reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

reklama
Niestety nie, ale też nie leci ze mnie non stop.
To już 3 raz od czwartku, w piątek byłam u gina, ale nic nie było jeszcze widać. Nic mi też nie dał, tylko kazał przyjść w środę na usg.
Co Ty masz za gina [emoji33] [emoji33] [emoji33]? Powinnaś dostać leki na podtrzymanie. Leż jak najwięcej i nie dotykaj brzucha. Trzymam kciuki, żeby było dobrze

Napisane na D2403 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Joanna84-84 tez uważam ze powinnaś dostać jakieś leki,jak masz taką możliwość to może podjedz na pogotowie i tam by cię przebadali może dokładniej. To dziwne bo bete masz dobrą,może krwawienie to tylko zagnieżdżanie skoro na usg zarodka nie było widać jeszcze.
 
Witajcie,
Wczoraj zrobiłam pierwszy test i pokazał dwie kreski. Szczęście miesza się ze strachem i niedowierzaniem.
Jestem mamą rocznego urwisa i w poprzedniej ciąży zawarłam wiele przyjaźni internetowych, które trwają po dziś dzień. Obecnie z koleżankami z innego forum jesteśmy na wczasach nad morzem. Wracamy w piątek i od razu idę na wizytę, która musi być pozytywna. Mam nadzieję, że będziemy dzielić troski i radość do stycznia 2017 :)

A nawet i dłużej ;)
 
@joanna84-84 myślę że dziewczyny mają rację i warto by było troszkę naciągnąć panikę i zadzwonić na pogotowie.

@kathana witaj kochana :) Powodzenia i trzymam kciuki.

A ja się muszę wyżalić. Powiedzieliśmy dzisiaj rodzicom. Rodzice mojego A. cieszą się bardzo, a moi po prostu przyjeli d wiadomości. Poryczałam się bo miałam cichą nadzieję że chociaż trochę entuzjazmu okażą.
Historia do tego jest taka, że moi rodzice są super wierzący, i nie akceptują tego, że po rozwodzie z moim byłym mężem, z którym mam ślub kościelny, związałam się z kimś innym.
Niby nie stają mi na drodze i nie utrudniają, ale z drugiej strony nie wykazują żadnego entuzjazmu którego bym chciała.
 
Witajcie,
Wczoraj zrobiłam pierwszy test i pokazał dwie kreski. Szczęście miesza się ze strachem i niedowierzaniem.
Jestem mamą rocznego urwisa i w poprzedniej ciąży zawarłam wiele przyjaźni internetowych, które trwają po dziś dzień. Obecnie z koleżankami z innego forum jesteśmy na wczasach nad morzem. Wracamy w piątek i od razu idę na wizytę, która musi być pozytywna. Mam nadzieję, że będziemy dzielić troski i radość do stycznia 2017 :)

A nawet i dłużej ;)
Witaj :) i gratuluję :) mój urwis ma 2latka już i po forach jakoś 'z nim' nie siedziałam,ale miałam wokół tyyyle dziewczyn w ciąży,np. siostrę która urodziła 3 tyg.równo po mnie i przyjaciółkę, która urodziła dzień po mnie :) Jakoś się wszystkim zebrało w jednym czasie, więc miałam nawet z kim glukozę pić i czekać na wizyty :)
@joanna84-84 myślę że dziewczyny mają rację i warto by było troszkę naciągnąć panikę i zadzwonić na pogotowie.

@kathana witaj kochana :) Powodzenia i trzymam kciuki.

A ja się muszę wyżalić. Powiedzieliśmy dzisiaj rodzicom. Rodzice mojego A. cieszą się bardzo, a moi po prostu przyjeli d wiadomości. Poryczałam się bo miałam cichą nadzieję że chociaż trochę entuzjazmu okażą.
Historia do tego jest taka, że moi rodzice są super wierzący, i nie akceptują tego, że po rozwodzie z moim byłym mężem, z którym mam ślub kościelny, związałam się z kimś innym.
Niby nie stają mi na drodze i nie utrudniają, ale z drugiej strony nie wykazują żadnego entuzjazmu którego bym chciała.
Kurczę, współczuję ! Moim zdanie nie podchodzą w porządku,ale moi rodzice gdybym była w takiej sytuacji to identycznie pewnie by zareagowali - też ludzie mocno wierzący i jeszcze bardziej wnikający w opinię innych ;/ Ale co dziecko winne ? Dziecko to zawsze szczęście, niewinne bezbronne,jeszcze nikomu nic złego nie zrobiło, pewnie jak się ur. i zobaczę tego dzidziusia to zmiękną od razu :)
 
A u mnie znowu krew... echh :sad:
Jutro jadę na betę, sprawdzę, czy dobrze rośnie.
A może by ci się udało do innego lekarza jutro ?

A no i mój mąż też wygadał o ciąży, o pozytywnym teście, to normalne u niego, nie wiem czy kiedykolwiek miałam niespodziankę, bo nawet jak nie pytałam to nie wytrzymywał i mówił;p
 
A może by ci się udało do innego lekarza jutro ?

A no i mój mąż też wygadał o ciąży, o pozytywnym teście, to normalne u niego, nie wiem czy kiedykolwiek miałam niespodziankę, bo nawet jak nie pytałam to nie wytrzymywał i mówił;p

No właśnie, chyba pójdę jutro do innego lekarza. Ten mój jest na NFZ i może dlatego tak lekko do mnie podchodzi.
Postaram umówić się do takiej fajnej lekarki, która przyjmuje prywatnie. Może chociaż, jeśli będzie wszystko ok, dostanę luteinę :rolleyes2:

Aniay przykro mi z powodu rodziców. Pewnie ciężko im to zrozumieć skoro są wierzący, ale myślę, że pokochają wnuka i zaakceptują w końcu Twoje wybory.
 
reklama
Zrobiłam przed chwilką sikańca bo chciałam zobaczyć mocne krechy (robiłam dość wczesnie i byly dosc jasne a potem beta) i kreska jest bledsza niz kilka dni temu:( test innej firmy ale chyba to i tak nienajlepszy znak;(
 
Do góry