reklama
femme fatal
Mama Ninki :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2008
- Postów
- 9 923
Myślę że niestety ale możemy się nie doczekać -_-
Ja miałam to szczęście ze miałam 4 szpitale do wyboru... Teraz mam jeden w moim mieście którego się panicznie boje bo dla mnie to banda debili... A tamte 3 w odległości 40km :-/
Ja miałam to szczęście ze miałam 4 szpitale do wyboru... Teraz mam jeden w moim mieście którego się panicznie boje bo dla mnie to banda debili... A tamte 3 w odległości 40km :-/
Indi przed samym porodem zrobili usg ale miałam tylko określoną wagę 3700 (ostatecznie 3900) i 2 razy mierzyli mi miednice. Stwierdzili, że będzie bardzo ciężko ale będziemy próbować. Dopóki szpitale będę dostawać po 500 zł za poród naturalny i cesarkę to nic się nie zmieni. Cesarka jest droższa a szpital dostaje tyle samo.
perelka28
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2014
- Postów
- 90
[FONT="] mamablogerka tez mnie wkurza takie różnicowanie dzieci. Na szczescie moja mama traktuje mnie i brata po równo. W sumie nieczesto nam pomaga, ale jeśli już cos daje jednemu, to i drugiemu. Teściowie to inna bajka. Oni zawsze laduja w młodszego brata mojego m, bo uważają, ze my nie potrzebujemy. I tylko dziwia się, ze ciagle jesteśmy zabiegani i zmeczeni. A oni i brat meza z zona luzik. Na wszystko maja czas. [/FONT]
[FONT="] [/FONT]
[FONT="]Nulini jak zrobisz test sodowy daj znac, co CI wyszlo :-)[/FONT]
[FONT="] [/FONT]
[FONT="]Jusia83 Ty tez daj znac :-)[/FONT]
[FONT="] [/FONT]
[FONT="] [/FONT]Kasiek, Miszka, Ste witajcie :-)
Co do porodu, to ja tylko szpital wojewódzki z dobra patologia noworodka. Moje wszystkie porody były przedwczesne. Corka 28 tc, drua 16 tc i syn 38tc, ale z wada serduszka. Mam do niego 44 km, ale autostrada 20 minut.
[FONT="] [/FONT]
[FONT="]Nulini jak zrobisz test sodowy daj znac, co CI wyszlo :-)[/FONT]
[FONT="] [/FONT]
[FONT="]Jusia83 Ty tez daj znac :-)[/FONT]
[FONT="] [/FONT]
[FONT="] [/FONT]Kasiek, Miszka, Ste witajcie :-)
Co do porodu, to ja tylko szpital wojewódzki z dobra patologia noworodka. Moje wszystkie porody były przedwczesne. Corka 28 tc, drua 16 tc i syn 38tc, ale z wada serduszka. Mam do niego 44 km, ale autostrada 20 minut.
Przykro mi, znajoma urodziła jakoś koło 20 tc synka, uratowali go ale...nie rusza się, cały czas jest zwinięty w rogal, właściwie tak jakby go nie było. Cierpi dziecko, a najbardziej ona bo nie może mu pomóc, chociaż bardzo by chciała
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 237 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 323
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 287 tys
Podziel się: