aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
Dziewczyny tak czytam i widze, ze kilka z was ma dzieci z poprzednich związków. Moj maz nie jest tata Majki i chyba najbardziej boje sie ze jak urodzi sie dzidzia to Maja bedzie czuła sie gorsza, ze to nie jej tata jest obok ?! Mój B jest dla niej bardzo dobry, ma wiecej cierpliwości niz ja i duzo czasu jej poświęca bardzo sie kochają ale boje sie tych zmian po przyjściu dzidzi, macie juz jakies doświadczenia ? Możecie sie nimi podzielić ?
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Kolorowa Mama... Ja tez ciagle o tym mysle i spedza mi to sen z powiek, ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Moj partner i moje chlopaki maja bardzo dobry kontakt, ale nie taki ojciec-syn, tylko bardziej kumplowski. Mam nadziehe, ze chlopcom nie bedzie przykro, ze dzidzia ma tatusia, a oni nie... Bo tak naprawde nie maja kontaktu z ojcem zadnego i w ogole go nie pamietaja nawet...
Jestem w tej samej pozycji Moja Oliwka mówi do mojego partera po imieniu, bo wujek się nie przyjęło. Z czego mój A. nie próbuje być dla niej Tatą ale Oliwka ma obowiązek traktować go z szacunkiem. Oliwka ma kontakt z Tatą i bardzo go kocha z wzajemnością. Pomimo tego że jest to człowiek dość toksyczny to wciąż jej Tata.
Co do kontaktów mojego A i Oliwii, to jest to ich pierwszy rok razem i jeszcze cały czas się docierają. Stwierdziłam że najlepiej zostawić to Im bo każde z nich wyznaczy granicę bliskości.
Co do drugiego dziecka to będę się martwić jak będzie o co, Oliwka bardzo cieszy się z rodzeństwa, a tak naprawde jeśli my jesteśmy mamami obu dzieci to my musimy upewnić się że nie ignorujemy tego starszego.
Wydaje mi się że ten sam problem jest we wszystkich rodzinach, starsze dziecko może poczuć się zepchnięte na bok, zwłaszcza jak było długo jedynakiem.
Damy radę.