reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2014 :)

Marika wiesz on byl w trakcie rozwodu i ta jego byla mowila ze go zniszczy ;( dostal takie alimenty ze mimo ze juz byl na rmeryturze (policjant) to musial chodzic do pracy jako kirrowca i na jedzenie mu nie starczalo ;( no i tego dnia dzwonil rano do swojej mamy ze przyjedzie po pracy ze swoja kobieta (nie znam szczegolow jak dpugo sie znali) jego ojciec wziqp od nigo torbe i ojechal do doku rowerem(na wsi) a oni wracali na piechote... mi sie wydaje ze ta kobita go cisnela dodatkowo... musieli sie poklucic.. ona poszla przodem a ze nie znala tych lasow to sie cofnela i on juz wisial ;(;(
Mysle ze dolala oliwy do ognia ;(

Co u nas ? Nic ciekawego...forum umiera powoli ;(
Ale zawsze mozna je zozywic tlko trzeba pisac ;)

Mipego dnia.
 
reklama
Aa i moj Viki ma pierwsza milosc szkolna..dzis sie pyta czy kupimy kwiatki dla Seira (nie wiem jak pisze sie jej imie;))
Tylko skad on ztymi kwiatkami wyskoczyl maly romantyk? Hahaha ;);)
W sumie Alex zawsze daawal zrywane kwiatki pania w przedszkolu i pani w szkole ;);)
 
Akuku pierwsza miłość:) kiedy to bylo, a co do romantyka to super, w przyszlości może to być jego plusem.

Marika lekarze czesto na wyrost daja antybiotyki, moje dzieci tez stale na antybiotyku bo cos sie dzieje, i tez mnie to wkurza ale co zrobic, komus trzeba zaufac i posluchac

nie pamiętam ktora pisala o zaburzeniach sensorycznych, postarajcie sie o terapie SI w jakimś ośrodku wczesnej interwencji, taka terapia powinna sie odbywac raz w tygodniu. na poprawę pracy mózgu mają wplyw te rozne drabinki, hustawki, hamaki które podczas terapii SI są wykorzystywane. Super ze poszliście z dzieciatkiem do fizjoterapeuty ktory zdiagnozował problem, bo czesto rodzice myślą ze dziecko z tego wyrośnie, a tak niestety nie stanie się . życze powodzenia

coś niedobrego dzieje sie z moim starszym dzieckiem, wszystko wykrzykuje, nie wiem co robic, widze ze jest bardzo zazdrosna o malego ale te krzyki coraz bardziej mnie denerwuja, a wkurzaja mnie tez dziadki bo najperw na wszystko jej pozwalali a teraz tez im sie nie podoba jak ona probuje wszystko wymuszac,
 
hehe Dona skąd ja to znam..U nas to samo...wszyscy rozpuszczają bliźniaki a jak są niegrzeczni to już przecież wina mamy:-p Taki etap chyba moje też pokazują humorki...do tego jeszcze głupie odzywki...


Akuku moje kondolencje....No i miłość poważna rzecz :sorry2:

Marika niestety tak jest że większośc lekarzy aby tylko to antybiotyk:wściekła/y: ja całe szczęście mam teraz suoer extra pediatrę i jak ma jakie kolwiek wątpliwości to najpierw daje skierowania na wszystkie wyniki -crp to przecież podstawa..ja już się nauczyłam na błędach(mój Kubajak był mały to miał non stop antybiotyk i leżał 10!!!! razy w szpitalu!!!) i już odpukać nie pamiętam kiedy moje dzieci były na antybiotyku-bo to jest tak że niby z jednej strony pomaga a z drugiej dziecko traci przez to odporność i zaraz powtórka...


Zosia mnie zadziwia:rofl2: sama odrzuciła już prawie swoje mleczko(na dobę dostaje może ze 100ml-tylko) ale za to jaki dostała apetyt:szok: Zastanawiam się czy mi dziecka nie podmienili :-D JAk była niejadek tak teraz...Jej chyba po prostu już się chciało "normalnego" jedzenia...chciała to ma:-D wczoraj ugotowałam jej paróweczkę(oczywiście z najwyższej półki) tak smakowało że aż się trzęsła, i jedna było jej za mało-więc ugotowałam drugą- pochłonęła wszystko:-D Na śniadanie zrobiłam kanapeczkę z szynką i masełkiem(z chlebkiem tostowym) aż byłam w szoku bo nic nie zostało:szok: -poprawiła jeszcze danonkiem (na razie daję zobaczymy,najwyżej odstawię:sorry2:). A jej ulubiony obiadek to taki w którym jest makaron! Dodaję jeszcze koperek,pierś i pomidorek-mała je że :szok: ...Ja na prawde jestem w szoku...może jakiś skok się skończył i jakie buuum???!:-D
 
Cześć laski!
a my dziś byliśmy u lekarza rodzinnego. Wojtuś trochę bardziej kaszle i dopiero zaczyna kichać. Dostaliśmy lipomal. Zapytałam o to czy po roczku trzeba mieć orzeczenie od alergologa na to mleko i od razu wzięłam skierowanie. Wkurza mnie takie postępowanie, że lekarz nic nie powie do przodu a wiadomo u alergologa kolejki i moja koleżanka np. Ma kłopot bo nie chce jej rodzinna wypisać.
poza tym gotuje ostatnio trzy obiady: Wojtusiowi w południe, mi i m wieczorem a psu (cocer spaniel) gdzieś pomiędzy. Niestety m codziennie chodzi z nim do weterynarza na zastrzyk. Miał najpierw wymioty potem biegunkę na koniec wymioty z krwią i dlatego ma dietę gotowany ryż z drobiem i to blendowane. Masakra!
Dlatego staram się czytać ale czasu brak na odpisywanie.
Kupujecie już kombinezony na zimę? Bo ja zastanawiałam się czy kupić jedno czy dwuczęściowy? A w niedziele musiałam zdecydować od razu bo dziadkowie na prezent Wojtkowi kupili i wzięłam jednoczęściowy.
Akuku moje kondolencje:(
wszystkim maluszkom gratulacje nowych umiejętności i nowego jedzonka. Wojtuś najwięcej je mleka. Oprócz tego świetnie mu idą owoce, kaszka w miarę a obiadek jest wciskany. Zagaduje go rozśmieszam itd żeby trochę zjadł a to i tak przystawka przed mlekiem.
 
Ostatnia edycja:
KAMAG a moze zrobić jej diagnozę SI, tylko tzreba znaleźć kogoś od maluszków, bo przeważnie około 3 roku się ją robi
AKUKU straszne :(
ALan też ma narzeczoną, jak to stwierdził :) Dostał od niej laurkę :)
DONA a myślałaś o homeopacie i odtruwaniu?? Moze to by coś pomogło. JA też ma dość tej wszechobecnej chemii. Mój Alan to juz w ogóle wciąż na jakiś lekach jedzie :(
MILUSIA to był weekend i na pogotowiu mi to wypisali :wściekła/y:
Moja rodzinna też mówiła o tym CRP, ze przed antybiotykiem powinni to oznaczyć. JUz bym nawet za to zapłaciła. Super, ze Zosia ma taki apetyt. JA tak delikatnie podchodzę do rozszerzania diety, a Laura wszystko chce, z tym, ze ona mleczko chętnie pije
CLEOPATRA te kolejki to na prawdę są maskaryczne. A jak zrobią testy, jak np ALurce skórne, to nie będzie podstaw do wypisania zaświadczenia :(
 
Widzę że temat o Si...

No więc my bylismy dwa dni temu z Konradem na konsultacji z zakresu integracji sensorycznej i w końcu mamy jakieś konkrety. Otoz w ocenie terapeutki SI Konrad rozwija sie bardzo fajnie choć rzeczywiście przejawia typowe autystyczne zachowania (regres mowy po wieku niemowlęcym, opóźnienie mowy, maniakalna potrzeba zabaw powtorzeniowych, powtarzanie ciągle tych samych sytuacji, potrzeba konstrukcji idealnych wieży i pociągów z zabawek, brak umiejętności udawania, histerie itp.) Ale tez widać ze jego problem nie jest głęboki. Powiedziala ze przejawia świetny kontakt i psychiczny i fizyczny, kocha dotyk itp. Jest co prawda nie do wrażliwy na bol i bodźce dotykowe ale nie przeszkadza mu to w funkcjonowaniu. Kazala zapisać sie jednak na ta diagnozę do poradni autystycznej ale na nfz bo wcale tu sie az tak nie pali. A teraz iść do poradni pedagogiczno-psychogicznej na diagnoze "wczesnego wspomagania rozwoju" i zacząć pracę ze specjalistami. Może u niego wyjść jakieś spektrum autyzmu bo faktycznie sa ku temu przesłanki ale przy odpowiedniej pracy nie powinno byc widać po nim żadnych problemów. No i dobrze też ze tak wcześnie zaczynamy diagnozę.


9 października wyniki eeg i neurolog.




Akuku współczuję :-( Okropna tragedia...
U nas miłości jeszcze przed nami :-D

Milusia
to tak jak mój starszak! Na roczek w ogóle nie jadł MM :-) Adrian też teraz pije z piersi jakby chciał a niemógl i przecież ja nie mogę mu dać nabiału. Ale pytałam pediatry to powiedziała ze na jego etapie już nie musi tak bardzo pić mleka i wystarczą mu inne produkty.


Cleo łooo matko... a karmisz cycem? Aż zazdroszczę poniekąd czytając... bo mój Adrian odwrotnie... je wszytko a mleko... possie tak dla zabawy..


Marika Dona ja to bronie dzieciaki przed antybiotykami ile mogę... ja sama jako dziecko brałam antybiotyk za antybiotykiem i teraz borykam się ze stanem przed wrzodowym żołądka...


Aaa no i co do Adrianka... skubaniec potrafi już stać bez trzymanki! Ciekawe kiedy ruszy :-)
 
Fifka ja na początku września skończyłam karmić piersią, a tak naprawdę to Wojtuś się odstawił. Jak go przystawiałam pod koniec to wszystko go interesowało do okoła tylko nie cyc, za to z butlą szło się wiercić i obserwować wszystko.
 
hej:-)

u nas zycie wrocilo do normy- zrezygnowalam z przedszkola (choc serce bolalo, te kochane przedszkolaki:-(), ale widac,ze Arek taki marudny z tesknoty byl i teraz jest kochanym, grzecznym syneczkiem:-):-)

dostalam wielka laurke od przedszkolakow i kwiaty, a dyrektor powiedziala,ze mam zawsze drzwi otwarte...moze za rok wroce?;-)

dzis bylismy na szczepieniu (zoltaczka) i Ari wazy 8,5kg:-)
 
reklama
Hej Dziewczyny,
faktycznie mało postów ostatnio i forum jakby umiera :-( Mam nadzieję, że tak się nie stanie, choć takie wpisy jak mój temu nie przeciwdziałają... ale kurcze, naprawdę nie mam kiedy pisać (jak pewnie większość z nas...)
To niesamowite jak dzieci się rozwijają :tak: Gratuluję wszystkim szkrabom postępów, ruchowych, mówieniowych i jedzeniowych :-)
Chorowitkom (tak dzieciaczkom jak mamuśkom) - zdrówka!

Dziewczyny, co sądzicie, macie jakieś doświadczenia z takim oto wynalazkiem?: VTECH EDUKACYJNY CHODZIK GAWĘDZIARZ MÓWI PL PCHACZ (4643898847) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Nie planowałam żadnych chodzików czy pchaczy, ale Szymkowi już od dawna nie wystarcza chodzenie przy meblach, przejdzie się kilka razy w tę i z powrotem i chce dalej w świat, co - jeśli nie jest mu natychmiast umożliwione - wiąże się z płaczem. Jak tylko jestem 2 metry od niego to puszcza się, wystawia rączki w moją stronę i trzeba podać palce do złapania. Plecy moje po prostu tego nie wytrzymują... Czasem mam wrażenie, że już się nie wyprostuję :szok: Dlatego od jakiegoś czasu zastanawiam się nad takim zakupem. A jak dzisiaj Szymo sunął przed sobą przewróconą skrzynkę na zabawki i tym sposobem przeszedł od kanapy do szafki to był tak zachwycony, że stwierdziłam, że to chyba jednak jest rzecz dla nas :tak: Ale jestem ciekawa Waszych doświadczeń,bo może tylko mi się zdaje, że będzie tak super...
I jeszcze się poskarżę - nie chce mi dziecko jeść. Jak czytam ile Wasze szkraby wcinają to płakać mi się chce. Mój wszystkim kaszkom, zupkom i papkom mówi stanowcze NIE, no chyba, że mają służyć to ciapkania w nich rączkami. Pozostaje nam więc BLW, ale to dalej bardziej zabawa niż jedzenie. Coś tam zjada, ale niewiele. U nas podstawa to dalej kp. W ciągu dnia tak co 3h w tej chwili, w nocy czasem dłuższa przerwa a czasem cała noc przy piersi (śpi z nami). Ale od kilku miesięcy słabo przybiera. Ostatnio w 2 miesiące raptem 600g :-( Jak sobie przypomnę jak na początku to było po 1000g na miesiąc, a w pierwszym miesiącu 1600g to mi się wierzyć nie chce. 16 września ważył 8380g, aż się boję sprawdzić czy coś drgnęło od tego czasu. Tym bardziej, że w tym celu musiałabym iść do pediatry, a ona na tym ostatnim ważeniu już trochę kręciła nosem na to przybieranie (nic dziwnego w sumie),a jak jej się skarżyłam na to jedzenie to mówiła tylko, żeby próbować (bo w sumie co innego), ale też trochę mnie postraszyła, że jak to się nie zmieni to konieczne będzie badanie krwi, bo może mieć niedobory żelaza i konieczna będzie suplementacja. To pobieranie krwi z żyły trochę mnie przeraża :-(
 
Do góry