reklama
LayDeek - to musisz z nią przysiąść na kocyku czy macie i podginać jej nóżki właśnie na żabkę. Jak wyprostuje to znów. W końcu załapie malutka. Troszkę jej musisz pomóc. To wstęp do raczkowania.
O ten opór to według mnie chodzi o nie do końca wstawienie kości do panewki ale dopytaj jeszcze lekarza. Jak będziesz ćwiczyć z dzieckiem będzie oki.
Dostałaś jakieś ćwiczenia od lekarza?
O ten opór to według mnie chodzi o nie do końca wstawienie kości do panewki ale dopytaj jeszcze lekarza. Jak będziesz ćwiczyć z dzieckiem będzie oki.
Dostałaś jakieś ćwiczenia od lekarza?
Ostatnia edycja:
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Indi, na USG widać grubość błony śluzowej i na tej podstawie gin ocenia, kiedy będzie okres ;-)
malinka009
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Marzec 2009
- Postów
- 1 499
Nulini- brawo dla Ignasia
Indi- bo tak jak pisałam mój chce trzecie bo myśli, że zatrzyma mnie w domu no i on taki rodzinny
LayDeek- ułożenie na brzuszku bardzo dużo daje. U nas było usg 2 razy- po pierwszym straszono nas szelkami. Z zawodu jestem fizjoterapeutą, niestety z takimi maluchami nie pracowałam nigdy (pracuje na oddziale psychiatrycznym i w poradni reh.) Łucja początkowo też leżała z wyprostowanymi nóżkami- mimo iż od podwójnego pieluchowania się odchodzi to w naszym wypadku wspomagało to właśnie odwiedzenie bioder w trakcie leżenia na brzuchu. Oczywiście musiałam też początkowo siadać obok i bioderka poprawiać. Ważne jest też noszenie dziecka, najlepiej przodem ( bokiem) do siebie aby również utrzymać biodra w odwiedzeniu, nie przodem do świata.
Indi- bo tak jak pisałam mój chce trzecie bo myśli, że zatrzyma mnie w domu no i on taki rodzinny
LayDeek- ułożenie na brzuszku bardzo dużo daje. U nas było usg 2 razy- po pierwszym straszono nas szelkami. Z zawodu jestem fizjoterapeutą, niestety z takimi maluchami nie pracowałam nigdy (pracuje na oddziale psychiatrycznym i w poradni reh.) Łucja początkowo też leżała z wyprostowanymi nóżkami- mimo iż od podwójnego pieluchowania się odchodzi to w naszym wypadku wspomagało to właśnie odwiedzenie bioder w trakcie leżenia na brzuchu. Oczywiście musiałam też początkowo siadać obok i bioderka poprawiać. Ważne jest też noszenie dziecka, najlepiej przodem ( bokiem) do siebie aby również utrzymać biodra w odwiedzeniu, nie przodem do świata.
Moja śpi po 9h w nocy. Ok 20 dostaje butle z mm i do 5 potrafi przespac. Z tym, że od dwoch dni je po 150 ml :-)
Była u mnie rehabilitantka. Pokazała jak mała układać na brzuchu. Wymęczyła Were przez ponad godzinę, ze dobrze nie zdążyła wyjsć a dziecie juz spało :-)
Była u mnie rehabilitantka. Pokazała jak mała układać na brzuchu. Wymęczyła Were przez ponad godzinę, ze dobrze nie zdążyła wyjsć a dziecie juz spało :-)
Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Dokładnie - Młody też butelkę wypluwał, krztusił się, płakał, ale nie odpuszczałam i załapał.
U nas zbiegło się w czasie podawanie butli na noc i kładzenie spać do łóżeczka, bo po cycku Młody usypiał i z 10 minut, a po butli śpi od razu, więc już go nie kładę z nami w pokoju z TV, tylko od razu w sypialni w łóżeczku.
Zjada różnie, raz 90ml, raz 140ml i śpi przeważnie od 20 do 23, a wczoraj nawet do 1 w nocy, później się wynosimy do drugiego pokoju, żeby Tosi i męża nie budzić, bo na cycka już się budzi co 2 godziny.
Cycki jeszcze się nie oswoiły, w dzień żarcie co 2 godziny, a w nocy przestój i na to pierwsze karmienie mam jak kamienie, ale zastoje się nie robią ;-)
No i komfort psychiczny, że mogę w każdej chwili wyjść choćby i na cały dzień, wczoraj u lekarza zeszło mi od 7 do prawie 11 i mąż dał mm - zjedzone bez problemu
U nas zbiegło się w czasie podawanie butli na noc i kładzenie spać do łóżeczka, bo po cycku Młody usypiał i z 10 minut, a po butli śpi od razu, więc już go nie kładę z nami w pokoju z TV, tylko od razu w sypialni w łóżeczku.
Zjada różnie, raz 90ml, raz 140ml i śpi przeważnie od 20 do 23, a wczoraj nawet do 1 w nocy, później się wynosimy do drugiego pokoju, żeby Tosi i męża nie budzić, bo na cycka już się budzi co 2 godziny.
Cycki jeszcze się nie oswoiły, w dzień żarcie co 2 godziny, a w nocy przestój i na to pierwsze karmienie mam jak kamienie, ale zastoje się nie robią ;-)
No i komfort psychiczny, że mogę w każdej chwili wyjść choćby i na cały dzień, wczoraj u lekarza zeszło mi od 7 do prawie 11 i mąż dał mm - zjedzone bez problemu
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 260 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 326
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 291 tys
Podziel się: