reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Nisiao, w Lidlu rano multum ludzi ale udało mi się kupić wszystko, co chciałam.
Malinka - współczucia z powodu śmierci babci :*
Co do wyjazdu - zależy jak blisko byłaś z babcią. Ja bym jechała z dziewczynkami...
 
reklama
Kasia, to Arek z Maćkiem mogą sobie piątkę przybić :) ja czasem zastanawiam się po co nam mowa, skoro młody kilkoma słowami i szeregiem gestów umie wszystko pokazać :)

Z babcią było tak, że od 10 lat chorowala na Alzheimera, od dawna nikogo nie poznawala, była w ośrodku... kiedyś za dzieciaka jeździłam do niej na wakacje...

Ja też byłam za braniem dziecka wszędzie ale u nas specyficzna sytuacja z Maćkiem, każda infekcja to zagrożenie bo może spowodować zapalenie naczyniaka...
 
Malinka przykro z powodu babci ,w takiej sytuacji jak piszesz to faktycznie trzeba rzmeyśleć wyjazd z dzieckiem,choć ja tez staram się brać Małą wszędzie,ale u Was to inna sytuacja...Co do castoramy zakupów szykowania w miesakaniu,to coś wiem,bo my tez w tym temacie,ale już nie duzo zostalo do kupienia,jeszcze panele i takie pierdoły i niebawem zacznie się remont na całego...

Strasznie bym chciala się w tym rku wyprowadzić na te świeta Bożego Narodzenia,plan jest taki,że jak się uda to u nas rodzinna wigillia,ciekawe czy to wypali.
 
Malinka przykro mi....

Jesli o mowe chodzi to mój Filip podobnie ;)w pokazywaniu również jest mistrzem :-)
Póki co rozłożyło mi syncia totalnie:(smarka kaszle i marudzi. Dzis zasnęłam ok 3 nad ranem bo co rusz wiercil sie i marudzil. Rano wybraliśmy sie docnaszej dr. Osluchowo czysto na szczęście.

I juz nie wiem co pisac mialam
siva powiedz jak tam wyniki Julki bo ja przeoczylam.
 
Blanka, wyniki ok. Poza tym, że wyszły jej kłopoty z tarczyca (w październiku mamy endokrynologa) to bóle głowy ustąpiły a tomografia żadnych zmian nie wykazała.
Zdrówka dla Filipka - może to katar na zęby a kaszel od kataru?
 
Oj dobrze ze bóle głowy minęły a badanie nic niedobrego nie wykazało! Tylko kurcze ta tarczyca:no:

Co do Filfcia , to tak własnie obstawiam ! Ale ja z tych co spokoju po wizycie u dr zaznaje! Smarki pewnie na piąteczki , a ze smarków kaszel ale cóż ...Oby szybko przeszło ...
 
reklama
Do góry