reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Po tej jednej nieszczesnej klotni jakisz czas temu moj robi w domu prawie wszystko, a jak sie pochorowal I zmusilam go zeby w domu zostal to naczynia pizmywal I pranie zrobił bo przeciez nie mogl cały dzień w luzku lezec.
Jak ja zle sie czuje to mnie do luzka wysyla I wszystko robi, a ja w zamian jak sie dobrze czuje to robie ile moge.
Po moim ex który był typowym "wymyslasz-przesadzasz-histeryzujesz" na co kolwiek powiedziałam jest to ogromna zmiana.
 
reklama
Mój też nader często jeździł do swoich rodziców zostawiając mnie z noworodkiem... A potem było jeszcze gorzej. Do porzygu... Teraz mieszkamy obok teściów i już nie może uciec ;-) prędzej mnie robi wyrzuty, że ja jeżdżę do swoich. I tego już nie rozumiem, bo zawsze ma przygotowany wcześniej obiadek,wystarczy, by podgrzal... Ach,te chłopy... Też nie rozumie moich dolegliwości, zmęczenia,sennosci. Trzeba to przeboleć i tyle.

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Umrę na żołądek jestem przy końcówce antybiotyku 7 tabletek do końca ale bóle żołądka sa juz nie do zniesienia nie pomaga osłona, kisiel, siemię, jogurty nic [emoji24][emoji24][emoji24] macie jeszcze jakies pomysły ?

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Spróbuj Ranigast (dwa razy dziennie po 150), u mnie zdziałał dużo. I antybiotyk zawsze po jedzeniu.
I powiedz lekarzowi.
 
odbyt14642410827202.jpg
 

Załączniki

  • odbyt14642410827202.jpg
    odbyt14642410827202.jpg
    70 KB · Wyświetleń: 261
jak już się żalimy na swoich, to mnie rozwala tekst jak mówię, przykładowo, żeby M pokarmił syna, a on ,że nie ma cierpliwości, ja mówię,że też nie mam , a on ALE TY JESTEŚ KOBIETĄ/MATKĄ - no po prostu rozwala mnie tym tekstem
 
Masakra ja bym mu w takiej sytuacji powiedziała, że on jest ojcem i tez ma pewne obowiązki. Oddalabym dziecko i wyszła z domu na kilka godzin. Niech sobie radzi jak takimądry :wściekła/y:
 
No my też z mężem mamy czasem spiny, ale cichych dni jeszcze nie doświadczyliśmy. To ja jestem wybuchowa i złośliwa przy tym, a w ciąży to już w ogóle. Na szczęście mój P jest cierpliwy i wyrozumiały. Obowiązkami też się dzielimy, nikt się nie opierdziela. I wiem że zawsze mogę na niego liczyć, zwłaszcza w ciąży. Herbatę mi zrobi, stópki wieczorem pomasuje... Także złego słowa nie powiem :)
 
Syna rodzilismy razem. Na porodowke jechalismy kolo 2 w nocy, moj nie zdazyl sie jeszcze polozyc spac bo zawsze lubil dlugo siedziec przed telewizorem. O 5:30 urodzil sie syn a o 10 bylismy juz w domu. Siadam sobie na sofie on przynosi mi malego i mowi ze idzie sie polozyc bo tak go ten porod wykonczyl. A ja sie go pytam czy w spa bylam w tym czasie. To stwierdzil ze przeciez w basenie siedzialam to taka zmeczona nie powinnam byc.
Poszedl spac a mnie tak adrenalina nosila ze na 13 zrobilam obiad i jeszcze ciasto upieklam z czego starsza corka byla bardzo zadowolona.
 
reklama
A ja wlasnie zaliczyłam wojnę z moim B po prostu strzeli mnie cos pol dnia w pracy płakał, ze tak sie zle czuje tak go głowa boli on ma dosc, a po powrocie z pracy oznajmi mi ze wieczor zaplanował z kumplami przed konsola, zaprotestowałam bo liczyłam, ze wkoncu my gdzies wyjdziemy na spacer, kolacje, lody co kolwiek bo zwariować mozna od siedzenia w domu to mi powiedział, ze mam sobie znaleźć zajęcie bo mi odbija [emoji15] i nie wyobraża sobie co bedzie w 7mc ciazy jak teraz jestem "taka" aaaaa ratunku !


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry