reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Ja wczorajszy dzień przypłaciłam jakimś stanem depresyjnym... Noż przepłakałam cały wieczór... chłopcy tak dali mi w kość - oboje... że myślałam że wyjde z siebie. Noż momentami nie radzę sobie psychicznie z tym wszystkim, a wczoraj miałam jakąś kumulację. Krzyk Adriana sprawiał ze aż dgotałam ze złości i nie chcąc wybuchnąć odłożyłam go do łóżeczka i wyszłam do kuchni żeby go nie słyszeć i mieć chwilę żeby się uspokoić. Jak zapanowałam nad sobą było już lepiej, ale ten pierwszy moment to myślałam ze wyjde z domu...

Adrian jest jednak najlepszym środkiem antykoncepcyjnym... przysięgam...Jak ja tą moją dwójkę odchowam to będę się cieszyć wolnością... Boję się że moje ciągłe zmęczenie przypłacę depresją bo momentami naprawdę już wysiadam... najgorsze jest to że jak oboje się rozkrzyczą mam w sobie tyle złości nad którą momentami nie panuję - nigdy nie zrobiłabym im krzywdy ale jednak Konrad przez moją bezsilność nie raz klapsa dostał a potem sobie wyrzucam co ze mnie za matka... pani pedagog itp... pojawia się poczucie winy i czuje się jeszcze gorzej...


Magsus
dla nas wyjście na spacer jest bardzo przyjemne ale jednak podróżowanie po mieście to zupełnie inna historia...


Anisen
no właśnie ta dostawka to fajna sprawa... Mimo że Konrad chodził tylko nogami to jak ma teraz dostawkę to tylko dostawką jeździ.



Nisiao
współczuję wam tych wszytkich przebojów... ja bym się chyba załamała jakby do ogromu obowiązków jeszcze problemy zdrowotne dołączyły...



Akuku
no,... a ja nie mam prawka :-(


Hope my tak samo. Jak nie ma gorączki to chodzimy na spacery.



Olich
hehe to troszkę odpoczełaś...ciekawe jak Konrad zareagował by na noc poza domem :-D
 
reklama
u nas znowu ciezka noc, maly co chwile sie wybudzal i plakal, teraz probouje go uspic a sama nie mam juz sily

Fifka wspolczuje nerwow, ale przyznam sie ze mi tez czesto ostatnio puszczaja, mysle ze to z przemeczenia

Hope dzeicku jak ma katar lepiej oddychac na podworku niz w cieplym domu , bo śluzówka sie obkurcza. wiec jak najbardziej wychodźcie na spacery
 
czesc witamy, u nas spokojnie, jedynie ta kupka mnie martwi dzisiaj byla w kolorze normalna ale jakas taka wodnista..no nie wiem on wydaje sie byc spokojny..nie zauwazylam zeby cos z brzuszkiem mu dolegalo. w poniedz. mamy szczepienie wiec zglosze to naszej pediatrze.

Wczoraj bylam u tego dentysty..ałc bolalo pomimo ze wzielam znieczulenie, dentysta zapewnil ze taka dawka zniezulenia nie ma zadnego wplywu na karmienie, wiec normalnie karmilam, przy okazji jeszcze 3 ubytki znalazl no i kamien do usuniecia..ale chyba to i tak nie duzo, zwazywszy zeostatnio leczylam zeby 7 lat temu.

Nisiao sprobuj tego kremu o ktorym Ci pisalam jest naprawde fajny, Emolium - Skóra bardzo sucha, podrażniona i swędząca kupisz go w kazdej aptece, mozesz teszna allegro zamowic.

Ja wczoraj kupilam kozie mleko,bede dolewac do kawy, bo wlewalam odrobine normalnego i maly ma pojedyncze slady na buzi, wiec nie bede go meczyc i nawet tej odrobiny nie bede pila krowiego.

akuku gratuluje mezowi pracy, fajnie:biggrin2:

hope tak jak dziewczyny pisza przy katarku nawet wskazane spacerki, lepiej oddychac na swiezym powietrzu dziecku bedzie.

marika, kaczuszka macie charakterne dzieci, mamusiowe albo raczusiowe, to sa małe kombinatorki wiedza gdzie najlepiej im:-D

olich my preluksacyjna mamy dopiero 18.03, podejrzewam ze tez zaleca szerokie pieluchowanie, u Dawida tez mialam ale krotko stosowalam. A nasz starszak u babci zostal on tam jak w siodmym niebie ani nie mysli wracac.

Fifka zgadzam sie zDona to przede wszystkim z przemeczenia, ja wyobrazam sobie ze ciezko jest, obydwa sa mali potrzebuja duzo uwagi, moj ma 5 lat a teraz jak jest u babci to nie czuje zadnego zmeczenia, przy jednym naprawde jest lajcik. Głowa do gory nie obwiniaj sie tylko mysl ze z wiekiem bedzie coraz lzej,dasz rady.:-)
 
Dzień dobry moje kochane.

Fifka- ja mam to samo odczucie teraz. Mam wrazenie ze momentami cala ta sytuacja teraz mnie przytlacza. To ze jestem sama z dwojka, ze pogoda do bani I wyjsc sie da wlasciwie rzadko bo ciagle leje, ze mlody daje mi popalic ze swoim buntem itd. A do tego wszystkiego znow moje zatoki wrocily I oddychac sie nie da a glowa na@#$dala jakby mi igly wbijali w mozg... I to w polaczeniu z placzem dwojki to poprostu mieszanka wybuchowa...

W ogole chodze przybita ostatnio... Nawet pojawila sie u mnie mysl czy to byl dobry pomysl zeby miec drugie dziecko... :( Nie zrozumcie mnie zle...kocham Emme nad zycie, ale momentami tak mi ciezko ze nie daje rady :(
 
Hej hej :-)
Dawno mnie nie bylo, ale czytam Was na biezaco. Czasu czasem brsk, a jak juz mam chwile to korzystam by odpoczac. Natalka to absorbujace dziecko, potrzebuje uwagi praktycznie non stop. Zdsrzaja sie momenty w ciagu dnia, zazwyczaj po jedzeniu gdzie polezy spokojnie sama, ale wtedy gary w kuchni wolaja :-D
Mam problem z mala, nie je tyle ile powinna. Czasem tylko kilka ml brakuje do konca butli, ale czasem zostawoa nawet polowe i nie chce. Zdarza sie tez czesto w ciagu dnia, ze zje polowe porcji, odbije ja a jak chce dac drugi raz to tak die drze jakby ja ze skory obdzierali, denerwuje sie strasznie i dopiero jak sie uspokoi to pije spowrotem. Ma moze ktos ten sam problem?
W piatek mamy szczepienie 6w1 i pneumo. A dzis konczymy 2 miesiaczki! :-):-)

Anbas wspolczuje :-( wsiadaj w samochod i uderzaj do mnie :-) hihi
 
Gratulacje dla naszych zdolnych studentek! Podziwiam :) ja leń jeden dziekankę wzięłam :p

Ania moja Zosia też czasami tak ma dlatego ją przetrzymuję i wtedy zjada całą butlę a jak się denerwuje w trakcie to tulę i gdy jest cisza to kończy :)
 
Fifka jaczytam to jedyne co się nasuwa na mysl,że jesteś przemęczona.Z dwójką dzieci to jednak jest już więcej pracy,więcej cierpliwości itd.czasem słabszy dzień ,niedospanie i -praktycznie cały czas.
Nie dziwię się,oby było lepiej ...

Co do pieluchowania,mnie powiedziano,zeby zakupic nosinełko żeby te nózki były w takiej pozycji odpowiedniej.

Ja to mam powiedziane że mam tylko kąpać w tym roztworze i psikac octinoseptem ale ta skora małej jest przesuszona,nie podoba m się to wszystko :( jutro idziemy do lekarza,kontrola wagi-z jedzeniem się aż taak nie polepszyło,ale też tragedii nie ma.

tą kupke to moge z pampersa zebrać i powiem szczerze,że tak zrobie te badanie bo dzis wydawalo mi sie że w kupce są te nitki takie śluzu.Jak sobie przypomne to Kinia ma często takie kupki,nie za twarde nie za rzadkie z takim śluzem.

UCZULENIE NA MLEKO TO TEŻ wyszlo by coś w moczu że jest nie tak?
 
Fifka nie ty jedyna :( ja dzis wychodzę z siebie juz mam dość Oliwia w nocy kiepsko spała a raczej nie spała :( ciagle marudzi Julia tez nie lepsza na złość mi robi ja krzycze na nią co nic nie daje a raczej jest gorzej bo i ona wtedy krzyczy głowa mi pęka wychodzę do łazienki wypłakac sie i troche mi lepiej ale nie na długo :(
musialam jej wlasnie suszarke włączyć zeby chociaz drzemke złapała bo inaczej nie dam rady :(
 
Anbas wspolczuje stanu ducha, musialabys odpoczac i wtedy spojrzysz na śwait w inny sposob. ja mam ten luz ze starsza pojdzie do babci i tam sie pobawi codziennie przez jakis czas bo tez dostrzega ze nie mam dla niej tyle czasu co kiedys. u mnie jest ogolne zmeczenie wynikajace z niewyspania (w ciagu swojego krotkiego zycia maly mial 3 dobre noce, w ktorych budzil sie tylko na ejdzenie i zasypial) bo maly bardzo zle spi w nocy. bedzei dobrze, musisz myslec pozytywnie, jest ciezko bo masz dwoch wymagajacych szkrabow, a Kubus akurat wszedl w okres tego swojego buntu. wspolczuje i trzymam kciuki za wytrwalosc

Aniia u mnie Antek tez nie polezy sam wiec wiem co cczujesz, a jak juz zasnie to zawsze jest cos do zrobienia

Nisiao nam tez kazali pieluchowac, ale jakos nie stosuje, staram sie nosic szeroko nozki i mam nadzieje ze bedzei dobrze, bo z tymi pieluchami to strasznie niewygodnie przeciez, a skoro nie ma wskazan to nie rozumiem . co do uczulenia na mleko to chyba w krwi tylko wyjdzie, przynajmniej ja mojej corce robilam takie badania z krwi

Magsus wspolczuje. matko oby te najgorsze chwile byly juz za nami i pogoda sie porawila bo wtdy dzieci tez sa lepsze bo wiecej na dworze moga pobrykac to w domu wyciszone bardziej
 
reklama
Magsus, Anbas, Fifcia solidaryzuje się dzisiaj z Wami. sił mi brak :( starsza łobuzuje ile sił młodsza też dzisiaj płakałyśmy we trzy. Źle się z tym czuje. Przerasta mnie to wszystko. Dodatkowo dzisiaj wieje okropnie. Boję się ciągnąć tych moich dwóch zasmarkańców w taką pogodę.
Anbas czasami też mam myśli takie jak Ty choć kocham to moje dwie iskierki nad życie. A też nie mam nikogo żeby zajął się nimi choć na sekundę w ciągu dnia. Podobnie jak Wy mam dzisiaj okropny nastrój. uciekam już póki Lena jakimś cudem zasnęła starszej obiad przygotować.
 
Do góry