodzilam sie po lekarzach I nalezalam w szpitalach w polsce, anglii I irlandi I jest to temat który lezy mi na sercu.

Dokładnie tak jak piszesz. Ja poszłam dzis po swoje wyniki z usg nerek (wszystko ok na szczęście) polazlam jej plamy ktore mam od 2 tyg nie stawiam raczej na alergie bo nic nie zmieniałam, GP zasugerowała pregnancy rash dała mi jakis balsam wrazie gdyby było od obecnego [emoji85] ale czy związane jest z ciąża to dowiem sie po wizycie u położnej która zleci dodatkowe badanie krwi czyli na koniec czerwca [emoji58]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Aniay
To samo w Holandii. Rodzinni to tragedia. Ja od 4 lat nie moge sie doprosic o skierowanie do detmatologa (od 15!!!! lat mam chorobe przewlekla o podlozu autoimmunologicznym). Przywiozlam cala dokumentacje z Polski i co? Rodzinni twierdza, ze nie musze do specjalisty bo oni sobie z tym poradza!!! No okej, mowie zobaczymy. Zaczelam gadac o tym ze bralam taki leki, potem takie i tak dalej, teraz biore to i to....i wiecie co lekarze robili....szukali w necie co to za leki!!! Cholera ja oczekuje jakiejs merytorycznej rozmowy, zaproponowania nowego leku a oni mi wyjezdzaja z internetem. Na takim samym poziomie moge rozmawiac z kazda z Was jesli poczyracie w necie o 2 lekach jakie biore. I jeszcze mi sterydy probuja przepisac na twarz co w moim przypadku jest absolutnie zabronione! I oni nadal uwazaja, ze sobie radza z moim przypadkiem. Dlatego leczenie jestem zmuszona prowadzic w Polsce. Inaczej moja skora zostalaby nieodwracalnie zniszczona przez rodzinnych w Holandii.

Ale zeby nie bylo, kiedy trafilam do specjalisty z migdalkami, mialam operacje ich wyciecia to czulam sie jak krolowa angielska. Wszystko tlumaczyli, pytali czy rozumiem i czy mam jakies pytania, no rewelacja.

Rodzinni i specjalisci w Holandii to dwa rozne swiaty.
 
A dodam jeszcze, ze jak tak dalej bedzie to niedaleko mi Spiacej Krolewny :D

W nocy spalam 8 godzin, wstalam o 9.00. Po 11 juz padalam ze zmeczenia, usnelam i wstalam o.....18 !!! Kolejne 7 godzin snu!!!
Masakra :D
 
A dodam jeszcze, ze jak tak dalej bedzie to niedaleko mi Spiacej Krolewny :D

W nocy spalam 8 godzin, wstalam o 9.00. Po 11 juz padalam ze zmeczenia, usnelam i wstalam o.....18 !!! Kolejne 7 godzin snu!!!
Masakra :D
Też tak mam. Młoda chora, do przedszkola nie chodzi więc razem dziś pospałyśmy [emoji2] Macie sprawdzony przepis na ciasto z rabarbarem? Dostałam od sąsiadki churtową ilość i kombinuje a robiłam zawsze tylko kompot...

Napisane na D2403 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A dodam jeszcze, ze jak tak dalej bedzie to niedaleko mi Spiacej Krolewny :D

W nocy spalam 8 godzin, wstalam o 9.00. Po 11 juz padalam ze zmeczenia, usnelam i wstalam o.....18 !!! Kolejne 7 godzin snu!!!
Masakra :D

Ja nigdy w życiu nie spałam w dzien a teraz jak nie ide do pracy to tylko budzik ratuje mnie w pójściu po starsza córcię do szkoły [emoji23][emoji23][emoji23]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja juz na zwolnieniu bo ciezko prace mam i synek teraz tez w domu siedzi bo sie przeziebil i w dzien razem z nim spie bo bym nie wytrzymala jak bym sie przespala sie hee :) w pierwszej ciazy tez tak mialam ze moglabym spac i spac
 
Mi sie znow ziewa [emoji23] jakbym zamknela oczy to bym w pare selund zasnela. Jezu przeciez mi dom zarosnie syfem a psy zdziczeja jak bede tylko spac [emoji23]
 
reklama
Jezu, też bym pospała... Zazdroszczę. Mój trzylatek nie daje takiej okazji... W pracy zasypiam na siedząco... Dobrze,że w ciąży na nocki nie można chodzić... Mam pracę na zmiany i musiałam w pracy powiedzieć, żeby mnie przenieśli na dniówki... Ale i tak masakra ;-)

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry