reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Pustiszi z tymi dusznościami to ja też się dołączam. Tak jakby mi się temperatura zmieniła w organizmie - zawsze zmarzluch, w grubej piżamie spać chodziłam a teraz lekka koszulka i jeszcze mi czasem duszno i gorąco.
A o poceniu się nie wspomnę - ja jak taki szczur niestety:no: - wczoraj poszłam 2 razy do kontenera wynieść śmieci bo na raz za ciężko by mi było, a mieszkamy na 3 piętrze. Wróciłam, patrzę w lustro a bluzka cała mokra:szok:.

Co do snu to w porównaniu z Wami nie powinnam narzekać - generalnie wstaje tylko na siusiu i czasem się budzę jak kręgosłup albo nogi bolą. Nie wiem może dlatego że za długo w jednej pozycji śpię.
 
reklama
A ja niestety dalej mam skurcze:zawstydzona/y: 2 były tak silne że aż płakałam z bólu...:wściekła/y: wizyta przed 15...musze wytrzymać,nie robię dosłownie nic-leżę,teraz na chwilę usiadłam przy kompie,ale nic mi to nie pomaga:-( torbe dopakuje już do szpitala zęby w razie czego nie pakować na szybko...ale mam nadzieję że mnie nie skieruje na oddział
 
Jestem i ja ale ledwo żywa ta noc dla mnie tragiczna byłam taka spiaca ze o 22 padłam a juz od 1 w nocy nie sypałam do 7 rano tylko drzemki Julię brzuszek bolał kazała sie masowac cała noc :no: Dopiero nad ranem kupę zrobiła i zasnełysmy obie od 7 do 9 spałysmy teraz mnie strasznie boli głowa wiec po południu musimy drzemke zaliczyć . Ja dzis nic nie gotuje bo R dzwonił ze około 12 będzie w domu to pojedzie po Chińczyka kazał mi leżeć i nic nie robić :)jakoś mu sie dzis na wyznawanie miłości zebrało :) a mnie tak cieplutko na serduszku sie zrobiło :)

elma współczuje Ci mnie tez sie wydaje ze to mu nie pomoże co to jest 350 zł skoro zalega 5tys jedyne w czym moze mu to pomoc to w wywinieciu sie od kary więziennej bynajmniej mojej ciotki maz tak zrobił zalegal jej 8 tys za alimenty bo nie pracował nie było z czego ściągnąć wpłacił 800zl i w przelewie wyszczegolnil ze 400 zł to opłata zalegla a drugie 400 bierzaca przed sądem obiecał ze teraz zaczyna prace i co miesiąc będzie tak płacił w ten sposób uniknął odsiadki a po sprawie dalej nie płacił teraz chyba siedzi w więzieniu ale nie jestem pewna .

jagus moja corcia chyba tez sprawdza wytrzymałość mojej skory na rozciaganie od wczoraj rospycha sie przeokropnie jak nie z jednej to drugiej strony mi coś wychodzi hehe jakby kolano lub łokiec :)
 
Cleopatra - jakby ktoś na klatce piersiowej usiadł :/ serce kołacze, czasami mam wrazenie w nocy ze sie udusze bo stopy rece zimne a w srodku jakby mnie ktos podpalił... :/

Milusia - kurcze dobrze ze dzisiaj ta wizyta i trzymam kciuki za nia &&& mam nadzieje ze to nic nie groznego poki co odpoczywaj
 
co do snu to ja jak padam o 22 tak mnie budzik o 6:15 budzi - choć czasem jak za długo śpię na plecach to się budzę, ale na siku jeszcze nie wstaję nocą, więc źle nie jest
;-)
Magsus:
współczuję nocki - spróbuj w dzień się kimnąć razem z córą!
spostrzeżenia co do ludzi mam podobne, bo i komunikacją codziennie jeżdżę tą samą co i ty - ślepota całkowita na kobiety w ciąży - ja 2 dni temu do pracy jechałam ze swoją kadrową i ona zwróciła jednemu gościowi uwagę, żeby ustąpił mi, bo w ciąży jestem - a duchota i tłok w busie niesamowity - gość wstał bez problemu, a babka z miejsca obok tak się wychylała, ze aż skrętu szyi mało nie dostała żeby zobaczyć czy aby na pewno ja w ciąży - aż się moja kadrowa zirytowała i jej dogadała ;)

Pustiszi, cleopatra
: ja tez dołączam do tych z dusznościami - w pracy siedzę na krótki rękaw i ciągle i wszędzie mi duszno i gorąco.

milusia: mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze i skurcze przejdą!
elama: na chłopski rozum to te ochłapy na dzień przed rozprawą nie powinny zmieniać nic, ale ja też nie prawnik:confused2:
jaguś: moje dziecko też się wypina niesamowicie, wczoraj jak mi dawał mocno kopniaki, że aż zawołałam ze dwa razy "aaałłł" a mój m. się śmieje, ze jeszcze się nie urodził, a już krzyczę na małego :-D:rofl2:
 
hej kochane :)
Milusia a bierzesz coś na te skurcze? jakąś nospę czy magnez? daj znać jak po wizycie, mam nadzieję, że do szpitala cię nie położą :(

mówicie o spaniu, ja padłam wczoraj o 21, chyba nigdy mi się to nie zdarzyło... ale i tak się nie wyspałam, rwa strasznie dokuczała w nocy :( w dodatku co 1,5 godziny wstawałam na siku :baffled:
 
Ela, ja jestem prawnikiem. Jak dla mnie jedna wpłata tak małej kwoty przed samą rozprawą na pewno nie sprawi, że sędzia uzna go za ojca roku. Skoro przez tyle czasu się nie interesował dzieckiem, nie odwiedzał go i nie płacił nic na jego wychowanie i masz na to dowody to jak najbardziej istnieje podstawa do pozbawienia go władzy rodzicielskiej. Może się wystraszył sądu i dlatego wpłacił...

co do przestępstwa nie alimentacji - tu jest tak głupio, że musi być wykazane, że tatuś nie płaci ze złej woli ("uporczywie uchyla się"), tzn. ma kasę ale nie płaci na dziecko. Oczywiście każdy tatuś twierdzi, że nie ma, jakby miał, to by płacił i właśnie robią takie numery, że wpłacają trochę i mówią: patrzcie, robimy co możemy, chcemy wpłacać, ale nie ma pracy, nie mamy oszczędności itp.

jak tatuś nie płaci istnieje jeszcze możliwość pozwania jego rodziców, wtedy czasem się zdarza, że mamusia czy tatuś każe takiemu płacić :))))

ale się rozpisałam...


u mnie dziś nieciekawa nocka - mój mąż nabrał zwyczaju budzenia mnie, jak tylko przyuważy, że śpię na plecach i każe mi się przekręcać :wściekła/y: jak mnie dziś tak obudził to nie mogłam zasnąć do 4 :wściekła/y:

milusia - kciuki, odpoczywaj i do gina!
 
Cześć wszystkim!
Melduję się i ja, poszukując odskoczni od pracy tudzież od myślenia o remoncie, który wciąż jeszcze trwa... ;)
U mnie dziś w nocy też niewesoło, budzę się mniej więcej co 2 godziny do kibelka, a potem zasnąć nie mogę... A nawet jak zasnę, to nie mogę się wyspać. Do tego nadal mieszkamy u ciotki, więc ja śpię na łóżku, a mój K na podłodze na karimacie i mam już tego tak serdecznie dość, że hej :(
 
reklama
Kciuki trzymam

Mojej kuzynki dzieciorób ( bo ojcem nie można go nazwać skoro nigdy nie widział swoich dzieci) migał sie z alimentami na 3 swoich dzieci ( kazde z inną) az 6 lat , po czym jak na rodziców jego siadł komornik nawiał za granicę , czort wie gdzie :( .
Ale swoją drogą biedni Ci rodzice. On 40 lat, dzieci narobił , na rodziców sie wypiął i ma ich w dupie a oni płacą na wnuki :(. Pamiętam jak jego mama płakała że całe życie harowała jak osioł a teraz 3/4 jej emerytury komornik zabiera :-(
 
Do góry