reklama
Hej, my tak samo przelozylismy szczepienie na za tydzień, bo mały ma katar i kaszel, mimo że piguła mówiła, że można normalnie szczepić. Raz że się boję, że właśnie katar jest spowodowany wirusem i nie wiadomo jak to się rozkręci, a dwa, że nie wyobrażam sobie dziecka po szczepieniu i z katarem - combo x2, nie wytrzymalabym psychicznie... Dzisiaj kupiłam katarek, bo mieliśmy zwykły aspirator i żałuję że nie zrobiłam tego tydzień temu ;-) rewelacja ;-)
Uciekam spać, dobrej nocy życzę Wam :-)
Uciekam spać, dobrej nocy życzę Wam :-)
Witajcie 
U nas też szczepienie przełożone, dla odmiany nasza lekarka nie spieszy się ze szczepieniem i mówi, że żadnych katarków, pleśniawek itp. być nie może..., a że nam górne jedynki próbują się wydostać, to nie wiem kiedy szczepimy.
Ja wożę Maję jeszcze w gondoli i żal mi się z tą gondolą rozstać, bo mam świadomość tego, że to już nie wróci... Dopiero co wkładałam maluszka do gondolki, a tu już trzeba się z gondolką pożegnać, a maluszek zrobił się konkretnym bobasem
U nas też szczepienie przełożone, dla odmiany nasza lekarka nie spieszy się ze szczepieniem i mówi, że żadnych katarków, pleśniawek itp. być nie może..., a że nam górne jedynki próbują się wydostać, to nie wiem kiedy szczepimy.Ja wożę Maję jeszcze w gondoli i żal mi się z tą gondolą rozstać, bo mam świadomość tego, że to już nie wróci... Dopiero co wkładałam maluszka do gondolki, a tu już trzeba się z gondolką pożegnać, a maluszek zrobił się konkretnym bobasem
bada m.
Fanka BB :)
Unita dokładnie 
dopiero byli tacy tyciuni 
a teraz mój Gniewko jest tak dorosły,że na leżąco nie będzie jeździł 
miłego popołudnia
dopiero byli tacy tyciuni a teraz mój Gniewko jest tak dorosły,że na leżąco nie będzie jeździł miłego popołudnia
Cześć, Miłego dnia. U nas dziś pochmurnie ale ciepło.
Megami - dla mnie podłoga najbezpieczniejsza choć przy starszych dzieciach jest ryzyko rozdeptania dlatego ja wyznaczyłam w pokoju miejsce ,, teren prywatny Oskara'' i tam nie ma biegania. Oczywiście wciąż sprawdzam czy jest bezpieczny bo tak jak Twój nie usiedzi na miejscu, kręci się wkoło i wychodzi poza swój teren :-) jest ciekawy i chce do sióstr.
Nie planowałam zakupu ale chyba będzie konieczny zakup spacerówki takiej łatwo składalnej i lekkiej ale nie typu parasolka na wakacje bo camarelo zajmuje dużo miejsca w bagażniku jednak. Czy coś polecacie, chcę używkę raczej.
Megami - dla mnie podłoga najbezpieczniejsza choć przy starszych dzieciach jest ryzyko rozdeptania dlatego ja wyznaczyłam w pokoju miejsce ,, teren prywatny Oskara'' i tam nie ma biegania. Oczywiście wciąż sprawdzam czy jest bezpieczny bo tak jak Twój nie usiedzi na miejscu, kręci się wkoło i wychodzi poza swój teren :-) jest ciekawy i chce do sióstr.
Nie planowałam zakupu ale chyba będzie konieczny zakup spacerówki takiej łatwo składalnej i lekkiej ale nie typu parasolka na wakacje bo camarelo zajmuje dużo miejsca w bagażniku jednak. Czy coś polecacie, chcę używkę raczej.
Ostatnia edycja:
Hej, witam się i ja, cos tu przycichło ostatnio, może przez ładna pogodę ...
U nas nerwowo, bo w niedzielę chrzciny i lekki stres jest, najbardziaj boje się zachowania Lili w kościele...słabo mi
Bada moja nie dość, ze nie chce w wózku na lezaco to i na siedząco tez źle, w wózku nigdy nie zasypia, ja ja cały czas na rękach nosze.....marze aby zaczęła raczkować! !!
U nas nerwowo, bo w niedzielę chrzciny i lekki stres jest, najbardziaj boje się zachowania Lili w kościele...słabo mi
Bada moja nie dość, ze nie chce w wózku na lezaco to i na siedząco tez źle, w wózku nigdy nie zasypia, ja ja cały czas na rękach nosze.....marze aby zaczęła raczkować! !!
reklama
Fajny ten espiro ale ten mały koszyk to masakra, przy trójce dzieci musze mieć coś większego. A znacie może baby designe sprint albo walker?
MyszaKrak - nie stresuj się, ja się tak bałam o moją starszą bo ona mega ruchliwa i płacząca była a w kościele super grzeczna, patrzyła zafascynowana światełkami i muzyką, będzie oki. Zazdroszczę że już niedługo będziecie po chrzcinach, my nadal jesteśmy bez chrzestnych i bez daty chrztu.
MyszaKrak - nie stresuj się, ja się tak bałam o moją starszą bo ona mega ruchliwa i płacząca była a w kościele super grzeczna, patrzyła zafascynowana światełkami i muzyką, będzie oki. Zazdroszczę że już niedługo będziecie po chrzcinach, my nadal jesteśmy bez chrzestnych i bez daty chrztu.
