reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dona masz kopa odemnie!!! Moj teraz zaczal mniej spac I wiecej robi..dodam ze Viki wyjec amerykanski byl wiec miesnie szybko wytrenowal. Np. Moj bratanek ma ponad 7 miesiecy ale nie lubial nigfy na brzuchy lezec wiec nie kwapi sie ani do raczkowania ani sam nie siada jeszcze... kazde dziecko ma swoj czas. Maluch spiacy nie cwiczy miesnie tak jak ten nie spiacy. Nie przejmuj sie jak lekarze mowia ze jest ok to tak jest!!
Moj Alx chodzil jak mial 10 miesiecy a Vimi 9..teraz tez sie szybko zapowiada a ja sie akurat z tego nie ciesze bo wiem ile mnie to bedzie kosztowalo...9 miesieczne dziecko malo co rozumie a ja ganiam jak perszing...
wolalabym zeby zaczal chodzkc ok roczku..

Zmykam przewinac obsranca malego I klade go spac a ja zmylam cwjczyc...a niee juz nie zdaze bo za godz. Musze Vikiego odebrac..chyba ze m pojedzie .. mm

Moj wlansie narobil kupe po tygodniu przerwy...az sie boje tam zajrzec... eh
 
reklama
Dziewczyny z ta glowka to ona po prostu na karczku wyczula, ze moze zaczac mu sie napiecie robic, mowila, ze fajnie, ze podnosi, ale wytwarza mu to za duze napiecie jakby, a w druga strone czyli lezac na plecach nie dzwignie glowki, a Wasze dzwigaja pewnie.

Dona Kochana Ty sie nie przejmuj i nie denerwuj,nie wkrecaj sobie, ja mysle, ze kazde dziecko ma swoj czas, i pomysl, ze jednak Twoj synus urodzil sie troche wczesniej, wiec ma jeszcze czas, najwazniejsze, ze bylas u specjalistow, ale jesli sie denerwujesz to moze warto jeszcze gdzies sie udac, i masz racje, ze to pewnie przez Twoja prace tak sie obawiasz i nie chcesz nic przeoczyc, ja pracowalam w przedszkolu i tez widzac dzieci z pdoblemami postanowilam sobie, ze jesli bede miala dziecko i watpliwosci co do jego rozwoju to bede szybko reagowac, ale fakt, faktem, ze kazde dziecko inaczej sie rozwija, jest inne, ma swoj rytm, to nie sa maszynki, ktore musza to i to w danym momencie robic,, ale Ty to przeciez wiesz, pisze to zeby Cie uspokoic. Glowka do gory Kochana, a malutki nie dlugo tez na pewno bedzie ladnie podnosil:-)! A co do snu to chyba dobrze, ze spi, tak mi sie wydaje przynajmniej!


Eh nas zaskoczyla pielegniarka srodowiskowa, w szoku bylam, dzwonek a tu ona, eh jakas taka zestresowana bylam, bo nie mialam super posprzatane :-( powiedziala, ze maly fajny, pomierzyla go i niby ma juz 68-70 cm?? Jak ja go mkerzylam to jakies 62 mi wychodzi :-) wiec nie wiem ile ma naprawde :-) ale dzien pochmurny, okropny, spac mi sie chce... milego dzionka
 
A mój Adrian kończy dzisiaj 4 miesiące!!! :-D Ależ zleciało!



Idziemy dzisiaj znowu do lekarza... Adrian w nocy gorączkował i źle reaguję na nystatyne... źle sypia i zaczeło mu się po niej ulewać... :-( Mam nadzieję że ta gorączka to reakcja na pleśniawki lub lek a nie choroba...


Dona
głupoty gadasz... powiem ci ze ja mam teraz przykład odwrotny, Adrian mimo ze wczesniak rozwija sie zdecydowanie szybciej niz Konrad w jego wieku. Gdybym chłopców urodziła w innej kolejności na pewno rwałabym sobie włosy z głowy a tak wiem ze to indywidualna sprawa... Konrad mało mówi - ale w końcu zaczyna - i poza tym jest taki jak rówieśnicy a moze nawet bardziej sprawny - bo to takie żywe sreberko.


Co do zjadania
to Adrian je nie więcej niż 90 ml... chociaż określam to tylko na podstawie 3 karmień kiedy byłam poza domem... teściowa podawała moje mleko z butelki. A jak ściągam to nie dam rady więcej niż 100ml więc raczej zjada tyle nie więcej...



Papagu BRAWO! Adrian tak spał po narodzinach, ale teraz już najdłużej śpi 4 godziny... pilnuję okresów karmienia :-D



Caro
witaj witaj! Rozgość sie!



ok... koniec pisania.. młody wzywa...
 
Adrianku 100 lat!

Monika pisałaś mi kiedyś o hormonach ale o tarczycowych które zrobiłam badanie, natomiast nie wiem które zbadać z tych pozostałych a podobno mogą mieć wpływ na skórę - swędzenie, krostki itd. A no i każdy hormon u nas 25zl więc jak bym chciała zbadać wszystkie to bankructwo pewne.

Mój Wojtuś podnosi główkę leżąc na brzuszku ale tylko 5-10 minut a jak się zmęczy to płacze i koniec ćwiczeń.

Co do usypiania to w nocy ładnie sam zasypia a w dzień to zależy czasem trzeba nosić i bujać - nie kiedy tylko wezmę na ręce i śpi a czasem trzeba się nanosić i wtedy mój kręgosłup cierpi - masakra. A wczoraj np. chciałam skończyć obiad i go wykąpać ale była już 19 i nie pytając o zgodę zasnął, a więc wczoraj brudasek.

Jedzenie - Wojtuś potrafi już zjeść nawet 140ml ale je nie równo. Czasami zje 60ml i koniec więcej nie wejdzie.

Za to ja jestem cały czas głodna, a przy słodyczach to jak dziecko w sklepie z zabawkami. I jak tu schudnąć?
 
Ostatnia edycja:
siva- z tym, ze cwiczenia nic nie dadza jak sie slodycze bedzie jadlo to sie nie zgodze..:-). ja jestem przykladem,ze jak sie cwiczy sumiennie to nawet jedzac czekolade dziennie mozna schudnac...
przed ciaza 5 kg w 2 msc a teraz tez juz po ok 3-5cm mniej...a slodycze zajadam codziennie:-)
chudnie sie wolniej,ale tez mozna;-) takze akuku nie zniechecaj sie! ;-)


u nas noc spokojna i dzisiejszy dzien takze, a pogoda cuuuuudowna:-)!
 
dzieki dziewczyny za kopniaka, pomaga nabierac sił, a co do lekarza to ide 10 kwietnia do lekarza w osrodku rehabilitacyjnym, a w przyszlym tygodniu mam szczepienie i tez sie pediatry zapytam co sadzi o tym napieciu i czy w takiej sytuacji wogole mozna szczepic?
 
Kasia, tzn że masz dobry metabolizm, bo ja zawsze mało jadłam i raczej zdrowo, a ja tylko regularnie zaczęłam jeść słodycze, to nawet ćwicząc nie mogłam zgubić wagi. Fakt, od czasu do czasu coś słodkiego na poprawę humoru nie zaszkodzi, ale regularnie to katastrofa. Nie na darmo znawcy mówią, że na sukces w odchudzaniu w 70 % składa się dieta a w 30 % ćwiczenia ;-)
Nam udało się do dawki ruchu dorzucić jeszcze godzinny spacer :-D
 
reklama
Ja tez w ramach ćwiczen bylam prawie 2 godz na spacerze i niedługo jeszcze na godzinke wyrusze :) nie wiem czy byl juz ten temat ale tak z ciekawosci ile u was kosztuja rotawirusy?
Kurcze bardzo boli mnie prawy sutek jak karmie. od zawsze był bardziej wklesniety i dluzej trwala nauka jedzenia z tej piersi. I od zawsze nieprzyjemny był ten moment jak młoda zasysała piers ale od 2 tyg to az mi łzy idą jak zaczyna jesc z tej piersi. juz jak zassie i je jest znosnie ale poczatek masakra. myslałam ze to przez żyłe która wystaje akurat na sutku.i ze przez ssanie jej cos sie dzieje, wspomnialam o tym mojej gin a ona ze jak krew nie leci to zeby karmic dalej...... :crazy: teraz jak dotykam sutka to z jednej strony boli jak bym miała wbita igłę a przy karmieniu bol sie potęguję. Czy ktoras z was miala cos takiego? Czy powinnam jechac do gin jeszcze raz i powiedziec ze juz nie daje rady karmic ta piersia? Czy do jakiegos innego lekarza?
 
Do góry