Też bym chyba wtedy ryczała. ze strachu.zosia też spadła i nic sie na szczęście jej nie stalo,chwilke popłakała ale jak juz ja podniosłam to odrazu przestała i zaczęla sie po chwili śmiac a ja ryczalam jak głupia
albi ty mówisz serio ze na usg głowy?
reklama
ewa_adu
Fanka BB :)
ja bym oberwowala jak anja, Ada od Agnie wypadla i nic jej nie bylo, Oli z tego co pamietam chyba tez spadl z lozka i jest z nim wszystko ok.
Aga, albi ma rację...
Gdy byłam z Julą w szpitalu była dziewczyneczka która spadła z łóżka... niby nic jej nie było.. po jakimś pół roku się okazało że ma padaczkę pourazową :-(
21kasia21
mamcia N&N :)
jezu... mi nicola przedwczoraj spadla z lozka a poszlam tylko na siku...plakala, ale jak ja przytulilam to juz bylo ok....jeju ale mnie wystraszylyscie... tutaj juz nie zdaze isc do lekarza...boze...
Spokojnie, chyba nic się nie stało, skoro pomogła obecnośc mamy, to może wszystko ok jest.jezu... mi nicola przedwczoraj spadla z lozka a poszlam tylko na siku...plakala, ale jak ja przytulilam to juz bylo ok....jeju ale mnie wystraszylyscie... tutaj juz nie zdaze isc do lekarza...boze...
Niepopadajmy w histerie jesli nie upadła na głowe tylkotak jak moje Amelka na bok(Wiki wywaliła ją z wózka jakis 2 miesiące i teraz niedawno) nic jej niejest .Upadek upadkowi nierówny.Amelka waży 7800 to ja myslałam że wiecej,Wiki jak miała 4 miesiące to tyle ważyła.Siedzi już ładnie i podciąga sie do stania ale jedzcze dużo jej brakuje,spi na wznak lub na boczku.Ide ją uspac bo jest spiąca.
natka86
mamusia Zosieńki
prosze cie nie straszAga, albi ma rację...
Gdy byłam z Julą w szpitalu była dziewczyneczka która spadła z łóżka... niby nic jej nie było.. po jakimś pół roku się okazało że ma padaczkę pourazową :-(
ja wiem że takie są realia,jedno dziecko spadnie i nic mu nie bedzie a drugie może być kalką:-(
21kasia21
mamcia N&N :)
no mam nadzieje.... nie widac po niej nic niepokojacego, normalnie je, normalnie spi, normalnie sie bawi i zachowuje w ogole.....chyba bardziej sie wystraszylam ja niz ona....ojej ojej....
Zmieńmy może temat. Mam pytanie:
Czy dajecie waszym Szkrabom czasami się wyplakać?
Bo mam problem z moja mamą, ona uważa że dziecko nie powinno wogule płakać, aja czytałam, że podczas płaczu dziecko się wycisza uspakaja. Po dniu spędzonym z babcia, bez płaczu, Celinka wieczowem zawsze bardzo płacze i nie daje sie uspokojić.
Czy dajecie waszym Szkrabom czasami się wyplakać?
Bo mam problem z moja mamą, ona uważa że dziecko nie powinno wogule płakać, aja czytałam, że podczas płaczu dziecko się wycisza uspakaja. Po dniu spędzonym z babcia, bez płaczu, Celinka wieczowem zawsze bardzo płacze i nie daje sie uspokojić.
reklama
G
goscinnie
Gość
tak mowie serio. one maja bardzo mieciutką czaszcze w zasadzie to chrząstki. jak byłam z małym na usg jak robił kupe z krwią to była przed nami 6 miesieczna Gabisia co sie z łożka sturlała i niby łozko ma wysokosci 40 cm to i tak jej zrobili USG głowy. Całe szczecie wszystko ok.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 63
- Wyświetleń
- 20 tys
Podziel się: