reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe Mamy 2017 r.

Dzięki za słowa wsparcia, najgorsze przede mną jak wezwą mnie na przesłuchanie. Swiadomość potworna, niestety młody człowiek, z jego winy.
A miałam przywieźć wyprawke dla małej bo wszystkie rzeczy są u moich rodziców, już naszykowałam. I nic nie przywiozłam, dobrze ze mieliśmy z kim wrócić bo to 200 km stad.
Modlę się żebym tylko wcześniej nie zaczęła rodzić. Mam wrażenie że brzuch mi zmalał. Na szczęście czuje ruchy.
 
reklama
Czesc dziewczyny! Jestem tu nowa i wpadlam sie przywitac. U mnie w brzuszku siedzi sobie mala dziewczyneczka... A dopoki nie wiedzielismy, kto tam jest, nastawilismy sie na chlopca. W sumie to narzeczony sie nastawil, bo chcial miec syna. Jakies male problemy z brzuszkiem mam albo przewrazliwiona jestem... Sama nie wiem. A, i jutro ide do innego lekarza, bo mojej dotychczasowej gin nie ufam i zobaczymy, jak wrazenia.
Milego dnia
 
@urszulka202 trzymaj sie kochana, tak jak dziewczyny mowia może warto by psychologa poprosic o pomoc.

hej dziewczyny!
ciezka noc za mna, nie dosc ze jakies niefajne sny mialam I zamiast odpoczac to sie stresowalam, to wstalam z takim bolem brzucha ze sie troche wystraszylam. doczlapalam do pracy, zjadlam cos, posiedzialam I jest troche lepiej. Ale od przyszlego tyg nie ma bata, pracuje z domu, nie chce sie niepotrzebnie stresowac..

malina444 mam do Ciebie takie pytanie, moj synek zaczal we wrzesniu przedszkole, na poczatku bylo ok, ale po tyg wszystko sie zmienilo, pozegnania sa placzliwe, w ciagu dnia czasami tez podobno placze, a co najgorsze mam wrazenie ze naprawde go to stresuje I jest smutny z tego powodu, choc za wszelka cene probuje sie przy mnie nie rozplakac jak mi opowiada cos z przedszkole, ale widze jak sie caly trzesie z emocji.. Sa jakies pomysly, sposoby zeby mu ta adaptacje ulatwic?? cos co mogla bym mu powiedziec co podniesie mu go na duchu? wiedzialam ze bedzie ciezko, bo poczatki byly w klubie malucha tez nielatwe, ale teraz to mi sie serce kraje jak patrze na tego malego czlowieczka, ktory juz ma takie duze problem..

aniay co postanowilas z praca? bo jakos teraz mialas chyba zdecydowac co odpowiesz na propozycje szefa

Teraz pileczka jest w jego polu, do końca września mam czas zeby zgłosić kiedy ide na maciezynski, chociaz jak trzeba nedzie to moge troche odwlec, teraz on musi załatwić żebym mogla pracowac z domu. Zaczynajac od zgody szefa szefow, przez wszelka papierkowa robote, ustalenie jak bedzie to godzinowo wygladalo bo teraz sie odbijam na karcie, aż do sprzetu.
A ja sie staram nie martwic ze chłopaki same zostana ze wszystkim.
 
@urszulka202 strasznie Ci wspołczuję tej całej sytuacji i stresów. Masz rację wypadek to jedno, ale później te zeznania, wzywanie na policję itd to też będzie przeprawa, więc trzymam kciuki, żeby poszło dobrze. Może pij sobie teraz trochę meliski na ostudzenie tej całej nerwówki? Powodzonka kochana :*

@brzusio trzymaj się tam dzielnie!
 
Urszulka na pewno bedzie tez rozprawa ale postaraj sie ja przesunąć po urodzeniu dziecka bo to stres straszny. Mielismy w rodzinie taki przypadek i wiem ze jest to stresujące. Nie mozesz zafundować dzidziusiowi takiego stresu bo to blokuje jego rozwój. Postaraj sie przedstawić l4 pozmyslaj ze nie jestes w stanie uczestniczyć jesli l4 cos daje w przypadku "sprawcy" bo przy świadku na pewno. I prosze nie myśl o tym pij melisę tak jak Kiki radzi i odetnij sie od tego. Przeanalizujesz sobie kiedy indziej. Poproś niech ci wyślą wyprawke poczta bedziesz miała co robic i czym sie cieszyć :) resztę odbierzesz przy okazji. Trzymam za ciebie kciuki i za bobaska:) Głowa do gory.
Andziulka powodzenia na wizycie
Brzusio trzymaj sie tam na badaniu:) nie daj sie glukozie:) A swoja droga strasznie nie dobra? Czy dopiero przy czekaniu mdli?
Owocowaherbata witaj:) gratuluje dziewczynki bo jest ich tu mniej niz chłopaków :)
 
aniay czyli jesli szefowi uda sie wszystko zalatwic to Ty jestes na tak zeby pracowac dluzej, ale z domu, tak?
ja od przyszlego tyg wlasnie pracuje z domu I max pociagne mysle do polowy pazdziernika. sa dni kiedy mam duzo sily ale sa takie kiedy po prostu czuje ze wszystkiego mam za duzo na glowie..
brzusio I jak ju po badaniu? kiedy wyniki? ja sie wybieram dokladnie za tyg.. :/
 
aniay czyli jesli szefowi uda sie wszystko zalatwic to Ty jestes na tak zeby pracowac dluzej, ale z domu, tak?
ja od przyszlego tyg wlasnie pracuje z domu I max pociagne mysle do polowy pazdziernika. sa dni kiedy mam duzo sily ale sa takie kiedy po prostu czuje ze wszystkiego mam za duzo na glowie..
brzusio I jak ju po badaniu? kiedy wyniki? ja sie wybieram dokladnie za tyg.. :/
Jak najbardziej, chociaz ja bede ciagnac jak najdluzej sie da, tzn w najlepszym wypadku do końca listopada bo inaczej z kasa bedzie ciezko.
 
Dzień dobry [emoji2]
Czujemy się coraz lepiej. Magda jeszcze ma katar trochę i męczy ją kaszel ale już dostaje syropek. Gabrysia zdrowa co dla mnie jest trochę dziwne. Bo razem się bawią, przytulają i całują.
Może od poniedziałku wrócą do przedszkola.
Ja już super. Katar i kaszel minęły. Czasem nazbiera się flegmy ale już rzadko. [emoji4] bąbelek się rusza. Czasem brzuszek się spina ale da się wytrzymać. Góra na razie stoi bo nie mamy pomysłu. I drewna.

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@HappyBabyMama he,he mi pępek się całkiem spłaszczył przy pierwszej ciąży. Poźniej w miarę wrócił do swojego kształtu, chociaż początkowo wyglądał strasznie. Teraz powoli już się spłyca ;-)

@brzusio jak tam, udało się z testem.
O ile pamiętam to ja byłam kłutą tylko dwa razy - przed i chyba 2 godziny po glukozie. Czeka mnie to w przyszłym tygodniu. Ale jakoś nie wspominam tego źle. Miałam wodę jak coś.

A ja odpadam. Plecy bolą, podbrzusze - nie wiem czy młoda się nie położyła dziwnie w poprzek bo i ruchy jakoś w innym miejscu. Nospa i magnez już wzięłam.
 
reklama
Hej dziewczyny.

Mąż dziś wziął synka do lasu więc od rana spełniam się krawiecko i kulinarnie :D Uszyłam Adasiowi spodnie z cienkiego, wodoodpornego materiału, bardzo lekkie. Z myślą, żeby mu zakładać na getry gdy idziemy np na plac zabaw po deszczu. Zobaczymy jak się sprawdzą.
Poza tym nie opuszczam kuchni, bo czuję misję, żeby moja rodzinka nie cierpiała z powodu naszego detoksu, więc robię smakołyki. Zrobiłam krem daktylowy, masło sezamowe, chipsy z jarmużu, na obiad będzie barszcz czerwony a na drugie spaghetti z sosem dyniowo-pomidorowym. Jeszcze na kolację robię pastę do kanapek - z pieczonej dyni, cebulki i czosnku :) Ogromna dynia przywędrowała do nas od sąsiadów, więc przez najbliższe dni będzie dyniowe menu :)

MiMeMi, u nas dawniej na wieczór pomagało czytanie książeczki, wtedy się robił spokojny i senny. Ale ostatnio tak go te ksiażeczki ekscytują że już to tak nie działa. Ja po prostu siadam z nim w pokoju z tymi książeczkami i czekam aż on się nadziwi i nacieszy każdą kolejną stroną książeczki, az w końcu się nudzi i zaczyna ziewać. Wtedy hop do łóżka :D

Idealka, ja w pierwszej ciazy też zmieniałam lekarza w połowie i też musiałam nadrabiać badania, bo się okazało że pierwszy lekarz miał to w nosie. Tyle ze ja na nfz.

Happy, mam pytanko :) jeśli mam l4 wystawione przez lekarza rodzinnego a nie ginekologa (prowadze swoją działalność), to ZUS od razu wypłaca mi chorobowy czy dopiero po 30 dniach?

A oto mój model w nowych spodniach :)

DSC06911f.jpg
 

Załączniki

  • DSC06911f.jpg
    DSC06911f.jpg
    712 KB · Wyświetleń: 90
Do góry