Jeżyk zazdraszczam, bo moi szaleją.
Są w domu od 16, a ja już wymiękam
Na szczęście zaraz gasze światło i nie ma zmiłuj
Skończyłam właśnie prasować swoje koszule do karmienia i Lilowe ciuszki.
Będę musiała dokupić trochę rozmiaru 56, bo nie zapowiada się żeby szybko w 62 wskoczyła.
Dobrze, że mąż mi masaż na wypasie obiecał, bo boli mnie dosłownie wszystko.
Są w domu od 16, a ja już wymiękam
Na szczęście zaraz gasze światło i nie ma zmiłuj
Skończyłam właśnie prasować swoje koszule do karmienia i Lilowe ciuszki.
Będę musiała dokupić trochę rozmiaru 56, bo nie zapowiada się żeby szybko w 62 wskoczyła.
Dobrze, że mąż mi masaż na wypasie obiecał, bo boli mnie dosłownie wszystko.