hej, my dzis po burzowej nocce.
Burzowej, bo za oknem szalenstwo, i dlatego że chcemy przestawić Tobiego karmienia nocne. Po jedzeniu o 23, obudził się o 3 i chciał jeść, więc przez pierwsze pół godz ja go kołysałam i dawałam wode do picia a potem drugie pół tatuś, no i w końcu o 4 go nakarmiłam. Spał do 8, zjadł i znów spał do 10.30, biedak padnięty. Ale przynjamniej odespałam, Mążuś nie, bo poleciał do pracy. W ogóle biedak pracuje cały tydzień do soboty włącznie po 12 h - w niedzielę mi padnie. A ja byłabym sama, gdyby nie to że za chwilę przyjedzie moja siostra na ten tydzień. Ale się cieszę, dawno nie miałyśmy tyle czasu dla siebie.:-)
dziuba, nie pamiętam jak wygląda Twoja kiecka ale kolczyki fajne, ja lubie taki długie
helenko, co się dzieje, skąd ta depresja nagle?jest jakiś konkretny powód?
natka, trzymaj się, nie dawaj chłopu
![Cool :cool2: :cool2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/cool2.gif)
i miej nadzieję że wszystko złe minie, da się?
pumi, podoba mi sie ten pomysł na usypianie Mimi, muszę w jakiś gorący dzień wypróbować
Amelce i Gabrysi dużo buziaków od cioci i Tobiego - niech się uczy całować dziewczynki
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)