reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

nie wiem dlaczego ale nie widze obrazków tej koszuli wiec sie nie wypowiemco do grudnia i prezentow to tez nie mam pojecia, ale ja mam ciezkie czasy prezentowe od jutra bo prawei polowa mojej duzej rodziny rodzila sie wlasnie od pazniernika do stycznia. wiec mam mnostwo urodzin, a prezentow na mikolaja i pod choinke w cholere.zdrowka dla wszytkich chorowitkowAkuku nie martw sie na zapas moze to tylko jakas glupota zabarwila ten moczMoje dziecko znowu ma katar a na dodatek tego nie chce wydmuchac nosa bo on gdzies mu tak stoi
 
reklama
Hej kochane!


Nie było mnie jakiś czas bo miałam jakiegoś mega doła... nie śpie w nocy, w dzień Konrad doprowadza mnie do szału, drę się na niego a potem wyję w kącie co ze mnie za matka...(i do tego pani pedagog...) Z mężem rozmawialiśmy poważnie, nie powiem pomaga mi... nawet jak się zapomni to po przypomnieniu podnosi zadek, ale wiadomo... większość czasu jest w pracy... Przerasta mnie ciąża, zajmowanie się Konradem, domem i jeszcze oszczędzanie się... siedzenie w domu itp.. :-( w jakąś depresję wpadam wręcz...


Jutro na szczęście mam szkołę (choć co 2 weekend odpocznę od mojego malucha i hałasu) a do tego jutro idziemy z mężem na "Upiowa w operze"!!!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D Nie wiem jak wytrzymam bo od 8 rano do 19 będę w szkole a od 19 do 21 w operze... fizycznie wysiądę... ale bardzo się cieszę! Normalnie z mężem mamy taką umowę że staramy się raz w miesiącu gdzieś razem wyjść. Zazwyczaj jest to kino a czasem głupia pizza ale jednak dużo nam daje.


A no i zaczęłam 29 tydzień! :tak: Dzisiaj przyjeżdża moja mama to zawsze będzie raźniej.



Milusia bardzo wam współczuję tych przeżyć... biedny mały... :no: Życzę wam bardzo dużo zdrówka!



Sylka
zdrówka dla twojego synka!



Inomama czy ja juz pisałam ze cię normalnie kocham? :-D uwielbiam czytać twoje posty!


Tatusia nooo zazdroszczę randeczki! Mnie jutro czeka :tak:



Anbas pisałam ci na wizytach.... strasznie ci współczuję tych cyrków z moczem i mam nadzieję ze to się jakoś unormuję. :baffled:
Co do suwaczków chyba dobrze pokazują... nie zauważyłam żeby coś przeskakiwały....



Akuku troszkę cie rozumiem... dlatego mi tak bardzo za wszelką cene zależało by poznać szybko płeć... bo też się na córe nakręcałam ale jako że już od 15 tygodnia wiem ze to facet jakoś bezproblemu się przestawiłam, nie łudzę się i cieszę się zmyśli o drugim chłopczyku... mam nadzieję że tym razem nie będziesz tak bardzo przeżywać tego zawodu... :-(
Co do moczu mam nadzieję ze to nic złego... :-(



Anisen
hahaha no proszę.... współczuję ci takiego czasu.. ja też latałam ale jeszcze wtedy nie miałam prykazu leżenia... z drugiej strony jak nauczysz będzie ci lżej po porodzie...



Co do wagi startowałam z 63kg przy prawie 170cm wzrostu a teraz mam 64 kg :tak: To już 7 miesiąc więc pewnie do +10 nie dociągnę jak na razie mam tylko kg,



Elema fajny zestawik!



Pustiszi
dziękuję za pamięć :* kochana jesteś!



Przepraszam jeśli kogoś pominęłam ale strasznie dużo tego miałam do nadrobienia... Kilkanaście stron....
 
M ma krew w moczu.. czekamy na list ze szpitala I bedzie mial robione usg narzadow. .. oby wszystko bylo dobrze. .

Bede pozniej
 
Fifka witaj z powrotem, przykro mi z dopodu towich napadów złości, ale mi tez coraz częściej nerwy puszczają przy mojej małej, to chyba jednak hormony robioną swoje.Akuku moja mam niedawno w nocy dostala krwotoku z drog moczowych, niestety wowcczas znalazla sie w szpitalu bo pojechali z tata w nocy na pogotowie, kilka dni polezala w szpitalu, dali jej leki i wszystko wrocilo do normy. mam nadzieje ze u towjego m tez wszystko szybko wroci do normy, trzymam kciuki
 
fifika nie martw sie kazda z nas jest tylko czlowiekiem mi tez sie zdarza :*** :) nei przejmuj sie ;) juz niedlugo ;*

elama ale super ;D zazdroszcze dobrej zabawy i wygranych rzeczy ;DD
no dziewczyny ide podgrzac obiadeku mnei tak gulaszowo z kluseczkami i bura
czki no a waga hm ;D wzrost 168 waga startowa 72.8 teraz 79.8 wiec 7 plusik ;D



a fifka zapomnialabym ja tez mam ciekawie wczoraj mala rozsypala mi cukier puder dzisisj mąke, musze podjechac i kupic zabezpieczen wiecej na szafki w realu...hmmm drogie te dzieci ;D:happy2:
 
Akuku - Trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok...a jako ze mnie ten temaat tez dotyczy to trzymam podwojnie. Czasem zdarza sie infekcja pecherza czy nerek bez wielkich objawow jak goraczka czy bole...Wiem cos o tym...Mozliwe ze maz ma infekcje I dobiara antybiotyk I sie unormuje. A dali mu na juz jakies leki zanim dostaniecie ten list ze szpitala? Przewaznie daja na start juz jakis antybiotyk zanim jeszcze antybiogram bedzie zrobiony...Trzymam kciuki tak czy tak 7&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

fifka - fajnie ze juz jestes :) I nie smutaj sie tak juz. Ja tez sobie czesto wyrzucam to ze jestem nie dobra matka. Bo zdarza mi sie krzyknac na Kube a dosyc czesto mowie podniesionym tonem. Potem sobie wyrzucam ze wpedzam dziecko w nerwice bo sama sie wychowywalam w "nerwowym" domu I nigdy nie chcialam aby tak bylo u mnie. Nie wiem czy to moje nerwowe geny, czy poprostu zmeczenie beirze gore... Prawda taka ze my w ciazy I z malymi dziecmi to mamy prawo byc zmeczone I poirytowane.No tak to juz jest. Wiec sie nie smutaj juz!!! :* tule mocno!!!!

donka - masz racje. Napewno w duzej mierze to tez hormony. Ja to sie czasem z byle go...na zachowuje jak antychryst!!!
 
Anbas nic mu nie dala.. bo m wyszla krew... nie wiem.. musza sprawdzic watrobe nerki itd. Mam nadzieje ze jednk nie bedziemy dlugo czekac.. bo ok. 2 tyg. Ale ja mam nadzieje ze za tydz np.

Fifka ojj znam skads te krzyki.. staram sie nie zloscic ale czasem sie nie da...
 
Fifka, fajnie, że wróciłaś do nas :) Nie przejmuj się kochana aż tak, wiadomo, że każdy ma swoją wytrzymałość, przecież nie jesteśmy robotami i czasem po prostu puszczają nerwy... A jak złapiesz doła, to przypomnij sobie, że jesteśmy i ciepło o tobie myślimy :)
Akuku
, to niefajnie, ale może nie będzie aż tak źle? Ja w każdym razie 3mam kciuki.
 
Akuku trzymam kciuki za Twojego meza, zeby wszystko bylo dobrze, na pewno bedzie.

Fifka
chyba nie ma tu matki, ktora nigdy nie podniosla glosu na swoje dziecko, sa takie dni , ze nieraz nam niezle daja popalic a my jestemy tylko ludzmi, wiec w ogole sie nie przejmuj.
Moj tez mnie nieraz wykancza, ......pomimo , ze moja grupa przedszkolna byla zawsze najabrdziej zdyscyplinowana i ułozona to z wlasnym dzieckiem jest ciezko, jestem malo konsekwentna pobłazliwa, a pozniej sa tego efekty w jego zachowaniu..i wiedza pedagogiczna czasem więznie na panewce.
Zycze udanego jutrzejszego wieczoru z mezusiem :happy2:
 
reklama
Wlasnie fifka- udanego "uipora" :) :) :)

Akuku - a u meza oprocz tego koloru moczu to jest cos jeszcze?? Jakas goraczka czy cos go boli? Bo kurcze to dziwne ze przy krwi w moczu zeby czekac na usg I nic nie robic...;/ Krew w moczu zawsze pownna byc leczona od razu bo nieleczona infekcja nerek to powazny stan ktory moze zagrazac zyciu...Nie pisze tego akuku zeby cie wystraszyc...ale wiem jak dziala ta sluzba zdrowia I troche sie dziwie ze lekarka nie podjela nawet proby leczenia...
A jak maz dzisiaj? Dalej ma te objawy? Bo wiesz jak sie cos nasili to moze lepiej jechac na A&E unit do szpitala. Oni sie musza zajac od razu wami.

Wlasnie sobie sluzcham zetki przez internet I mowili ze teraz nowy rodzaj oszustow sie pojawil. Ze nie robia juz numerow na wnuczka ale ze sie podaja za policjantow. Ze nie maja mundorow ale ze legitki itd...I pierwsze co sobie pomyslalam to o Tobie cloepatra.
Czy ci wczorajsi gliniarze u ciebie pod drzwiami to wlanie nie tacy udawani byli...
Jezu teraz trzeba tak uwazac z tym wszystkim.... ;/
 
Ostatnia edycja:
Do góry