ankamaz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2016
- Postów
- 1 062
Ja też za naszym mieszkaniem nie przepadam . ja i mój mąż gdyby nie kredyt we franku byśmy uciekali stąd. Jest tak jakoś nieprzyjemnie, ciemne jest, bardzo mnie wkurzają okna, które są tylko na jedna stronę - ciężko wywietrzyć mieszkanie, widok na drugą część bloku i śmietnik, jak siedzimy z małym w domu to jedyna atrakcja za okna to jak przyjeżdża śmieciara. Też nie czuję tu pozytywnej 'mocy'.
W domu rodzinnym pełno ludzi ( jestem z wielodzietnej rodziny) , czystością nie grzeszą, ale jakoś tak czuję się tam dobrze, tak ciepło i miło, przytulnie. Tak samo było u mojej babci, schludnie, stare meble, niezbyt przyjemne zapachy, a jednak wszyscy lubiliśmy tam bywać i czuliśmy się wspaniale.
W domu rodzinnym pełno ludzi ( jestem z wielodzietnej rodziny) , czystością nie grzeszą, ale jakoś tak czuję się tam dobrze, tak ciepło i miło, przytulnie. Tak samo było u mojej babci, schludnie, stare meble, niezbyt przyjemne zapachy, a jednak wszyscy lubiliśmy tam bywać i czuliśmy się wspaniale.