Oj Mirka to kiepsko, nie jestem przeciwniczką szczepień ale aż strach pomyśleć, jak taki maluch by to zniósł skoro dorosły tak odchorowuje...
Aneta witaj Widocznie Julki już są takie charakterne, bo ja córci też nie potrafię przenieść do łóżeczka
Milusia gratuluję pracy
Aneta witaj Widocznie Julki już są takie charakterne, bo ja córci też nie potrafię przenieść do łóżeczka
Milusia gratuluję pracy