Dzień dobry Dziewczyny
U nas drzemka, ufffffff
Fifka, gratuluję świadomego Adriankowego "Mama" ;-)
Dona, gratuluję postępów Antosia, serce rośnie jak się czyta, że tak chłopak goni, bardzo się cieszę
Kaczuszka, a dla Was gratulacje pierwszych kroczków :-) Szybko to teraz pójdzie, co? Ja jestem w szoku co się dzieje. Szymko pierwsze 5 kroczków do mnie zrobił trochę ponad tydzień temu, a teraz swobodnie każde pomieszczenie wzdłuż przejdzie
Zmienia kierunki, przenosi rzeczy
Co mnie mega zaskakuje, że robi to z taką uwagą, nie biegnie na oślep... czasem bardziej przyspieszy, ale jak traci równowagę to zwalnia lub staje, łapie ją z powrotem i powoli idzie dalej. Bardzo się skupia przy tym i strasznie cieszy. Wiecie, ja jestem z niego niesamowicie dumna, ale naprawdę przede wszystkim cieszy mnie ta jego radość - chyba żadna umiejętność wcześniej zdobyta nie dawała mu takiej satysfakcji, a przynajmniej tak jej nie okazywał
Milusia, zdrówka dla dzieci! Może Zosia daje znać, że ona jest zwolenniczką blw?
U nas nie ma mowy o jedzeniu czegoś innego niż my. Z tym, że my blw chcieliśmy od początku. Niestety mało tego zjada, bardziej wciąż się bawi, więc M. ostatnio postanowił nakarmić dziecko słoiczkiem... Dzielnie walczył, po czym przyznał, że się nie da i koniec. Przynajmniej teraz mówimy jednym głosem kiedy dziadkowie coś przebąkują o słoikach
Akuku, zdrówka dla Emisia, mam nadzieję, że temperatura przez ząbki i szybko minie. A te niech się szybko przebiją i dadzą chłopakowi spokój na chwilę. Ile Wy ich już w sumie macie? Zdaje mi się, że bardzo dużo. U nas teraz 2 dwójki idą: górna lewa i dolna prawa i też momentami daję Szymkowi mocno popalić :-(
Blanka, u nas też fascynacja kuchnią, zastanawiam się jak zabezpieczyć kuchenkę, widziałam takie jakby ścianki z pleksi kiedyś w necie, muszę poszukać. A o łazience nawet nie wspomnę, u nas w niej kuweta, więc powinna być cały czas otwarta, ale nie dało się. Musimy chyba dziurę wyciąć w drzwiach, żeby koty mogły wchodzić, bo one biedne teraz, nie dość że miski tylko czasowo na podłodze dostępne (ależ pyszna ta karma się Szymkowi zdaje, a zabawa w wodzie to szaleństwo) to i nad pęcherzem muszą panować...
Siva, gratuluję sukcesu z zupką! Niech trwa
I super, że załapała lowi 360 stopni. U nas też się udało dopiero niedawno, jak podałam mu wodę do popicia w czasie posiłku, wtedy załapał od razu. Wcześniej dawałam np. w czasie zabawy i nie wiedział do czego to służy - obgryzał sobie. Mogłam wcześniej na to wpaść, taki prosty sposób... I zdrowia dla Julki! Kurcze, bardzo nieodpowiedzialna ta wychowawczyni, porażka jakaś...
Fifka, szalejcie na spacerku. U nas wczoraj było pięknie, ale dziś już zimno i mżawka :-(
Kasia, odpocznij i mam nadzieję, że kolejne nocki lepsze będą.
U mnie w domu bałagan, że hej, ale już się z tym pogodziłam. Idę się do Synka przytulić