nieobecna87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2014
- Postów
- 894
Żelka Mój Mąż w seminarium duchownym naoglądał się tyle pedalstwa (tam tego nie można nazwać homoseksualizmem), że mówi, że "odbyt to droga jednokierunkowa"
Mój był przy porodzie (a raczej próbie sn) i wiedział, że ma zakaz patrzenia "tam" i był cały czas przy mojej głowie. Mógł jedynie coś widzieć jak kazali mi przyjąć pozycję "na pieska". Z tego co mówił, wtedy nie skumałam o co chodzi i zaptałam czy to ma być pozycja "kolankowo - łokciowa" Nie wiem skąd mi się to wzięło.
Poza tym, położna mówiła, że miała wiele takich sytuacji, że faceci naoglądali się przy porodzie i to co zobaczyli miało na nich taki duży wpływ, że później mieli problem z przełamaniem się i uprawianiem seksu ze swoimi kobietami, potrzebny był psycholog.
Wczoraj gin mi powiedział, że na 99% będę miała drugą cc. Okazuje się, że jeżeli miało się tak jak ja, pełne rozwarcie i wtedy z jakiegoś powodu musieli zrobić cc to przy kolejnym dziecku poród sn jest niebezpieczny. Niestety nie dopytałam o co dokładnie chodzi bo mam jeszcze parę miesięcy a byłam u lakarza z Młodym, który już zaczął się marudzić.
Mój był przy porodzie (a raczej próbie sn) i wiedział, że ma zakaz patrzenia "tam" i był cały czas przy mojej głowie. Mógł jedynie coś widzieć jak kazali mi przyjąć pozycję "na pieska". Z tego co mówił, wtedy nie skumałam o co chodzi i zaptałam czy to ma być pozycja "kolankowo - łokciowa" Nie wiem skąd mi się to wzięło.
Poza tym, położna mówiła, że miała wiele takich sytuacji, że faceci naoglądali się przy porodzie i to co zobaczyli miało na nich taki duży wpływ, że później mieli problem z przełamaniem się i uprawianiem seksu ze swoimi kobietami, potrzebny był psycholog.
Wczoraj gin mi powiedział, że na 99% będę miała drugą cc. Okazuje się, że jeżeli miało się tak jak ja, pełne rozwarcie i wtedy z jakiegoś powodu musieli zrobić cc to przy kolejnym dziecku poród sn jest niebezpieczny. Niestety nie dopytałam o co dokładnie chodzi bo mam jeszcze parę miesięcy a byłam u lakarza z Młodym, który już zaczął się marudzić.
Ostatnia edycja: