reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2015

Moja starsza córka też to brała i nigdy niebyła senna.na Jagode to też tak nie działa a ma od 10 dni straszny katar-lekarz mówił żechyba nigdy takiego nie widział.a wszystkie standardowe leki nie zadziała£y.
 
reklama
Nasz też daje popalić, dostał suchych, czerwonych plam najbardziej w okolicy łokci i kolan ale na reszcie ciała też, strasznie to wygląda, pediatra powiedziała że to alergia pokarmowa tylko nie wiadomo na co, wszystko już próbowałam odstawić ale dalej ma... Jakieś maści też nie działają, już nie wiem co z tym robić, do alergologa i dermatologa wizyty za hohoho i jeszcze dłużej. Teraz jeszcze non stop przeziębiony, męczy go suchy kaszel od kilku dni i żaden syrop nie pomaga...
 
kasia, u nas coś podobnego i też nie chce schodzić. Wygląda na typową alergię pokarmową i nie wiem od czego...już myślę czy któryś lek jej nie uczulił, tzn składnik jakiś, może smakowy...Miko kiedyś dostał mi po jednym leku taką mega alergię i skończyło się wyjazdem do szpitala bo pedzia bez sensu nas wysłała. Na szczęście po konsultacji pojechaliśmy do domu.

Z młodą to nie wiem co robić. Na noc dostaje mm ale i tak się budzi. Cycuś=smoczek. Budzi się czasami tylko po to by pomemlać i spać dalej. Ale smoczka kategorycznie nie. Brała 2 miesiące i przyszło ząbkowanie po czym smoczka odrzuciła. Zmiana smoczka, firmy nic nie pomogło...

Suseł, a zyrtec na co? To na katar alergiczny lek ale na zwykły katar działa?
 
Działa w sumie na kazdy katar bo ogranicza jego wydzielanie.starsza przy kazdym dużym katarze dostawała troche zyrtecu bo u malucha dłuższy katar często kończy się zapaleniem ucha. U Jagody próbowalismy też już wszystkiego i nic.a w sumie może to być alergia bo jej woda z nosa leci.
 
McPearl u nas podobnie :hmm: może nie budzi się na 3 h ale co godzinę, dwie :wściekła/y: żyć się nie chce, ostatnie 4 noce jeszcze gorsze,ledwo uśnie płacze, nie wiem czy to nadal zęby ? I nie chce jeść od niedzieli, tylko mleko do spania i w nocy :-p

Suseł G miał ostatnio katar 3 tygodnie lekarka w końcu przepisała Contrahist na alergie i robione krople z antybiotykiem i pomogło:happy:

Miłego dnia :biggrin2: my dzisiaj robimy roczek
Mój tort,nie mam talentu,ale wolę mój niezbyt urodziwy niż piękny kupny
 

Załączniki

  • 20160105_221825.jpg
    20160105_221825.jpg
    638,2 KB · Wyświetleń: 31
A wiecie co Wam powiem?
Na początku nie wierzyłam, że można się przyzwyczaić, ale serio - MOŻNA ;-) ;)
Ignaś nie przespał w swoim życiu ani jednej nocki, budzi się różnie - czasem jest łaskawy i prześpi 2-3 godziny ciągiem, a czasem (ostatni miesiąc) budzi się nawet co godzinę, a czasem co 30 minut.
Jeśli odpowiednio szybko do niego wstanę, to wystarczy dać pić i wsadzić smoczek, jeśli za długo się kręci, to się wybudza i czasem godzinę nie śpi, chociaż nie szaleje, tylko po prostu leży z otwartymi oczami i chce wstać (od razu go kładę z powrotem).
Żeby nie zwariować mamy z Mężem układ, że w weekendy on do niego wstaje, a ja mogę się "wyspać" ;-) ;)

Niestety u nas nic nie działa, ani dawanie mm w nocy, ani leki przeciwbólowe, ani Viburcol - NIC!

W dzień śpi ładnie, czasem nie chce usnąć, ale przeważnie po max 15 minutach pada i śpi 1,5 godziny, niekiedy 2.
 
Dziewczyny, pięknie!!! Nulini, Twojego to nawet najlepsza cukiernia by się nie powstydziła :)

Ja tam jakoś nadal nie potrafię się przyzwyczaić do tych nocek. Dzisiaj też wstawała i nie chciała spać dalej. Ależ ją klnę wtedy :p udawanie spania też nic nie daje. Wstaje, stoi w łóżeczku i ryczy...albo położę i klepię po tyłku. Jak już myślę że zasnęła przestaję, a ta mi wstaje i dalej ryczy. Szału kiedyś dostanę...później położę się w dzień i chata wygląda jakby tornado przeszło. Jeszcze się dziwię, że M się nie pluje, że mamy syf...
 
Nulini śliczny tort:happy:

Ja niby się przyzwyczaiłam do tego nie spania,ale nie do końca :no2: G nie budzi się tylko popłakuje lub ryczy przez sen daje jeść,pić,czasami biorę i bujam:hmm: ale 5-6 razy to norma u niego
U nas też mieliśmy umowę ,że P wstaje w weekend, ale jak się "wyśpię" to jeszcze gorzej się czuje, widocznie mój organizm się przyzwyczaił do takiego trybu :-pwięc teraz korzystam z tej opcji tylko czasami
 
reklama
Haha Bada ja tak samo z wysypianiem się mam, jak mogę pospac dłużej to potem nie dość, że gorzej się czuję to cały dzień do d.py i nie mogę się pozbierać i nic zrobić, dlatego tylko czasem korzystam z tej możliwości. Już wolę żeby mój W. pospal, bo pracuje na 3 zmiany + prawie każda sobotę i wiecznie zajechany. Czasem wolę się z młodym po południu położyć i przespać te 2h i lepiej funkcjonuje...

Na te plamy wczoraj dałam krem Mediderm i tak jakby trochę mniej zaognione, ale to po kąpieli będzie lepiej widać, może pomoże :-)
 
Do góry