reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Hejka !

Dzisiaj paskudny dzień zimno pada. Dobrze ze wczoraj wykorzystalam dzien caaałkowicie z moim R jak wróciłam do domu padłam jak przecinak. I nawet malutki dostał ubranko od taty :)

Inomama - to ja mam inaczej jak mój właśnie jest to spać nie moge żeby sie nagadac nagadac nagadac :)


Miłego dnia życzę !! :)
 
reklama
hej witam w niedzielny poranek, moze ktos sie skusi na kawke ze mna:-)
Dawid ma sie lepiej, na szczescie...goraczka ustepuje...
Zycze miłej niedzieli :*
 
Milusia miłego wypoczynku i słodkiego lenistwa życzę :)

Gratuluje kopniaczków:)

Akuku ja po poprzedniej ciazy miałam szok niezły jak sie w moje rzeczy "s" nie mieściłam...Ale poł roku karmienie piersią, potem latanie za dzieciaczkiem. (Nataś smigał po dworku juz na własnych nogach sam jak 10msc miał)i jakoś powoli do dawnego rozmiaru wróciłam, teraz mam cichą nadzieje ze bedzie lepiej jeszcze, ze względu na to ze nie tyje az tyle co wtedy:)

Miłej niedzieli dziewczynki!
 
Milusia milego wypoczynku.

Blanka ja karmiac jeszcze jakotako wygladalam...ale jak przestalam karmic momentalnie moj organizm robil zapasy na gorsze dni.. Masakra. Moze teraz bedzie lepiej.
 
a nasza Julitka dziś 1 raz kopnęła tatusia, tak że nareszcie poczuł!!! Ja czułam ruchy już od jakiś 3 tygodni, ale ciągle zapominałam Wam się pochwalić :-p
 
delawarre, dyć ja też butelkowe dziecię jestem :) i żyję ;) ale wiesz... marzyłam, że dzidziol będzie przy cycu :) No cóż, nie wszystkie marzenia się spełniają.

Ech dziewczyny, dziś znów mnie mało będzie bo mnie za przeproszeniem tak dupsko boli... wczoraj spędziłam cały dzień przy kuchni (taką miałam fazę) i teraz cierpię. Jakiś ból mi wlazł w okolicach nerwu kulszowego i ledwo siedzę.
 
Elma super, gratuluje:) Tatus szczesliwy co?:)

Sali bidulko:)

Akuku ja przyznam sie szczerze, ze jak mały miał z 8, 9 miesiecy zaczęlam popaliać:( i mi sie wydaje ze to tez przez to schudłam. zawsze tak mialam ze jak nie pale zaczynam tyć . a jak pale chudne:szok:
 
reklama
Oj palenie... temat rzeka... Ja paliłam przed ciążą z Konradem...w ciąży rzuciłam a po karmieniu zaczełam popalać e-papierosy... szybko rzuciłam - bo zaszłam w ciąże i teraz mam zamiar nie tykać nic z tych rzeczy.... strasznie mnie denerwuję takie bycie uzależnionym od durnego nałogu... :no:


Sali ja też dziecie butelkowe, ale w pełni rozumiem dlaczego trochę ci żal...


Elema no to gratuluję! :-D


Akuku Blanka a u mnie odwrotnie! Urodziłam to była aż chuda... a jak zaczęłam karmić to utyłam 11kg! :szok: Od grudnia zaczęłam troszkę chudnąć, zaszłam w ciąże przez co w ogóle schudłam
(ubyło mi już sporo ponad 11kg od tamtego czasu) i nie mogę przytyć i pewnie znowu jak urodzę to będę szczypiorkiem... boję się tylko włąśnie tego karmienia bo na mnie działa ono jakoś odwrotnie niż się słyszy... :no:



Blanka mój w 10 też chodził :-) tyle że to była zima i śniegi a mu w tych traperach niewygodnie było.. więc na dworze chodził dopiero jak nabrał wprawy.



My wróciliśmy z wystawy psów i ze spaceru - aż mnie nogi bolą! A teraz małego spać położyłam bo tak mnie wnerwiał że myślałam że go uduszę... :no: od rana jeden wielki pisk...
 
Ostatnia edycja:
Do góry