reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

no tak, z wypowidzia pediatry moge sie tu zgodzic poniewaz fakt jak dziecko ma rozwijac aparat mowy i swoje slownictwo jesli non stop ma cos w ustach. To tak jakby doroslemu kazano nauczyc sie obcego jezyka rownoczesnie wkladajac knebel w usta. Mysle ze wszystko co z nadmiarem w pewnym sensie bedzie szkodzic. Moj maly nie potrafi zalapac konceptu slomki chociaz probowal ...przeciez oli pije napoje ze slomka to ten tez chcial ale jakos mu to nie wychodzi. Zdecydowanie woli niekapki. Zreszta z tego co pamietam to oli tez dlugo nie potrafil, najwyrazniej kiepska ze mnie nauczycielka :)
 
reklama
wiki nie potrafi pic ze slomki chodz probowal nie raz slomka sluzy do zabawy i gryzienia :-D
z niekapka takiego typowego aventowkiego tez nie umie pic tylko go gryzie ale ze swoim kubeczkiem-buteleczka bardzo dobrze sie obsluguje pije sam i mogl by caly dzien z nim chodzic po domu i doic :-)

ja nie wiem czy maly nauczy sie szybko mowic czy nie, mowi da (daj) ta (tak) mama tata i baba czasem :-D moze jak pojdzie do przedszkola od wrzesnia to zalapie i bedzie mowil szybko przebywajac z dziecmi mowiacymi juz :-)
ja tez bylam i jestem gadula heheh ale smok byl beee ja wolalam kciuka,
rodzice do tej pory wszystkim opowiadaja ze jak bylam mala to mowilam KOJO KOJO bralam swoja poduszke palec do dziuba i szlam spac to oznaczalo ze sie zwijam do spania :-) kurde taki obciach nadal mi robia :rofl2:

wki spi od 20 a my sobie drinkujemy bo ostatnia sobota karnawalu,
maly wybawil sie z wujaszkiem , oczywsicie balagan byl taki ze do pokoju sie wejsc nie dalo, bylismy tez na zakupach i wiktor naciagnol moja mame na 2 autka znowu :-pcwaniak pokazal palcem ktore i babcia mu kupila heheh - zazyczyl sobie taki sam autobus jak ma wujek (jest na fotkach) i jeszcze jedno :-)
a to moje skarby dwa :-)
 
I tak obstaje przy swoim :rofl2::tak:;-)Dochodzi tez seplenienie do tego.
A ze Julcia mówiła ładnie to super............ale większość dzieci długo nie mówi i nie mówi poprawnie
Każdy robi jak chce..........chyba można wyrazić swoje zdanie
Nie no esti, pewnie , że ma - nikt tego nie kwestionuje. Dlatego też ja uważam, że jest to nieprawdą, bynajmniej u nas się nie sprawdziło z tym smokiem. A Kubek ciąga smoka mniej niż Julia, bo ona to była jak uzalezniona a mimo to on mówi o wiele mniej niż Julcia w jego wieku. Mówi właściwie pojedyncze słowa typu mama, daj, nie, bach itp.
Julce zabraliśmy smoka dokładnie na 2 latka a na szczęście problemów z mową nigdy nie miała i mówiła super. A moja siostra do dziś ugania się po logopedach co chwilę mimo iż Martyna ma już prawie 8 lat :( Smoka jej ciągała bardzo krótko bo dostała paskudne zapalenie jamy ustnej i wtedy smoka odrzuciła sama jak miała kilka miesięcy. Także reguły chyba nie ma na to. Ale każdy ma jakąś swoją teorię i ma prawo mieć własny pogląd na ten temat.

U nas Juleczka ma ospę. Smarujemy się i myślę że lada dzień Kubę też obsypie, bo już ma jakieś 3 krostki na buziaku :szok: Ale jakoś przetrwamy. Także czeka nas ze 2 tyg myślę , jak nie więcej, siedzenia w domu :baffled:
 
wspolczuje ospy ale z drugiej strony to lepiej teraz...dobrze ze bedziecie miec to z glowy! Rozumiem ze nie szczepilas dzieci na ospe :)
 
Ja jednak nie szczepię................:-)
Ale jeśli dziecko się zaszczepi to wcale nie oznacza ze nie zachoruje.........................może zachorować ale przejdzie łagodniej
 
ja tez nie szczepie na ospe i chetnie bym podskoczyla do ewy zeby Wikus sie zarazil :-) :-D w sumie ewus wiesz lepiej siedziec 2 tygodnie w domu w zime a nie jak juz cieplo bedzie :-) pocieszylam cie troszke ? :-D

my dzisiaj chyba pierwszy raz na sanki pojdziemy, swieci slonko( jak narazie ) jest - 5, siostra przywiezie sanki mojego brata no bo my nie mamy sanek jeszcze , kupie jak sie sezon skonczy beda pewnie tansze i kupie takie jak chce na przyszly rok :-)

moi chlopcy bawia sie klockami ja pije chetbatke i doczytuje, mialam nadzieje ze bedzie cos wiecej :-)
 
W Holandii nie szczepia na ospe??!!
A my juz zaszczepieni i kropka. Mamy swiety spokoj do 5 roku zycia. Obowiazkowo musielismy zaszczepic na gruzlice bo do 18 m-ca zycia trzeba wybrac 4 dawki lekarz musi podpisac papierek ktory terzeba oddac do gminy.
 
reklama
Do góry