reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Ja mam nadzieje, ze na tygodniu Was nadrobię
Moje dziecko ma "półkolonie" pierwszy raz sama 3h bez Mamy w obcym miejscu i język obcy, w którym zna kilka słów
Boje sie jak cholera, jak bedzie



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Dziewczyny dzis byłam na koncercie ( wlasnie sie kładę do łóżka) sting&peter Gabriel było noe samowicie, muza tak głośna, ze a bałam sie o mojego malucha
A tak nie chciałam isc, juz męża wysyłałam, marzyłam o łożku i spokojnym wieczorze
Ale nie żałuje był czad


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Wow. Zazdroszcze stinga, nie jestem koncertowa ale jego utwory przyprawiaja mnie o dreszcze. Coś pieknego.

Jestem pewna ze Twoje Maleństwo sobie poradzi. Moja siedmioletnia córka z 0 angielskiego doszła do plynnego mowienia w troche ponad pół roku. A im mniejsze dziecko tym szybciej chwyta.
 
Do warzywa daje sol, pieprz, papryke, koperek, kurkume, zielona pietruszke, lubczyk, orengano, czasem ziola prowansalskie, chili tez czasem walne ale ciutke i czosnek niedzwiedzi (to sa takie zielone listki)
Nie lubie kminku bardzo i nic z nim nie rusze.
Doprawiam tez niektore rzeczy sokiem z cytryny. Ale ogolnie ja lubie dobrze przyprawione i nawet ciasto nq placki ziemniaczane mocno umiem "okrasic"

MiMeMi
A wiesz ze z zawodem tak prawie trafilas? Moja praca zawsze polegala na sluchaniu ludzi i wsluchiwaniu sie w ich potrzeby. I lubie to, jakos wole aie skupiac na cudzych problemach, do ktorych nie mam ladunku emocjonalnego. Zreszta... do dzis uwazam , ze samobojstwa biora sie z... samotnosci a nie przez problemy. Dlatego,ze ktos nie mial z kim pogadac, a nie dlatego, ze mial wielki problem (choc czasem mozna sie zdziwic jak wiele moze spasc na jedna osobe czy rodzine)
Aczkolwiek do zawodu nie wroce na pewno. Teraz ze wzgledu na meza i dzieciaki nie bylabym w stanie. Sa prace, ktorych nie da sie pogodzic z posiadaniem rodziny, dlatego zdecydowalam sie na rodzine. I wciaz szukam alternatywnej sciezki rozwoju, choc nie powiem czasem sobie wspominam i mysle, jak potoczyloby sie moje zycie gdyby nie maz i dzieciaki.
Moze wygladalabym na Was z okladki jakiejs ksiazki :D hyhyhy
 
Witam,
Ponawiam, pytanie..Czy jest na forum jakaś mama, której maleństwo było operowane w Wojewódzkim Szpitalu w Gdańsku-z przepukliną pępowinową?? Lub jak ja jest przed rozwiązaniem?
Bardzo potrzebuje kilka informacji.
Serdecznie Pozdrawiam:)
Natalia
 
Maryqska, Twoje dziecko poradzi sobie :-)

Shaer, tylko czy spoglądając z tej okładki byłabyś szczęśliwa? Jak rodzina daje Ci szczęście to kij z pracą. Ja może i typem pracoholika jestem z korporacji, ale wiem że "work-life balance" (sorry za użycie wyrazów obcych) jest bardzo ważny.

Już od bardzo dawna miałam się wziąć za kuchnię, ale jakoś czasu brak. Nawet książkę kucharską wege sobie kupiłam aby łapać inspiracje i smak na warzywa. Teraz się zastanawiam jak dziecku 1,5 rocznemu przemycić warzywa bardziej. Za owocami przepada. Tak, że pustą miseczkę podaje. Warzywa ma w zupach, ale nie je tak bezpośrednio.
 
Happybabymama wiem co czujesz, bo czuję to samo :( dam ci kilka pomysłów na spędzanie czasu. Może coś sobie wybierzesz :
- fotografia
- prowadzenie bloga (np. O ciąży i macierzyństwie
- rozwiązywanie krzyżówek, sudoku, różnych łamigłówek lub wymyślanie własnych
- czatowanie (może nawet z osobami z zagranicy )
- basen
- kino
- jeśli lubisz taniec a narazie nie możesz tańczyć to może wymyślanie jakiś układów
- skoro mąż wyjeżdża na parę dni, to może przygotuj mu jakąś niespodziankę
- a może nauka nowego języka lub szlifowanie tego co już znasz
- jeśli jesteś kreatywna to może wymyślanie i spisywanie bajek, które w przyszłości będziesz czytać swojemu maluchowi
- może wymyślanie oryginalnych zajęć, które będziesz mogła wykorzystać później z mężem (może jakaś gra dla dorosłych ) ;)
 
Polecam wysiłek intelektualny. Podobno dobrze to wpływa na inteligencję dziecka. Tak mi powiedziała moja gin.

Natalie, nie pomogę w tym temacie
 
Natalia moj syn mial przepukline,ale nie byl operowany. Tak wiec niestety nie moge Ci pomoc.

MiMeMi
Sadze, ze nie. Dopoki moja praca byla teoria bylo mi bardzo latwo. W praktyce, czyli pod presja czasu,w warunkach tzw. trudnych czlowiek "spala sie" duzo szybciej. Nie znam lekarzy medycyny sadowej, oficerow kryminalnych, czy snajperow, psychologow sadowych czy profilerow ktorzy na dluzsza mete byli w stanie robic to co robili bez szkody dla swojego zdrowia i bez uszczerbku dla swojej rodziny.
 
No właśnie, apropos tego co pisala Martyna. Ja przed 1 porodem byłam utwierdzona w przekonaniu że pierwsze tygodnie to lajcik, bo dziecko non stop śpi i tyko budzi się na karmienie i zmianę pieluchy. Jakież było moje zdziwienie gdy Adaś NIE spał, tylko chciał być non stop przy cycu. Dlatego tak ciężko zniosłam połóg. Ale na szczęście nie wszystkie dzieci są cycoholikami ;)

HappyBabyMamy, o jeszcze tak pomyślałam, że jakby mi się nudziło to bym gotowała i piekła na potęgę :D

MiMeMi, z ciuszków najbardziej się u nas sprawdzają HM i Next, ale ja kupuję w lumpach więc nie przepłacam ;) też się wczoraj ściełam z mężem, ojej, dawno nie mieliśmy takiej kłótni. Na szczęście po 2 h rozmowy, o wpół do drugiej w nocy wszystko już było dobrze. A nawet bardzo dobrze... ;) a co do warzyw, to można np zrobić curry warzywne. Najpierw pomieszać jakieś mocne przyprawy (np paprykę, kmin rzymski, kolendrę, kurkumę, czosnek, chilli...), rozgrzać dobry olej na patelni i dać na ten olej przyprawy z czosnkiem/cebulą na kilkanaście sekund, aż zacznie mocno pachnieć, a potem dorzucić warzywa (np. ziemniaczki, cukinię, paprykę, fasolkę itd) i przez chwilę mieszac, po czym dolać wody, sosu sojowego, miodu lub sosu pomidorowego lub np mleka kokosowego (pycha) i dusić do miękkości. Na koniec można posypać np prażonymi orzechami, pestkami dyni lub jakimś dobrym serem i jeść z ryżem, kaszą lub pieczywem. Ja uwielbiam takie dania.

A jeśli chcesz więcej roślinnych inspiracji to polecam mojego ulubionego bloga Link do: Jadłonomia
 
reklama
ja teraz, kiedy jeszcze pracuję, też marzę o tym, aby móc już siedieć w domu.... jedno dziecko odchowane, teraz czekam na drugie.... Myślę że ten październik dla mnie jest optymalny. Mam dwie psiapsiółki, które rodziły w maju br. i jak ja pójde na zwolnienie, one jeszcze będą przez dłuższą chwilę na macierzynskiem, więc nie boję się o brak zajęć. Wtedy tez zacznę kompletować wyprawkę :) Wierzycie że teraz nic jeszcze nie kupiłam dla dziecka? Rozglądam się za wózkami , bo chcemy kupić używany, ale też na razie jest to tylko rozglądanie się.... A jutro znowu do pracy :((( Bleee...
 
Do góry