Poszłam z Niksonem do lekarza, bo ten kaszel jej się ciągnie i całe szczęście, bo okazało się, że ma już dość zaawansowane zapalenie oskrzeli.
Dostała mocny antybiotyk i siedzimy w domu.
Szybko jej się rozwinęło, bo jakieś 2 tygodnie temu osłuchowo było wszystko czysto.
Muszę teraz przełożyć wizytę u gina, bo mam w poniedziałek na 8.30 rano, a nie będę miała co z dzieciakami zrobić :-/
Dostała mocny antybiotyk i siedzimy w domu.
Szybko jej się rozwinęło, bo jakieś 2 tygodnie temu osłuchowo było wszystko czysto.
Muszę teraz przełożyć wizytę u gina, bo mam w poniedziałek na 8.30 rano, a nie będę miała co z dzieciakami zrobić :-/