Agulqa, może macie tam u Ciebie jakieś hurtownie odzieżowe typu Modus. Czasem coś ciekawego można znaleźć.
szczerze nigdy nie słyszałam o takiej, musze sprawdzić...
Teraz wyleguje się, że przed telewizorem, bo Holandia gra,a bardzo bym chciała żeby w końcu jej się udało. Chociaż nie wiem czy dotrwam, bo już od 7 na nogach, rano do kościoła, a potem od razu na turniej.
U nas tez wietrznie, ale na szczęście nie padało, bo szkoda dzieciaków na grę w deszczu.
nasi młodzi zajęli dziś 3miejsce i w jakiejś tam klasyfikacji awansowali też na 3

(nie znam się jakoś super, ale młody medal przywiózł więc gitara). co do deszczu to pytałam dziś młodego czy grali już jak padało, na co on: "no pewnie", ja: "i jak się grało w deszczu?" młody z dumą w głosie: "jak prawdziwi piłkarze"

już teraz pogoda mu nie straszna co bardzo mnie cieszy
goferek o kurcze ja się męczę dzisiaj bo leci jak woda z nosa....ale jak takie coś kazał to buba....teraz oglądam inhalatory i zamierzam kupić bo dla mnie i męża się przyda a później dzieciaczkowi.....
faktycznie takie rzeczy nie wiadomo kiedy, ale mogą być pomocne. młody jak miał ok 3-4lat i był chory to właśnie lekarz zalecił mu inhalacje (nie pamiętam już dokładnie na co chorował). fakt, trzeba było wydać troszkę kaski, ale jednak bez żadnych antybiotyków itp choroba zniknęła
My mieliśmy dostać od teściów działkę obok ich domu, ale wiecznie coś stoi na przeszkodzie, żeby ją przepisać na męża, a ja domu stawiać na cudzej działce nie chcę. No i zaczyna nam brakować cierpliwości i miejsca w mieszkaniu. Zaczynam się poważnie zastanawiać po co nam ten dom, może lepiej kupić po prostu duże mieszkanie. Tylko w naszym cudnym mieście już takie jak my mamy jest uważane za duże i ciężko znaleźć coś lepszego.
tez nie stawiałabym domu na czyjejś dzialce. z rodziną mimo wszystko moim zdaniem ostrożnie trzeba

rodzice Ł mają działkę rekreacyjną z której korzysta też brat teścia . oczywiscie jak chce grilla czy zabawy to wie gdzie robic, ale do roboty nie ma komu. z Ł chcielismy cała działke przekopac, zobic altanke po swojemu, grilla, miejsce dla dziecka itp. oczywiscie 'wujek' stwierdzil ze sie dolozy. wiec ja powiedzialam ze nie robie nic. albo to ma byc nasze, albo wszystkich. bo jak ma byc wszystkich to dziekuje. ja potem nie bede mogla isc z dzieckiem do piaskownicy albo baseniku bo oni beda imprezowac. wiec poki co sie wstrzymalismy (brat teścia ma 30lat stąd te chęci do imprezy, tylko robić nie ma komu, tata Ł w niemczech, a mama ma chore biodra i ledwo chodzi a co dopiero by sie schylac.)
my to mieszkanie co kupujemy bedzie mialo 64m2, 4pokoje. fakt nie sa wielkie, ale moim zdaniem wystarczajace duze i mysle ze w miare ustawne. mielismy do wyboru 2pokoje, ale ja wole od razu wieksze niz za pare lat zmieniac jak pod siebie zrobie itp, tym bardziej ze planujemy w przyszlosci wiecej dzieci miec, a i Ł jeden pokoj poki co na gabinet chce sobie wziac. a niech ma chłopak

gdybym miala dzialke budowlana to zadnego mieszkania bym nie kupowala tylko domek budowala. ale ze koszt samej dzialki to min 50tys, a gdzie jeszcze budowa itp. niestety na ta chwile nie mamy na takie 'luksusy'
teraz jestesmy u moich rodzicow, dzis pol dnia spedzilam na lezaku na tarasie. pochodzilam po ogrodzie, nazrywalam ostatnie truskawki z krzaczkow i kilka borówek

ahh... jakie zycie potrafi byc piekne
pogoda sprzyja bolom glowy - niestety. ja rano obudzilam sie z tak silnym, ze jak do wc szlam to mi sie strasznie krecilo i myslalam ze padne. jednak Ł sie spisal i rozmasowal mi skronie. bardzo duzo mi pomaga. teraz i on padl, na wieczor jego dopadlo. biedny az z bolu chrapie
aaaa i oczywiscie dzis z Ł przejrzelismy rzeczy jakie mama dostala od kalezanki dla styczniowego bobasa naszego

fajnie, ze ludzie potrafia pomoc

doceniam cos takiego, sama jak moge pomagam innym. a i papka moja uscieszyla sie na widom takich malenkich ubranek
dobrej nocki wszystkim mamusiom, ich brzuszkowym dzidziusiom i rodzinkom
