reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Witajcie nowe mamy,
Brzusio super ze wszystko dobrze. Oby Cię wypuścili jak najszybciej.
Ja mam dziś koszmarny dzień,3 raz wymiotuje.Juz sama nie wiem czy to ciaza czy czymś się strułam,ale nie bardzo miałam czym więc to chyba od ciąży.do tego upał,super poprostu.Ale jak pomyślę ile jest dziewczyn w 8 czy 9 miesiącu ciąży które muszą rodzic w taki upał to my nie mamy źle;)
Co do rocznika to ja 86 i tez czekam na drugie dziecko.
 
reklama
Witajcie nowe mamy,
Brzusio super ze wszystko dobrze. Oby Cię wypuścili jak najszybciej.
Ja mam dziś koszmarny dzień,3 raz wymiotuje.Juz sama nie wiem czy to ciaza czy czymś się strułam,ale nie bardzo miałam czym więc to chyba od ciąży.do tego upał,super poprostu.Ale jak pomyślę ile jest dziewczyn w 8 czy 9 miesiącu ciąży które muszą rodzic w taki upał to my nie mamy źle;)
Co do rocznika to ja 86 i tez czekam na drugie dziecko.
No właśnie ten upał też może na to wplywac potęgować mdlosci i wymioty,malo kto czuje sie dobrze w taki upal a co dopiero my.pij dużo wody niegazowanej!
 
Rozumiem. Najważniejsze jednak, że te plamienia ustały no i okazało się, że nic poważnego się nie dzieje..Już możesz być spokojna :)
A jak sobie radzisz z mdłościami w szpitalu? Obawiałaś się tego…Dają Ci tam coś sensownego do jedzenia?
Jedzenie jest bleee... mąż dowozi mi jedzonko i wiesz nawet jak leże to te mdłości są do zniesienia oby tak dalej:)
 
brzusio to jak juz teraz wiesz ze wszystko jest ok i nie bylo to nic groznego to chociaz wykorzystaj ten czas w szpitalu na odpoczynek. ksiazka do reki, pozycja lezaca, i relaksik : )

moj kochajacy maz odczytal moj telepatyczny przekaz jak byl na zakupach i wlasnie przywiozl mi bezalkohol. piwko o smaku cytrynowym takie na jakie wlasnie mialam ochote, do meczu akurat ;)
 
Umieram w ten upał. Nic nie korzystać ze slonka tylko siedze blada dupa w domu i spie. Jesc mo sie nie chce nic ani nawet pic. Jeszcze uczyć sie muszę bo jutro egzamin na podyplomówce a ja taka słaba jestem. Nie dałabym rady w bardziej zaawansowanej ciazy w taki upal. Cieszę sie ze rodzę zima :)
 
Ja dziś co zjadłam to zaraz kibelek. Jestem tak słaba ze tylko siedzę i jedynie zimna mięta mi wchodzi wiec sobie sącze.kurcze zaczynam 11 tydzień i myślałam że nie będę już mieć takich atrakcji.Mam nadzieje ze to jakiś kryzysowy dzień i minie bo mam przed sobą ciężki tydzień w pracy a wolnego nie mam jak wziąć bo wszyscy na urlopach.
A jak u was mdłości,dalej męczą czy juz minęły?
 
Witam w ten upalny dzionek :)

Kiki - to klimat masz dokładnie, jak u mnie. Rolety zaciągnięte a w kuchni światło zapalałam do gotowania obiadu, bo jeszcze jakbym słońce do domu wpuściła, to istna sauna. Tylko kwiatków mi szkoda na parapetach, ale wyobrażam sobie, że w sumie nie chciałabym być na ich miejscu, gdyby słońce miało smażyć w donice :) Dlatego wszystkim mamuśkom, które relaksują się nad wodą życzę dobrej zabawy i przyjemnego wodowania :)

Marlena cudnie, że Twój partner o Ciebie dba, czujesz wsparcie a to najważniejsze :)

Witam Bubble, miło raz do odmiany usłyszeć o takim wspaniałym cudzie, jak zajście w pierwszym cyklu :) Gratulacje !

Brzusio bardzo cieszę się z świetnych wieści ze szpitala. No cóż, teraz trzeba odleżeć swoje ale może to i dobrze, bo przynajmniej odpoczniesz a w domu to z tym pewnie (skoro jest dziecko) cieżko. A teraz na pewno czujesz się spokojniejsza.

HappyBabyMama powodzenia na egzaminie, nie zazdroszczę nauki w tę pogodę.. :)

Ja jestem rocznik 85 i tom - mam nadzieję, że tym razem wyjdzie - będzie moje pierwsze dziecko (z planowanej trójki.. :))

Co do bólu kręgosłupa, to najbardziej przynosi ulgę na odcinek lędźwiowy (a chyba ten najbardziej doskwiera) leżenie na plecach z nogami do góry - zgiętymi w kolanach pod kątem prostym. Pod nogi trzeba podłożyć poduszki.
Co do ćwiczeń relaksujacych ten odcinek to pozycja na czworaka i przechodzenie do kociego grzbietu i odgięcie w drugą stronę. Z pozycji na czworaka ręce zostawić z przodu i tyłkiem usiąść na stopach - jak by się chciało naśladować pokłony modlitewne. "pokłon" powrót do poz. na czworaka, "pokłon" itd. Póżniej z pokłonu pośladki dawać raz na jedną stronę stóp, raz na drugą - ręce wciąż wyciągnięte przed siebie. Mam nadzieję, że moje objaśnienia pozycji do ćwiczeń są zrozumiałe nie tylko dla mnie hihihi Powodzenia

A teraz soft-drinki w dłoń ( w moim przypadku woda z cytryną i miodem i loodem) i kibicujemy naszym :)
 
Ja dziś co zjadłam to zaraz kibelek. Jestem tak słaba ze tylko siedzę i jedynie zimna mięta mi wchodzi wiec sobie sącze.kurcze zaczynam 11 tydzień i myślałam że nie będę już mieć takich atrakcji.Mam nadzieje ze to jakiś kryzysowy dzień i minie bo mam przed sobą ciężki tydzień w pracy a wolnego nie mam jak wziąć bo wszyscy na urlopach.
A jak u was mdłości,dalej męczą czy juz minęły?
u mnie 12tc i trochę lepiej. Najgorzej mam, gdy zdążę zrobić się głodna. Wtedy jest mi bardzo niedobrze i mega kręci mi się w głowie Dlatego cały czas muszę coś jeść albo pić, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której będę głodna :D ciekawe ile przytyję na koniec pierwszego trymestru :O
 
Ankamaz, też słyszałam o przypadku puszczenia szwów po cc. Mówiła mi koleżanka, która się dziwiła, że wypuścili mnie już po 3 dniach, a to operacja jednak. A szwy puściły żonie jej kolegi z pracy.

Maryqska, też mam straszliwe dylematy co do drugiego cc. Pierwsze cc po próbie indukcji porodu, skurcze częste i po zbóju, ale rozwarcie nie postępowało. Lekarz się zlitował. Miałam poźniej straszliwe wyrzuty sumienia, że odpuściłam. Ale będę zastanawiała się jak do tego podejść za kilka tygodni. Najpierw czeka mnie usg genetyczne 4 lipca. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

Idealka, bardzo często hormony pozytywnie wpływają na kobietę przed porodem. Ja przez całe życie bałam się porodu i nawet myślałam o cc. Ale jak zaszłam w ciążę to nie bałam się porodu. Na końcu wręcz miałam dobry humor i byłam podekscytowana, że niedługo maluch będzie na świecie. A, ze mój poród nie należał do książkowych, tak wyszło. Poród sn plus cc wydrenował ze mnie siły fizyczne i emocjonalne. Nie zapomnę jak mi się kolana trzęsły po pionizacji. Ale więcej szczegółów to może innym razem ;-) Temat pewnie wróci ;-)
 
reklama
Do góry