LayDeek haha jakbym o swoim czytała.
Ile razy ja się nawkurzalam na niego, że specjalnie obiad mu robię żeby miał ciepły i czeka na niego na stole, a ten idzie do dzieciaków do pokoju sprzątać, bo zabawek narozrzucali.
Nie ważne, że za 5 minut znowu się je rozrzuca, on musi wszystko pochować, a obiad mu stygnie.
Bada no on z pracy wyniósł manie układania wszystkiego prosto i w prawo :|
Ile razy ja się nawkurzalam na niego, że specjalnie obiad mu robię żeby miał ciepły i czeka na niego na stole, a ten idzie do dzieciaków do pokoju sprzątać, bo zabawek narozrzucali.
Nie ważne, że za 5 minut znowu się je rozrzuca, on musi wszystko pochować, a obiad mu stygnie.
Bada no on z pracy wyniósł manie układania wszystkiego prosto i w prawo :|