reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Dziewczyny czy ktoras z was uzywała poduszki ciązowej? Jesli tak to jakie sa wasze opinie i jakie poduszki miałyście?
 
reklama
No i już w domu.
Ech, cieżko było. Igor przejawia typowe zachowania dla zespołu aspergera niestety. To wstepna diagnoza, jednak bedziemy czekac na list z ośrodka terapi, dopiero tam powiedza na 100% (choc pan psycholog powiedział, ze to tylko formalność)
Czytałam w drodze to co pisałyście. I w szoku jestem, ze tyle dzieci jest z takimi zaburzenimi. W moim środowisku nie ma ani jednego (chyba).
Do tego dochodzą zaburzenia integracji sensorycznej. Spodziewałam sie tego, ale jednak to jest cios. Kochamy go od pierwszej chwili i nie przestaniemy, wiem ze przed nami ciezka praca teraz. Już wiem, ze niezdiagnozowane "aspiki" to po prostu ekscentrycy i zastanawiam się czy ci pedantyczni dorośli z dziwnymi zachowaniami nie są "aspikami"
Szkoda, ze wizyta była krótka, bo pan psycholog mowił bardzo ciekawe rzeczy, ale widziałam, ze juz patrzy na zegarek zeby zakończyć. Wiec czekamy na ten list z ośrodka.
Zauważył też wiele innych rzeczy których ja nie zauważyłam wcześniej (aż dzwine) i zaiste Igor nie patrzy sie w oczy, unika wzroku. Kiedy coś jest nie po jego mysli to zaraz sie denerwuje. Na samym poczatku spuscił głowę bo pan kazał mu sie klockami bawic a on zobaczył na półce dinozaura pluszowego.
Z panem nie chciał liczyć ani pisać. Ale jak właczył sie mąż to od razu zaczał pieknie liczyć, mimo ze przed chwilą z trudem policzył do 7 jakby pierwszy raz w zyciu go o to poproszono.

Wiem, ze nie powinnam siebie obwiniać, ale aż mi głupio, bo pamietam jak patrzyłam na "normlane" dzieci znajomych, biegajace, których wszedzie było pełno a Igor zwykle gdzies z boku albo koło mnie czy meża. czy jak był malutki, leżał całe dnie i gdyby nie to ze miał kolki to nie potrzebowałby uwagi bo świetnie sam zajmował się sobą.
Zazdrosciłam tylko jednego, tego ze dzieci jedzą. On nie chciał. Długo jadł papki (gryzienie sprawiało mu niemal ból) i dopiero nedawno po protestach przestał pić kasze z butelki.

Pytałam o kwestie, ze przeciez on w domu jest w miare "normlany" bawimy się, smiejemy itp. Pan powiedział, ze w domu czuje sie bezpiecznie i ze tak własnie maja "aspiki" ze przeraża ich zewnetrzny świat, inni ludzie, rówieśnicy. No i dotyk.
Ech w ogole jak analizuje wszystko to aż mi zal ze on sie tak męczył. Pani mnie wzywała do szkoły niemal co tydzień. Irytował się np jak miał rozpiąc kurtke czy ja zapiąc, jak nie mógł zapiąc teczki czy włożyć do niej ksiązeczki. Nie chciał czytać, siadac w kółeczku i pamietam jak na dniu matki wszystkie dzieci spiewały i pokazywały a on stał taki biedny jakby nie wiedział co tam robi (i nie wiedział faktycznie chyba)
Mam nadzieje, ze teraz bedziemy wiedzieć jak mu pomóc, jak pracowac z nim i panie w szkole takze.
Wiec jesteśmy na poczatku drogi. Jesli macie jakiekolwiek rady, to chetnie poczytam. Zaraz poszukam jakiegoś forum dla rodziców dzieci z aspergerem. Niby czytałam wcześniej, ale tak na prawde nie wiem nic. Jak wiadomo teoria z praktyka nie maja wiele wspólnego.
 
A ja juz nie mam sily dziewczyny. Wszystko mnie dobija. Z moim M. kompletnie nie jestesmy w stanie sie dogadac w zadnej kwestii. Musze sie z nim poprostu rozstac. Na chwile obecna nie widze innego rozwiazania... Wole byc sama i miec spokoj, niz sie denerwowac ciagle i zyc w napieciu...:(

Anula moze jakos wyjaśnicie sobie
H nas tez były kryzysy narazie sie unormowało, rozmowa z psychologiem???


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja juz nie mam sily dziewczyny. Wszystko mnie dobija. Z moim M. kompletnie nie jestesmy w stanie sie dogadac w zadnej kwestii. Musze sie z nim poprostu rozstac. Na chwile obecna nie widze innego rozwiazania... Wole byc sama i miec spokoj, niz sie denerwowac ciagle i zyc w napieciu...:(
Jeju! Az tak tragicznie?
ale w sumie jesli macie oboje byc nieszczesliwi to może jedyne wyjscie :( Ale przykro sie czyta takie rzeczy :(
Dziewczyny czy ktoras z was uzywała poduszki ciązowej? Jesli tak to jakie sa wasze opinie i jakie poduszki miałyście?
Ja mam z Mothercare, w sumie od ciązy z Igorkiem, ale nie wyobrażam sobie spac bez niej ;) Spałam i śpie od 6 lat, najlepszy zakup chyba jaki dokonałam.
 
@olivka85 trzymaj sie, moze tak jak piszą dziewczyny warto zaakceptować ta sytuacje, a za rok moze wszystko sie zmienić
Za rok bedzie przeprowadzka, tez fajnie mysl o pozytywach
Teraz dodatkowo nam hormony płatają figle
Mocno tule


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
niezapominajka, z opisu wygląda to raczej na ZA. Podstawowa różnica pomiędzy ZA a Autyzmem ujawnia się w funkcjonowaniu intelektu. Osoby ZA mają problemy ze sferą motoryczną, społeczną ale zazwyczaj nie dotyczy to sfery funkcjonowania poznawczego. Dzieci takie potrafią być wybitne szczególnie w zakresie matematycznym. Znałam chłopca z aspergerem umiejącego czytać w wieku 4 lat i drugiego, który mnożył w zakresie 100. W Polsce zaburzenia ze spektrum autyzmu diagnozuje psychiatra nie psycholog.
Opisywałaś, że synek jest nadwrażliwy dotykowo. Dobrze żebyś udała się na diagnozę SI a później na terapię.
Gdybyś później po diagnozie potrzebowała jakiejś porady spróbuję pomóc. Najważniejsze, żebyście zaakceptowali stan dziecka i zebrali siły na efektywną pomoc. Trzymam kciuki
 
reklama
Anula przykro to czytac ale taka sama decyzje podjęłam jak byłam w pierwszej ciazy było miedzy mną a tata Majki mega zle ciagle kłótnie, cała ciąża płacz ale brakowało mi odwagi i bałam sie, ze sobie nie poradzę i rozeszlam sie z nim kilka godzin po wyjściu ze szpitala po porodzie. I to była bardzo dobra decyzja, fakt, ze wychowywałam Majke sama kilka lat bywało rożnie ale bez kłótni i w spokojnej atmosferze.
Mój maz jest zupełnie innym człowiekiem wiadomo sa miedzy nami sprzeczki i wkurza mnie czasami jak nic innego ale nie było jeszcze tak zeby nasza kłótnia trwała dłużej niz jeden dzien. Zawsze przyjdzie i zrobi wszystko zeby było okej


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry