reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

No wreszcie jest zasięg tu w szpitalu. Mam tablet ale tylko o tej porze mogę coś skrobnąć bo nie ma zasięgu.
Dzięki za miłe słowa, jesteście kochane.
Na razie krwawienie ustało i oby tak trzymać. W usg z Amelką wszystko ok, a to krwawienie to z szyjki, dobrze że nie z łożyska bo musieliby rozwiązać ciążę. Rozwarcie na opuszek i mam leżeć, polegiwać. Opieka spoko, a mnie pasuje tak do 01-07 stycznia wytrzymać w dwupaku.
Tęsknię ogromnie za Olką i zdarza mi się pochlipać za nią choć ona dzielna jest i nie płacze bo wie że mama w szpitalu i codziennie przez telefon rozmawiamy.
 
reklama
Witajcie mamuśki :) ja dopiero teraz bo wyrwałam sie dzis z domu Boże jak dobrze miałam juz dość tych swoich 4 ścian w kółko to samo :) fakt faktem nie szalalam po sklepach ani nic w tym stylu :-)Byłam z moja rodzinka u siostry R obie z brzuchatki na lużku leżały a chłopaki dziećmi sie zajęli obiadek zrobili potem zabrali dziewczynki na spacer a my mogliśmy pogadać :) Niby nic wielkiego ale jakoś sie lepiej czuje :)

monika spokojnie mnie brzuch sie obniżył juz 3 tyg temu a jeszcze w dwupaku z tym ze oszczędzam sie bardzo zreszta co ja gadam nic nie robię prawie tylko leże !!!! A w pierwszej ciazy w 36 tyg mi sie opuścił i mimo to urodziłam 2 dni po terminie :) takze nie martw sie na zapas !!! Twoj m kierowca jak moj i przy pierwszym porodzie go nie było cos czuje ze i teraz tak będzie ale spokojnie poradzisz sobie !!!! Nie mamy wyjścia zreszta moj R to zemdlal by zanim by sie dobrze zaczęło dlatego wole zeby to mną i dzieckiem sie zajęli a nie reanimowali jego !!!! :-D


Takiego mi smaka narobiłyscie na te mandarynki ze i ja kupiłam po drodze do domu juz mi sie nie mieszczą a jeszcze upycham :)


Cleopatra moja córka to cały czas mnie bombarduje czasem myśle dziecko co ja Ci takiego robię ze tak mnie bijesz ??? A szczególnie kiedy chce sie położyć spać wtedy strasznie protestuje :) !!!!
 
Monia, spokojnie. Nie panikuj :) Brzuch podobno obniża się mniej więcej na 2 tygodnie przed porodem :) więc to nie tak, że za chwilę urodzisz :)
To mnie pocieszyłaś, Salli, nie ma co... stałam dziś w C&A w przymierzalni i tak popatrzyłam na siebie z taką samą myślą, że brzuchal już nisko... ale może to wina lustra? ;)
 
ha ha u mnie brzuch nigdy nie opada, on jest wszędzie, wielki , olbrzymi a ja niziutka :-D
Ja coś ostatnio już strasznie słaba, dzisiaj wstawałam tylko na posiłki , okropnie puchnę , ehhhhhhhhhhhhhh robię się strasznie marudna i tak okropnie niezdarna.:baffled: mam jakąś deprechę weekendową .
 
Napisałam długaśnego posta i wszystko mi uciekło, ehhh złośliwość rzeczy martwych :dry:
Chcę, żebyście wiedziały, że siedziałam z Wami dobre dwie godzinki i nadrobiłam styczeń;-).
Wybaczcie, że tak mało mnie ostatnio, ale jakoś zabiegany czas dla mnie. Nie umiem się ogarnąć po szpitalu. Bo starsza córeczka stęskniona, chcę jej poświęcić więcej czasu. Dodatkowo każdy chce nas odwiedzić, niby miłe to , ale dość męczące. Bo a to ciasto upiec, a to dom ogarnąć.
Choć jestem przeszczęśliwa, ze wszystko z maluszkiem w brzuszku dobrze. Jutro mam wizytę o mojego lekarza.
Jestem już na zwolnieniu i nie wracam do pracy wystarczy tego. I tak pracowałam długo wydaję mi się. Pewnie znając mnie gdyby nie niespodziewany szpital pracowałabym nadal:baffled:, a chyba już czas najwyższy powiedzieć sobie dość.

Poród Fifki i mój szpital gdy w pośpiechu pakowałam torbę uświadomił mi wiele. Jak wiele rzeczy nie kupione, nie poprane, nie poprasowanie i w końcu nie spakowane. :baffled:Teraz temu się poświęcam i córci mej oczywiście.

Jutro mam wizytę o zobaczymy jak tam się mają nasze przepływy i czy maluszek przybiera.

Kochane te które dostały sterydy na płucka mam pytanie czy Wasze maluszki też takie ospałe po nich były? Czy tylko ja mam takie odczucia? Niby malutka wierci się, ale coraz mniej kopniaków, tak jakby więcej spała. Czy może po prostu jest to spowodowane tym, że ma mniej miejsca do harców?

Magsus czytałam, że też miałaś przeboje ze skurczami.Dobrze, ze to fałszywy alarm, postaraj się jak najwięcej oszczędzać&&&&

Anisen współczuję Ci kochana przepraw z teściową w związku ze świętami i zapalenia spojówek. Dobrze, że w sprawie teściowej masz męża po swej stronie:tak:

Grudnióweczka
powodzenia kochana, wielgaśne kciuki, świetnie rozumiem chlipanie za córcią, ja straszliwie tęskniłam, chlipałam co noc.

Fifka cieszę się, ze Adrianek tak przybiera na wadze na maminym mleczku. Dzielna babka jesteś:tak:


Uciekam kochane, jutro postaram się nadrobić pozostałe tematy, dzisiaj już mnie tyłek boli od siedzenia przy kompie.

Dobrej nocki mamusie i maluszki :tak:
 
Grudnioweczk obyś wytrzymała,dzieki za info od Ciebie.Kciuki ogromne za wAS

dZIEWCZYNY,mam pytanie może to glupie,ale malutka jak mi sie rusza to czasem tak jakby tak widac jakby szybko oddychala,skora pulsuje i pulsuje dość szybko,zastanawiam sie czy to norma.....dziś wyjatkowo tak mocniej a potem takie pulsowanie,gakby tak szybko oddychala,pewnie nozką tak odpycha albo pupą,ale nie jest to za niespokojne....
Schizuje coraz bardziej im blizej porodu....
 
Ja tez pomyslalam o czkawce..noj dzisiaj mial co chwile...wlasnie takiie szybkie pulsowanie...no ja od razu wiem kiedy ma czkawkę..ale dobrze..niech dzieci maja...bo ćwiczą wtedy plucka;);)
 
Nisiao-to napewno czkawka:-) właśnie czuć to jak pulsowanie albo szybkie tętnio:-)
Hope- mój synus po sterydach był parę dni spokojniejszy,ale nie wiem czy to przez to czy przez mój stres szpitalny. Bo zauważyłam,ze Areczek siedzi cicho jak mama sie wkurza i denerwuje:-)
 
reklama
Hope, u mnie też tak było tak po sterydach, o ile to nie przypadek. Mała jest zwykle aż nadto ruchliwa a w szpitalu po zastrzykach ospała była ze 3 dni albo i dłużej.
 
Do góry