reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dziewczyny potrzebuje szybkiej odpowiedzi vo mam napisac w formie o szczepieniu? Bo pytaja czemu nie chce szczepic ?

Moze poprostu ze sa alergikami ? Ale wtedy pewnie beda sprawdzac czy na dany skladnik sa a ja wogle nie chce szczepic na grype..
 
reklama
A teraz na spokojnie sorka wielka że nie pisałam - czytałam, ale czasu mega mało. Zorganizowanie na nowo szkoła, przedszkole, zajęcia dodatkowe, treningi synów i m .... Masakra. Dodatkowo faceci rozleniwili się i wcale nie pomagają w domu :baffled:
Adaś ma 1 zęba, ale widzę że 2 wychodzi. Młody zaczyna się "zapominać" i jak np bjawi się krzesełkiem liczydełkiem, to stoi bez trzymania, dosyć często się zdarza że puszcza meble, chodzi wzdłóż nich itd więc myślę że pewnie niedługo ruszy....:szok:
Ja jestem mega dumna z siebie - wróciłam na drogę odchudzania - wykupiłam dietkę, dzisiaj rano o 7 basen i areobik wodny :)
Ja szczepię chłopaków tj nie stzaleję z dodatkowymi typu rotawirusy, meningokoki. Jak młody będzie miał rok i pójdzie do żłobka zaszczepię na pneumokoki i ospę. Ospa dlatego, że ostatnio jak przechodziłam ze średniakiem, to była masakra, koleżanki synek z tego samego przedszkola też tak samo i dodatkowo złapał jej roczny młodszy, z którym trafiła przez to do szpitala. Nasza pediatra fajna babka poleciła, bo ostatnio jakaś ta ospa ostrzejsze ma objawy niż kiedyś. Szczepienie ńie chroni przed tym że nie będzie miał tylko, że łagodniej przejdzie ospę bo o to właśnie chodzi, a wiadomo w żłobku to co chwile jakieś fale zarazy przechodzą.

Kasia wszy brrrr nie miałam i nie chcę.... Aż się drapię....

Marika ja chlorkowy robiłam ze średniakiem, ale pamiętam że ciężko bo się mu rączka nie pociła.

Cleo współczuję, ja ze średniakiem zaliczyłam i teraz czekam na osłonki na łóżko bo kupiłam.

Czy któraś ma kołnierz do pływania dla dziecka?
ciezarowki-gda.pl: Testujemy kołnierz do pływania Baby Swimmer.
Młody wyrasta z wanienki i chcę do wanny przełożyć i na basen by się przydał....

A i jeszcze zna któraś szelki do nauki chodzenia- może garba wtedy nie dostanę jak przy starszakach, a teraz kręgosłup ju teraz boli...
Nosidło szelki do nauki chodzenia BABY MOON WALK - CHH.pl
 
Ostatnia edycja:
Vinga wlasnie nie chce sie tlumaczyc ale jest napisane na formie zaznacz czy wyeazasz zgode na szczepienie dziecka przeciw grypie jesli nie prosze podac powod..


Kaczuszka ja uzywalam szelki przy starszakach zaczrlam przy Alexie jak bylam w ciazy z vikim a alex zaczal szybko chodzic wiec szybko biegac i uciekac balam sie ze go nie zlapie przy ulicy ;) duzo ludzi uwaza szelki jak zmycz dla psa a dla mnie to bezpieczenstwo bo z reki mi sie moze wyrwac wysunac a jak trzymam szelke to czuje sie bezpieczniej. Kupilam juz dla emilka taki plecaczek z tym paskiem ;) tylko ja tego nie uzywam do nauki chodzenia tzn pozwole sie przewrocic bo chce zeby lapal prawidlowy odruch wystawiania raczek do przodu czyli szelki beda luzno ;)

A ten kolnierz zaraz zobacze co to ;)
 
Zosia raczkuje! Ale już tak na poważnie :D Ależ jeastem dumna z tego mojego szkraba :D

Wczoraj kuzynka Zosi, 2 letnia Hania karmiłą mi córkę jogurcikiem, ale to był słodki widok :D

Mirka u mnie dzień bez czytania dniem straconym :) od porodu trochę mniej czasu ale mimo wszystko książki pochałniam, kosztem snu czasami, w czasie obiadu, kąpieli, spaceru ... Czytam! :) Ostatnio czytałam "Gwiazd naszych wina", 5 tomów "Darów Anioła" a teraz jestem na 2 cz "Niezgodnej" :)
Tak my mamy to z żyrafą i powiem Ci że jestem baaaardzo zadowolona :) Zajmuje niewiele miejsca, tych pasów nie przeciągam bo nie zostawiam Zosi samej i póki co grzeczna w nim jest a po jedzeniu odkurzam resztki i raz w tyg wrzucam do pralki, wszelkie plamy schodzą idealnie :) A plastiki wycieram mokrymi chusteczkami najczęściej zaraz po obiadku :)


Elama Zośka powiedziałą stanowcze NIE na wszelkie słoiczki i jałowe zupki :p Wciąga wszystko co gotujemy dla siebie :) A było już tego wiele, pierogi ruskie, pierogi z kaszą gryczaną, krupnik, gołąbki, barszcze, pomidorowa, rosół z makaronem albo z lanymi kluseczkami, ziemniaczki, naleśniki a wczoraj zjadła całą wielką pyzę z mięskiem i polane cebulką ! I nic jej nie jest, robi kupki, rośnie pięknie :) Więc odwagi, jak Julitka posmakuje normalnych obiadów to już nie spojrzy na dziecięce zupki. Zośka też nie lubi królika, za to kurczaczek i świnka są pyszne :p

Kasia nie fajnie! Ale chyba jedyne sposób to nie posyłać dziecka do przedszkola, i kupić szampon w aptece i zapobiegawczo dać wszystkim domownikom . AAaa bo ty masz kontakt a nie dziecko :p To tak jak piszą dziewczyny, pielęgniarka i rozmowa z rodzicami niech z tym walczą jak najszybciej :) Czyli nie ma higienistki, a samemu nie wolno. Paranoja. Jak byłam w kl 0-3 gdy byłam mała to raz w msc mieliśmy takie kontrole i nikt nic przeciw nie miał... Życzę Ci powodzenia zatem!

Cleopatra też to przerabiałam już 2 razy :p Raz rano wzięłam ją do łóżka i zasnełam a ona nie... A 2 raz ostatnio położyłam ją na łóżku i odwróciłam się do komody po skarpetki dla Zosi i bach już na podłodze :( Ponoć ważne są 2h po żeby nie dać zasnąć i obserwować, u Nas na szczęście nic poważnego nie było poza strachem, większym u mnie :p

Marika buziaki dla Laury!

Kaczuszka Wow, chodzenie? A ja się dopiero raczkowaniem cieszę :p Ale nie zazdroszczę przyznam szczerze niech jeszcze będzie na tym niższym poziomie dopóki trochę nie zmądrzeje :p ZOsia w wannie jest już od 3 msc bodajże a mamy siedzisko do kąpieli i jest chyba lepszym rozwiązaniem niż to co pokazałaś :) Choć sama o tym myślałam ale bardziej na basen właśnie :)
A szelki mamy po Hani (wyżej wspomnianej) i polecamy choć jeszcze nie używamy :)
 
Monika gratuluję raczkowania - u nas na razie przybiera taką pozycję, ale jeszcze nie ruszyła;)

A to jedzonko to podajesz w formie blw czy wszystko drobisz widelcem/blenderem?:)
Dużo Ci już Zosia je:) Będę się cieszyć jak moja Julka też zacznie, bym nie musiała specjalnie dla niej gotować;)
 
Podczytuje ale nie mam kiedy pisać. Laura raczkuje już do przodu. Jeszcze powoli, ale już lobuzuje. Na nogi jej nie stawiam, sama łapie się mebli i próbuje wstać. W lozeczku wstaje sama. Ma jeden zabek. Bardzo lubi psy, jak gdzieś usłyszy to mowi ooo
 
Jagus to zależy co :) najczęściej daje jej trochę na tackę a trochę dokarmiam ( najczęsciej płyny tak daje czyli zupy ) więc nie mamy tak na 100 % BLW bo zależy mi żeby się najadała chociaż troszkę :) ale coraz lepiej sobie radzi i coraz więcej jedzenia trafia do buźki :) A nie rozdrabniam już nic, no poza jabłkiem bo je ścieram na grubej tarce i mieszam z jogurtem :)


Kurczę u Nas takie nieszczęście :( u znajomych roczny brdząc wylał na siebie szklankę z wrzątkiem, jest w szpitalu nic mu się nie goi. Ma poparzony policzek, ramię i cały brzuszek... Leży już tydzień, wczoraj miał przeszczep skóry na ramieniu a dziś ma mieć USG brzuszka bo rany mu się robią :( Biedny się tyle musi wycierpieć przez nieuwagę dorosłych :(
 
reklama
Monika to straszne... Mój dalszy kuzyn też tak zrobił i ma teraz spore blizny. Jak byłam na kursie pierwszej pomocy dzieci, to mówili że nawet najmniejsze oparzenie musi być skonsultowane z lekarzem bo jest niebezpieczne i dla dziecka to nie taka pestka jak dla dorosłych.

Pamiętam jak byłam w szpitalu ze średniakiem był chłopiec trzylatek, ktorego ojciec smołą polał. Przywieźli go dopiero na drugi dzień, więc nie chcę myśleć ile cierpiał. Był trzy mce w szpitalu, rodzice nie zjawiali się, bonie mieli czasu, opiekowali się nim inni, bo biedalek nawet czystych majtek na zmianę nie miał, ńie mówiąco zabawkach, jedzeniu, czy przytulaniu w trakcie zmiany opatrunków badań itd.... To było strasgzne dla mnie, jak można tak traktować malucha...
Przy wypisie musieli dzwonić czy rodzice łaskawie odbiorą. Jak przyjechali wyglądali całkiem normalnie ńie jakaś patologia z zabitej wiochy - byłam w szoku.

Ale tutaj pustki :eek:
Wczoraj dostałam mega @. Ostatni był delikatny, teraz co godzinę muszę zmieniać wkładkę (sorka za szczegóły ale się martwię), a jak wstaję to czuję że leci. Też tak miałyście? Popijam teraz herbatkę na laktację bo czuję że w nocy jakby mniej mleka było... Kurde masakra, rzeź niewiniątek...
 
Do góry