reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Akuku, super! Niech Ci się wiedzie! :)
A u mnie akcja podłączania pralki - starą sama poodłączalam i wytachalam na korytarz, żeby do recyklingu zabrali a nową tato mi podłącza właśnie :)
Dobrze, że kasa w domu była na nową, bo wiecie jak prania z dwójką dzieciaków szybko przybywa ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Milusia no o coś takiego mi chodziło. Tylko muszę poszukać w innej cenie, może z innej firmy bo mnie m z domu wyrzuci razem z tą zabawką.

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :)
 
Milusia- wspolczuje problemow z zabkami, moja Amelcia duzo mlodsza od Twojego synka I miala usuwane zabki pod narkoza, okropne przezycie ale jak trzeba to trzeba, Antos byl u dentysty dokladniewdniu kiedy konczyl 9 m-cy bo ukruszyla mu sie jedynka I dentystka stwierdzila ze szkliwo cieniutkie I zabki ogolnie kiepskie tak jak u Amelki, zalecenia myc, myc , myc a I tak pewnie nie wiele pomoze

Akuku- jestes poprostu skazana na sukces :)

Gratuluje malym dreptakom, u nas jeszcze daleko do chodzenia, w sumie nie narzekam na ten stan, gdzie posiedze tam siedzi:) Pozdrawiamy

P.S. Posypalo troszke sniegiem . Na ten stan rzeczy akurat narzekam:(
 
Hej dziewczyny :) jestem strasznie do tylu, ciężko nadrobić. Julko rozrabia strasznie i nie mam na nic czasu.
Akuku wspaniale Ci to wychodzi!
Milusia współczuję małemu to na prawdę nic fajnego .
Pisałyście o pralkach. Ja mam Samsunga i sobie chwale. Dobrze się sprawuje. No i co ma dobrego to to, że po 30 praniach zapala się kontrolka o czyszczeniu bębna. Biorę calgon 2 w 1 do czyszczenia i odkamieniania i wstawiam na 2 godzinne pranie na 60 stopni. Na pusto. I jak nowa.
Mam pytanie jak to jest z waszymi pociechami jeśli chodzi o przewracanie się? Julek chodzi np od szafki do krzesła, od krzesła do kosza itd. Wystarczy ze na chwile odwroce wzrok i leży. Zalamka wszędzie za nim łażę , uważam a on i tak wspina się na wszystko i upada. Na swoją głowę nic nie uważa! Jak raczkuje to zatrzymuje się głową np na szafce. Ręce mi opadają bo nie mogę dosłownie nic zrobić tylko przy nim krok w krok chodzę. Tłumacze pokazuje a i tak d... :) Jak u was to wygląda?
 
nasza też wszędzie wlezie:-D stoi sobie wszędzie i jak się już chwieje to tak z kobiecą subtelnością siada sobie,ewentualnie robi szybkie babuch:-D Teraz jest na etapie że łapi wszędzie do góry i myk sięga po coś czego praktycznie nie widzi...np. rzeczy ze stołu...trzeba tak uważać żeby nie postawić czegoś na brzegu...Ale ogólnie to bardzo dzielna jest muszę przyznać:tak: Płacze tylko jak się naprawdę porządnie pobije...na drobne stuknięcia,potknięcia,otarcia nie reaguje:-D:szok: czasem jestem naprawdę w szoku bo się dobrze rąbnie,ale nie płacze:tak:<dzielna po mamusi>,cóż nie ma się co dziwić...ma 2starszych braci to już wytrenowała w sobie siłę walki:-D A co oni z nią wyprawiają to normalnie czasem płaczemy ze śmiechu,ale ona cierpliwie zawsze za nimi,jak oni ją wynoszą to ona i tak szybciutko wraca:-D


Napisze jeszcze co dziś mój urwis zrobił...
Wchodzę ja do pokoju,a ona noga na krzesełko(takie plastikowe dziecięce),drugą się odbiła i sobie siedzi ja oczy tak:szok::szok::szok::szok::szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
Gratuluje samodzielnych kroczków :)

Kaczuszka też bym wyszla na taką 'babska" imprezę.


Milusia Filip ma dokładnie to samo, wszędzie go pełno a ja mam przynajmniej kilka razy na dzień stan przed zawałowy :) drepcze do kuchni staje na palcach aby ściągnąć coś ze stolika . A ja zawsze w strachu że na płytki upadnie do tyłu.

Natasia to wręcz prześladuje heh wyrywa wszystko mu z ręki, jak rysuje rwie kartki kradnie kredki rzuca za łózko. świadomie potrafi nabroić :szok: a na moje gadanie widac za mały . Nadrabia wszystko , potrafi sie podlizać, podejdzie tuli sie daje całuski :)

Akuku niech Ci sie biznes dobrze kręci :)

Siva super ze lubisz swoją prace tak bardzo :)))

Ja dzis mam cięzki dzień :(
 
Blanka hehe moje bliźniaki i Nataś to muszą mieć cierpliwość :-D mała zawsze przyjdzie i im coś rozwali:-D Ostatnio jak Szymon nie chciał oddać jej puzla(zabrała mu jak układał) to go ugryzła!:sorry2: oczywiście uczymy że nie można chłopcom zabierać,ale matka z ojcem se pogadajcie...:sorry2:no i przede wszystkim nie ma tak że jak Zosia płacze w walce o jakąś zabawkę to chłopcy muszą jej oddać,kto miał pierwszy ten się bawi,chłopcy są starsi więcej rozumieją,ale nie mogą być pokrzywdzeni :tak::-)
 
reklama
u nas też młody sobie nic nie robi z upadków, totalnie nie słucha i nie reaguje na moje prośby. Wiem, że są kaski piankowe - koleżanka miała, ale mnie jakoś nie przekonują. Chłopacy mają krzesełka z ikea takie chyba z serii mamut to młody włazi na nie żeby z biurka im ściągać książki, przepycha wszędzie krzesełko uczydełko żeby stanąć na nim i grzebać gdzie wzrost mu nie pozwala. Wdrapuje się na bramkę, podciąga i tak wisi sobie, no a jak wlezie na łóżko to schodzi głową w dół. Uczę go nogami schodzić, ale nic sobie z tego nie robi. Czasem jak wejdzie na łóżko straszy mnie, bo robi taki szybki myk w bok jakby chciał wyskoczyć z niego bokiem.... Ogólnie masakra coraz większa. Do tego u nas jeszcze pożeranie wszystkiego i to robi tak błyskawicznie, że się mega denerwuję. Dosłownie wrzuca do buzi i połyka bo wie że jak tylko podbiegnę to będę wyciągać z paszczy... Kurcze boję się o to strasznie....
 
Do góry