Styczeń 2014 :)

[inomama]

dzieńdoberek!

wczoraj na 4 Lipca były fajerwerki, wesołe miasteczko i żarcie amerykańskie - fuja! hot dogi ichnie - bleeeeeeeeeeeeeeeeeee, ale obok była budka francuska, tak więc hot dog z szaszłykiem i frytkami w środku zeżarłam. A buła ogromna jak wydrążony chleb. A mąż mój z wytrzeszczem chodził, jak zobaczył, że ja to wszystko zjadałam

Czy Wy też tak macie, ze "zwalacie" wiele na fasola? bo ja owszem! wczoraj to fasol był głodny a nie ja. Wczoraj fasol sobie zażyczył, by mamie nogi masować. Dziś sobie zażyczył by na zakupy ubraniowe jechać. I jedziemy!
Natomiast jeżeli czegoś nie chce robić albo nie lubię, to ...."ja nie mogę, ja jestem w ciąży"

Dona - gratulacje pomieszane z zazdrością trochę

Sylka - oszczędzaj się kobieto! skorzystaj z moich metod mam nadzieję, ze dziś lepiej u Cię

Vinga - ucałowania dla malucha!

Oliwia - miłego goszczenia zatem! ja podtrzymywacze jeszcze 2 tyg, a potem zadecydują..

Miejskibandyta - wielkie gratki mieszkania! będzie super Wam!

 

[Antinetka]

Miejskibandyta, gratulacje! To kiedy parapetówa dla forumek?
Inomama, jakbym siebie słyszała - u mnie wczoraj to Lenka chciała cheesa i fryty, a potem jeszcze tatusia po lody posłała wieczorem... :-)
Tak przy okazji, czy ty już może miałaś jakieś doświadczenia wcześniej z duphastonem? Ja 16.07 idę na wizytę i wtedy już prawdopodobnie przestanę go brać, a nie ukrywam, że się obawiam tego odstawienia. To się w ogóle jakoś stopniowo odstawia czy jak? Teraz już nie mam plamień i chciałabym, żeby tak zostało...

 

[inomama]

Antinetka - ja nie biorę duphastonu tylko jakichś belgijski odpowiednik. I nie ma doświadczenia...pierwszy raz, kiedy przepisano mi, to już było za późno na reakcję organizmu...nie wiem jak to się odstawia i jakie mogą być reakcje... co dziś Twoje dziecię będzie pragnęło jeść?

 

[Czikusia]

katherinne też mam jakąś infekcję (wyszły bakterie w moczu)w dodatku swędzi jak cholera!!:/ i tez nie rozumiem skąd to się wzięło nie chodzę na basen, chwilowo nie uprawiam sexu, dbam o higienę proszku do prania tez nie zmienialam zeby wywołał alergie i swedzenie... byłam u lekarza kazał więcej pić a na swędzenie dał maść tylko średnio mi po niej przechodzi może trzeba jeszcze poczekac dużo wody żeby świństwo wypłukać a ja dodtkowo pije jeszcze 3 razy dziennie herbatke z zurawina

 

[vinga89]

czikusia, tylko, że w ciąży może dużo się zmienić i to co cię nie uczulało przed, w ciąży może zacząć. ja tak miałam z cytrusami, w ciąży swędzenie całego ciała od cytrusów.

co do słodkiego, to ja toleruję tylko dżem truskawkowy i to na ser biały więc bardziej kwaskowate jest niż słodkie
ja biorę luteinę, nie wiem, czy to coś podobnego do tego waszego leku?

miłego dnia dziewczynki

 

[dona_76]

Antinetka ja w poprzedniej ciąży odstawiłam duphaston z dnia na dzień, a wczoraj wzielam ostatnia tabletkę, chociaz byla pewna ze mam ich jeszcze trochę, i dzisiaj pisalam do gina ze wlasnie skonczylam i nie weim co teraz. lekarka powiedziala ze po prostu zrobimy sobie przerwe, wiec juz nie drążę. bede tylko w lekkim stresie żyła do kolejnej wizyty za 2 tygodnie.
właśnie wkurzylam sie na kolezanke ktorej opoweidzialam o ostatniej wizycie na usg i przedwczesnej diagnozie lekarki jak mnie wkurzyla, i nie tylko mnie. a ta kolezanka (wydawalo mi sie ze zrozumie moje obawy i leki) napisala mi ze panikuje i nie chce slyszec o zlych rzeczach. postanowilam w nerwach i napisalam jej to ze myslalam ze jako przyjaciolka wyslucha i zrozumie i ze juz jej nic nie napisze, nawet jak bedzei sie cos dzialo. wiem ze to moze moje hormony wybuchowe tak zadzialaly ale trudno. jak myslicie tak na spokojnie i obiektwnie, moze za ostro ja potraktowalam

 

[Blanka87]

Witajcie laseczki! Ja dzis czuje sie super wreszcie!

Vinga buziaki dla Twojego syncia!

Inomama znam to- ja nie moge, jestem w ciazy:-)

Dzis mąż ma wolne, pojedziemy w koncu gdzies nad wode.Mały sie pochlapie, tatuś bedzie pilnował a ja poleniu****e w cieniu U nas juz od rana słonce przypieka na maxa!
Idę zrobić kisiel, bez którego sie obejść ostatnio nie mogę.

 

[Antinetka]

Antinetka - ja nie biorę duphastonu tylko jakichś belgijski odpowiednik. I nie ma doświadczenia...pierwszy raz, kiedy przepisano mi, to już było za późno na reakcję organizmu...nie wiem jak to się odstawia i jakie mogą być reakcje... co dziś Twoje dziecię będzie pragnęło jeść?

Inomama, ja to co - permanentnie czereśnie! :-) Do tego na obiad dziś znów sajgonki własnej produkcji. A właśnie, bo się nie chwaliłam - ponieważ jemy głównie kwaśno i ostrrro, naszło mnie na azjatyckie żarełko, więc machnęłam sajgonki z wołowiną, krewetkami, warzywkami i duuużą ilością przypraw i to było pierwsze mięso, które zjadłam od ponad miesiąca. Smażył oczywiście mąż, aż tak dobrze nie było, ale jak już przestało śmierdzieć, a zaczęło pachnieć imbirem, chili itp. to ja robiłam dalej.

Dona, zdarza się, myślę, że obie mogłyście troszkę przesadzić... Ja bym odczekała, ochłonęła i na spokojnie się odezwała, że nie jestem obrażona i mam nadzieję, że ona też. Emocje mają to do siebie, że czasem trudno je w 100% kontrolować, zwłaszcza w ciąży, kiedy się człowiek tak bardzo przejmuje, bo mu zależy, żeby było wszystko super i na tip top

 

[Pustiszi]

Miejskibandyta- super i ja i ja
.....
Ja się ciesze okropnie dziewczyny znalazłam mieszkanie chłopak dzwonił ale zły ńumer ma dzwonić po 12 mam nadzieję że się uda bo do 1.10. Mamy wypowiedzenie nie przedłużamy bo sypialnia kuchnia salon na 20 m i musimy sie wyprowadzić a tam o matko nawet 2 balkony dają Tu nie mam dużego parapetu I na parterze co jest super zawsze dziecko pyk przez balkon na spacer hehe żartuję wygodniej na pewno modlę się żeby wypaliło bo ono akurat od 1.10 wolne no super się składa:-):-)

Wiecie że ja duphaston brałam jak miałam 16 lat na uregulowanie miesiączki tak mnie skrzywdził ten lek że jak czytam że bierzecie to się zastanawiam że całkiem spore ma zastosowanie, ja go pół roku brałam.

Dona - moja też mnie nie rozumie jak sie pyta czy okej? Ja o objawach o badaniach jak to sie robi w jaki sposob to ona nagle Stop! Do mnie już nic nie mów to obleśne !!!! No to nic jej nie mówie jak kosmitka...

 

[justynaj]

MiejskiBandyta gratuluje! Niech Wam sie super mieszka!
Pustiszi trzymam kciuki.
Tez troche wiem o przeprowadzkach,bo przeszlam przez to milion razy i teraz ciesze sie,ze osiedlismy juz na swoim, bo mimo, ze jest duzo pracy, jak sie czlowiek buduje to jest jej sporo,ale to juz o niebo lepsze niz przenoszenie sie z miejsca na miejsce;-)

Dona rozumiem Cie,ze draznia Cie takie komentarze.osoba, ktora nie jest w ciazy chyba nigdy nie zrozumie ciezarnych.Ale pamietaj nam mozesz powiedziec wszystko! Jednak odczekaj troche, az mina emocje i napewno sie pogodzicie, choc teraz jestescie zle na siebie.
Ja tez mialam sytuacje taka podobna, tylko nie bylam w ciazy,a moj byl chory i nie wiedzielismy co mu jest, bylam naprawde zdruzgotana, a ona na to naprawde Ci wspolczuje, z tego co piszesz to rzeczywiscie chyba cos powaznego. Czyli mnie dobila jeszcze tym, zamiast napisac,ze napewno wszystko sie wyjasni i bedzie ok. Czasem ludzie powiedza cos niechcacy i nie bedac w tej sytuacji nie maja tego wyczucia jak moga nas zranic.
odczekalysmy troche az emocje opadna, u nas tez sie wyjasnilo i teraz znow razem mozemy konie krasc takze dobrze bedzie!

a ja wczoraj napadlam na polski sklep, kupilam ostatni twarog, ogorki konserwowe, pierogi i inne specjaly:-)akurat nieduzy wybor byl bo babka zaraz wyjezdza na wakacje,ale i tak rozesmiana wrocilam.

za to niestety wieczorem dostalam napadu mdlosci i porozmawialam z bialych uchem chociaz mi ulzylo, jedyny plus.
pozdrawiam Was wszystkie.Grubas