reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Yoanna ja mam taki pchaczyk i mam tez drugi takiego lwa jak podniesiesz siedzisko to jest pchaczyk a jak obnizysz to wlasbie do odpychania sie nozkami.. ja wolalam tego lwa a ten drugi fajny bo wiecej muzyczek itd ogolnie obydwa polecam. Alex i Viki tak zaczynali chodzic ;)
Viki to chodzil caly wieczor w te i nazat sam zawracal tym lwem jak mial 8 i pol miesiaca ;)
Emil narazie bawi sie nim tylko ale juz zaczyna wdtawac wiec pewnie niedlugo bedzie cwiczyl.

Co do wagi to sie nie martw skoro on tyle cwiczy chodzenie to i spala... teraz juz nie beda nam tak tyly dzieciaczki ;)
Moj viki np malutki dosyc jest i byl. Na roczek to ok 10 kg wazyl ...a w zeszlym roku majac 3,5r 13 kg..teraz wazy 15.
Tak naprawde to Twoje mlkeo daje mu wystarczajaca ilosc kalorii ;)
Zjad aile ma ochote i probuj ale sie nie stresuj.
Moj tez je bez fajerwerek.
A probowalas dawac ze swojego talerza ? U nas dziala..ale stosuje rzadko ;) bo az tak nie musze. Ale wiedze ze jak dam mu ode mnie to nawet jak sie zkwasi to dalej buzie otwiera a ze sloiczka to zaciska zeby.. haha ;)
 
reklama
Akuku, widziałam też tego lwa gdzieś w sieci. To się jeszcze zastanowię nad wyborem. Najlepiej gdyby były gdzieś w sklepie oba, postawiłabym Szymka przed nimi, niech sam wybiera ;-) Ale fajnie, że ogólnie pchacz się sprawdza, to już wiem, że może jest ratunek dla moich pleców :tak:
Co do wagi to tak sobie tłumaczę, że przez ruchliwość swoją mniej przybiera, ale mnie ta pediatra zestresowała trochę. Nie daję mu ze swojego talerza, ale prawie to samo,co my na talerzach. Siadamy razem przy stole,jemu na tackę w krzesełku wykładam na śniadanie chlebek,warzywa, szyneczkę, na obiad warzywa, mięsko,ziemniaki, makaron, naleśniki... co tam jemy. Generalnie zainteresowanie jest duże, do buzi też sporo trafia, ale i sporo z niej wypada i tak to nasze jedzenie wygląda... Z tym, że generalnie on chce wszystko jeść sam, łyżeczki nie uznaje, chyba, że sam ją sobie chwyci, a chwyta najchętniej w tym miejscu, gdzie jest jedzenie ;-)
 
Yoanna ja bym sie nie stresowala az tak ;) on naprawde jest bardzo ruchliwy bo np. Emil dopiero zaczyna przygode z raczkowaniem i wstawaniem itd... ;)
Poza ttm sa tez inne siatki centylowe dla dzieci na mm i kp.

A pchaczyk bym wziela ten z lwem bo wykorzysta go jeszcze jezdzac na nim i jak dla mnie jest bardziej stabilny . Jak nacisnie na nos lwa to tez cos tam gada :)
 
Marika chodzilam kiedys z córka do homeopaty i raz pomogl bez antybiotyku, innym razem trzeba było go włączyć, ale ostatecznie zakonczylam przygode z homeopata kiedy wyladowalam z mala w szpitalu na 10 dni z silnym zapaleniem pęcherza i podejrzeniem kamicy nerkowej. ja moze jeszcze bym raz probowala ale mąż sie na to absolutnie nie zgadza, wiec na razie leczę u jednego lekarza.

Fifka to w sumie dobra wiadomość, no fakt problem jest ale może z niego wyjść przy dobrej i intensywnej pracy. mam pod swoja opieka dziwczynkę autystyczną ktora na co dzień świetnie funkcjonuje i nikt by nie powiedzial ze ma autyzm, ale ja tez bardzo wczesnie zdiagnozowano i poddano terapii. bedzie dobrze. aha i gratki dla Adriana. co do mleka to moj nauczyl sie pic sztuczne i wypija 2 albo 3 butle po 200ml dizennie. ale dziisaj rano chcialam sprawdzic czy zechce jeszcze cyca i przystawilam go do piersi i od razu otworzyl dziubek i zaczal cycac, szybko go zabralam bo ja nadal na wielu dziwnych lekach na te bolące zatoki jestem, ale widze ze moze jak u mnie bedzie dobrze to maly bedzie jeszcze cycal pierś

Kasia czego to nie robi sie dla dziecka. ale skoro masz dzwi otwarte to fajna sprawa, tez chcialabym tak spokojnie mowic o pracy a u mnie stala niepewność, czy bedą dzieci do peirwszej klasy, czy mnie nie zwolnią itd, itp. a w tej placowce pracuje juz 13 lat i praktycznie rok w rok jest taka obawa. ładna waga Areczka. moj niedawno mial 7,2kg a teraz nie wiem bo mi bateria padla z wagą

Yoasia badanie krwi z zyly nie jest takie straszne i dzicko dobrze to znosi (przynajmniej moje:) a moj tez ma za malo zelaza i musze mu podawac tylko ze teraz mial zapalenie oskrzeli i musialam sie wstrzymac bo podono podawane zelazo w trakcie choroby rozwija bakterie chorobotworcze. ale teraz znowu zaczne. co do chodzika to jestem przeciwna wszystkim chodikom, ale pchacze moim zdaniem są ok, moja corka miala taką drewniana żyrafkę i bardzo ją lubila, antek jeszcze nie chodzi sam tylko staje wiec nie probowalam
 
Yoanna ale on wcale przecież tak mało nie waży...Pewni tyle co większość tu dzieciaków:tak: A jeszcze jak taki ruchliwy to już w ogóle...<jak moja Zosia> .Co do pchacza to ja mam tego właśnie lewka z fisher price i jest super:-) takie dwa w jednym bo masz i pchacz i po siadania i odpychania nóżkami:-) Przy chłopcach miałam podobny do tego co pokazałaś i też zdał egzamin:tak: mam też na strychu chodzik(dostałam od koleżanki) ale lekarz od bioderek powiedział że absolutnie-jego miejsce jest na śmietniku:-D I mamy też te krzesełko z trampoliną i też jest super bo Zośka w nim skacze:tak:
 
Yoanna, moja Lenka też wolno przybiera ale pediatra nie kazała się martwić - waży 7700 g. I też mało je prócz cyca a rusza się sporo dlatego mało przybiera.
 
ja nie wiem dziewczyny ale moj maly mial niedawno 7200g a juz ma ponad 9 miesięcy i lekarz nic nie mowil ze jakos malo, jest na 3 jezeli chodzi o siatkę centylowa ale je normalnie wiec jakos sie tym nie martwie
 
Dzięki Dziewczyny, naprawdę mnie uspokoiłyście. Wiecie, ja mniej się samą wagą przejmowałam, bardziej tym, że tak zwolnił z przybieraniem. Wiedziałam, że nie może utrzymać tempa początkowego, bo na roczek ważyłby 20 kg, :-o, ale troszkę za mocno zwolnił. No nic, zobaczymy jak będzie dalej i jak się rozwinie kwestia jedzenia.
Dona, z tym pobieraniem krwi mówisz, że nie taki diabeł straszny? Mnie sama pediatra nastraszyła, bo zastanawiała się czy już teraz nie dać nam skierowania, po czym stwierdziła, że może jeszcze poczekamy i "bo wie Pani, to jednak jest z żyły i dla tak małego dziecka to...", zawiesiła głos i spojrzała tak, że mnie ciarki przeszły. A w jakiej formie to żelazo podajesz?
Siva, właśnie się ostatnio zastanawiałam jak tam u Was z jedzeniem, bo pamiętałam, że miałaś podobny problem. Czyli niewiele się zmieniło?
Milusia, i Zosia chodzi z tym lewkiem? Ja się zastanawiam jak dzieciaczki przy tym wstają, czy im nie odjeżdża.
Znalazłam takiego hipcia też z fp podobnego do tego lewka na OLX: Chodzik-pchacz hipopotam Fisher Price Poznań Grunwald • OLX.pl (dawniej Tablica.pl) Gość twierdzi, że jest jak nowy.
Chyba dziś pojedziemy po niego ;-) Cana tak dobra, że nawet jakby się nie spodobał to przeżyjemy :-) Na tych grających i świecących elementach mi w sumie nie zależy, ma je w innych zabawkach, a stabilność i opcja z późniejszym wykorzystaniem mnie przekonuje :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Yoanna u mnie w dochu pełno pchaczy - mam vtech ten o który pytasz. Adaś go lubi, jest stabilny, łatwy do pchania, tylko u nas szybko zepsul się panel z melodyjkami.
Mamy też lwa fisher prica jest ok, dość masywny, ale Adi srednio go lubi chyba dlatego że kest wysoki. Najukochańszy chodzik ma prawie 5 lat po moim średniaku (pomiędzy jeszcze 2 siostrzeńców korzystało). Nie mogę znaleźć nowego tu na olx jest używany OLX.pl (dawniej Tablica.pl)
Jest stabilny, niski, jako pchacz ma boki a jak do jeżdżenia to nogi się łączy i jest niższy niż lew.
Mam zwykły chodzik dostał na chrzciny i chyba nówkę sprzedam, bo Adaś już się puszcza i chyba bez niego ruszy w drogę :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry