reklama
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Witam. Wczorajszy dzień bez ulewan dal mi mega powera
Od wczoraj Laura gada jak nejeta Mama mama. Wiem, że nieświadomie ale jak fajnie
Słyszała to wczoraj pani od logopedi to mówiła, że bardzo wcześnie mowi "ma", bo przeważnie dzieci po 7 msc to mówią.
CLEOPATRA ją dokarmialam do 4 tyg życia. Później jaj wychodziłam to Laura dostawała mm. Od 3 msc już tego nie robię. Myślę, że potrzebujesz wsparcia i tego aby cie ktoś odpowiednio pokierowal i mm nie byłoby potrzebne. Jesteś zamknięta w takim błędnym kole. Dokarmialam to twoje piersi wyprodukuja o tyle mniej pokarmu. Ją nawet nie dopajam. Cyc cały czas miękki, laktacja ustabilizowała się pod Laure
FIFKA oj uzależnia Ja to chyba bym płakała jakbym musiała odstawic.
Już niebawem chłopcy zaczną się razem bawić i odetchniesz. Moje dzieci pewnie wspólnego języka nie znajdą
Wszystkiego Naj dla Adriana
PPUSTISZI ja mam porównanie, syn butelkowy, Laura cycowa. Tej cycowej więzi nie da się nawet wytłumaczyć. Po co się kłócić. Tak jest i nic nie poradzimy. Laura jest tak że mną zzyta, że nikogo innego nie chce. Syn tak nie miał, nie kojarzyła mu sie z pokarmem
KAMAG zrobię ksero i wkleje. Te zasady obowiązują w DSK w szpitalu
SYLKA sto lat dla synka.
A po co to się kłócić ją nie rozumiem. Może zacznijmy kłócić się kto w czym kapie, albo które dziecko co powinno już umieć. Każda robi jak uważa, przy kolejnym dziecku też zrobi jak uważa. I nic komu do tego. Wyszła sprzeczki i od razu uciekać. Nie jesteśmy dziećmi
Od wczoraj Laura gada jak nejeta Mama mama. Wiem, że nieświadomie ale jak fajnie
Słyszała to wczoraj pani od logopedi to mówiła, że bardzo wcześnie mowi "ma", bo przeważnie dzieci po 7 msc to mówią.
CLEOPATRA ją dokarmialam do 4 tyg życia. Później jaj wychodziłam to Laura dostawała mm. Od 3 msc już tego nie robię. Myślę, że potrzebujesz wsparcia i tego aby cie ktoś odpowiednio pokierowal i mm nie byłoby potrzebne. Jesteś zamknięta w takim błędnym kole. Dokarmialam to twoje piersi wyprodukuja o tyle mniej pokarmu. Ją nawet nie dopajam. Cyc cały czas miękki, laktacja ustabilizowała się pod Laure
FIFKA oj uzależnia Ja to chyba bym płakała jakbym musiała odstawic.
Już niebawem chłopcy zaczną się razem bawić i odetchniesz. Moje dzieci pewnie wspólnego języka nie znajdą
Wszystkiego Naj dla Adriana
PPUSTISZI ja mam porównanie, syn butelkowy, Laura cycowa. Tej cycowej więzi nie da się nawet wytłumaczyć. Po co się kłócić. Tak jest i nic nie poradzimy. Laura jest tak że mną zzyta, że nikogo innego nie chce. Syn tak nie miał, nie kojarzyła mu sie z pokarmem
KAMAG zrobię ksero i wkleje. Te zasady obowiązują w DSK w szpitalu
SYLKA sto lat dla synka.
A po co to się kłócić ją nie rozumiem. Może zacznijmy kłócić się kto w czym kapie, albo które dziecko co powinno już umieć. Każda robi jak uważa, przy kolejnym dziecku też zrobi jak uważa. I nic komu do tego. Wyszła sprzeczki i od razu uciekać. Nie jesteśmy dziećmi
Co do kapania ostatnio trafiłam na fajny blog. Moze juz go polecalyscie. Trafia do mnie nie czuje reklamy tutaj. A do tego ktos przekłada sklad na prosty język. Tu emolienty Sroka o....: Kąpiel Emolienty.
Ale są tez podkłady do twarzy i takie tam przyjemna lektura.
Ale są tez podkłady do twarzy i takie tam przyjemna lektura.
Tym razem to moj ostatni post tutaj.
Ja mam tylko takie pytanie jakim typem czlowieka trzeba byc, jak beszczelnym i jakim prawem macie czelnosc pisac ze mamy karmiace mm nie maja bliskosci z dzieckiem? Czy panuje w tym wieku taki ciemnogrod gdzie kp przeslania co niektorym inne wartosci? Czy to ze karmie dziecko mm oznacza ze ja go nie kocham? Ze moja milosc do niego jest mniejsza bo nie karmie piersia, ze nie mam z dzieckiem intymnosci i bliskosci? Wrecz przeciwnie. Pustiszi dobrze napisala ale oczywiscie wszystko zostalo odwrocone. Bo zawiazalo sie kolko uwielbienia dla niektorych i zaraz i ja zostane objechana.
Powiedzcie mi jeszcze bo Fifka napisala ze to mamy kp sa pietnowane. Pokazcie mi prosze choc jedno zdanie w ktorym jest napisane cos zlego przez matki mm do matek kp lub o kp. A teraz pokazcie ile postow jest o mm jakie to zuuuoooo najstraszliwsze. Szambo itd.
Nie sadzilam ze przeczytam tutaj takie rzeczy. Ludzilam sie ze ludzie stali sie tolerancyjni. No ale to by bylo za piekne by bylo prawdziwe. Zegnam sie z panstwem. Szkoda mi tylko dziewczyn z ktorymi na prawde fajnie sie pisalo. Miedzy postami uwielbienia i wchodzenia sobie nie powiem gdzie. Niedowidzenia.
Ja mam tylko takie pytanie jakim typem czlowieka trzeba byc, jak beszczelnym i jakim prawem macie czelnosc pisac ze mamy karmiace mm nie maja bliskosci z dzieckiem? Czy panuje w tym wieku taki ciemnogrod gdzie kp przeslania co niektorym inne wartosci? Czy to ze karmie dziecko mm oznacza ze ja go nie kocham? Ze moja milosc do niego jest mniejsza bo nie karmie piersia, ze nie mam z dzieckiem intymnosci i bliskosci? Wrecz przeciwnie. Pustiszi dobrze napisala ale oczywiscie wszystko zostalo odwrocone. Bo zawiazalo sie kolko uwielbienia dla niektorych i zaraz i ja zostane objechana.
Powiedzcie mi jeszcze bo Fifka napisala ze to mamy kp sa pietnowane. Pokazcie mi prosze choc jedno zdanie w ktorym jest napisane cos zlego przez matki mm do matek kp lub o kp. A teraz pokazcie ile postow jest o mm jakie to zuuuoooo najstraszliwsze. Szambo itd.
Nie sadzilam ze przeczytam tutaj takie rzeczy. Ludzilam sie ze ludzie stali sie tolerancyjni. No ale to by bylo za piekne by bylo prawdziwe. Zegnam sie z panstwem. Szkoda mi tylko dziewczyn z ktorymi na prawde fajnie sie pisalo. Miedzy postami uwielbienia i wchodzenia sobie nie powiem gdzie. Niedowidzenia.
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Ją tam bym się nawet nie obraziła jakby ktoś powiedzial, że katuje dziecko i siebie. Pewnie wiele osób chciałoby to powiedzieć. Słyszę to od swoich bliskich. Ja wiem swoje, robię jak uważam. Wiec takie stwierdzenia wcale by mnie nie wzruszaly. Nie wiem dlaczego tak się obrazacie.
Przeżywam losy każdego naszego dzieciaczka. Służe radą. Po co te fochy. To ją powinnam być obrażona na cały świat i wszystkich wkoło mnie i męża
Przeżywam losy każdego naszego dzieciaczka. Służe radą. Po co te fochy. To ją powinnam być obrażona na cały świat i wszystkich wkoło mnie i męża
Ja przepraszam ale gdzie jest napisane ze mamy mm nie maja bliskosci? Gdzie jest napisane ze mamy mm mniej kochają dziecko? Że nie ma intymnosci? Bo tylko dwie to widzicie. Ja jako mama kp uwazam ze mleko matki jest NAjlepsze dla dziecka i tego nie podwarzy nikt bo sami producenci mleka mm tak twierdza. Ale nigdy nikt nie twierdził ze mm to szambo. !!! Dziewczyny ogarnijcie hormony bo robicie z siebie pokutnice. ! Nikt nigdy nie napisał nic takiego a to ze kazda walczyla o kp niechcac mm to teraz jest zła? I co wy z tym ciemnogrodem macie?
Kasienka_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2012
- Postów
- 2 117
JA KARMILAM I TAK I TAK I KOCHAM DZIECI TAK SAMO
NIE CZUJE MEGA SZCZEGOLNEJ INTYMNOSCI Z MALA ... traktuje to jak butelke ktora dawalam malemu ... ma sobie zjesc i juz ...
dla mnie ta cala otoczka dla KP to pic na wode dla mnie wiecej blikosci daje po prostu zabawa kapanie czy noszenie w chuscie jesli ktos chce
jak karmilam butelka czulam to samo co teraz jak karmie cycem, karmic cyckiem lubie jak mala nie robi problemow a robi je czesto
nie jest prawda ze zmiana mleczka i juz sie wszystko zalatwi ... wiele czasu my szukalismy odpowiedniego duzo bylo zamartwiania ,.. wiecej niz teraz karmie piersia ...
faktem jest ze jest wygodniej karmic cyckem bo sie wyciagnie i da w odpowiedniej temp... ale wlasnie w tym caly sens ze przy butelce czlowiek wczuwa sie mocno zeby to mleczko bylo dobrze zrobione nie za cieple nie za zimne zeby wyczuc dziecia co lubi
wiec tutaj tez jakby bardziej poznaje sie dziecia karmiac butelka czyli tworzy sie wiez ktorej mamy kp nie beda wiedziec poki nie beda robic stalych posilkow ;D
dziewczyny wszystko na rozne sposoby mozna rozpatrywac ... ale przede wszystkim trzeba sprobowac jednego i drugiego zeby wypowiadac sie o obu rzeczach ,,, jak sie karmilo tylko cyckiem to lepiej nie mowic o butelce bo sie tego nie wie a jak sie karmi butla to nie ma co naezdzac na kp i juz
a ja mysle mimo ze karmi piersia ze dla Laurki Mariki byloby dobrze przejsc na mm zageszczane ... albo karmic mieszanie
mojej kolezanki synek mial mega refluks i ona karmila tak ze dawala piers a potem mleczko mm zageszczane nutritionem zeby wlasnie nie ulewal i to pomagalo
uwazam ze faszerowanie dziecka kupa lekow to najgorsze i lepiej wtedy przejsc na mm niz dawac 1200 syropkow
ale zeby nie bylo ze naezdzam na kp to mysle ze jest to dobra rzecz bo cos od siebie tez sie jakos daje tzn witaminy jakas tam czastke odpornosci w mleku bo sa kwasy dha w nnim no i jakies przeciwciala ale ne jest to podstawa odpornosci bo jak juz pisalam wczesniej odpornosc i alergie uzaleznione sa od genow przede wszystkim
NIE CZUJE MEGA SZCZEGOLNEJ INTYMNOSCI Z MALA ... traktuje to jak butelke ktora dawalam malemu ... ma sobie zjesc i juz ...
dla mnie ta cala otoczka dla KP to pic na wode dla mnie wiecej blikosci daje po prostu zabawa kapanie czy noszenie w chuscie jesli ktos chce
jak karmilam butelka czulam to samo co teraz jak karmie cycem, karmic cyckiem lubie jak mala nie robi problemow a robi je czesto
nie jest prawda ze zmiana mleczka i juz sie wszystko zalatwi ... wiele czasu my szukalismy odpowiedniego duzo bylo zamartwiania ,.. wiecej niz teraz karmie piersia ...
faktem jest ze jest wygodniej karmic cyckem bo sie wyciagnie i da w odpowiedniej temp... ale wlasnie w tym caly sens ze przy butelce czlowiek wczuwa sie mocno zeby to mleczko bylo dobrze zrobione nie za cieple nie za zimne zeby wyczuc dziecia co lubi
wiec tutaj tez jakby bardziej poznaje sie dziecia karmiac butelka czyli tworzy sie wiez ktorej mamy kp nie beda wiedziec poki nie beda robic stalych posilkow ;D
dziewczyny wszystko na rozne sposoby mozna rozpatrywac ... ale przede wszystkim trzeba sprobowac jednego i drugiego zeby wypowiadac sie o obu rzeczach ,,, jak sie karmilo tylko cyckiem to lepiej nie mowic o butelce bo sie tego nie wie a jak sie karmi butla to nie ma co naezdzac na kp i juz
a ja mysle mimo ze karmi piersia ze dla Laurki Mariki byloby dobrze przejsc na mm zageszczane ... albo karmic mieszanie
mojej kolezanki synek mial mega refluks i ona karmila tak ze dawala piers a potem mleczko mm zageszczane nutritionem zeby wlasnie nie ulewal i to pomagalo
uwazam ze faszerowanie dziecka kupa lekow to najgorsze i lepiej wtedy przejsc na mm niz dawac 1200 syropkow
ale zeby nie bylo ze naezdzam na kp to mysle ze jest to dobra rzecz bo cos od siebie tez sie jakos daje tzn witaminy jakas tam czastke odpornosci w mleku bo sa kwasy dha w nnim no i jakies przeciwciala ale ne jest to podstawa odpornosci bo jak juz pisalam wczesniej odpornosc i alergie uzaleznione sa od genow przede wszystkim
Ostatnia edycja:
Akuku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 11 053
Wiecie co ja nie wieze w co czytam.. mama ktora nigdy nie karmila piersia nie zrozumie mnie ...
Nikt nke mowi ze mamy karmiace mm z dzieckiem wiezi nie maja...bo tam jak mowicie kazda czynnosc zwiazana z dzieckiem buduje wiez... a inna wiez jest bo dziecko kp jest karmione na zadanie co oznacza ze w kazdej chwili kiedy chce nie co okolo 3 godz. Tylko nawet co 10 minut...wisi godzinami... ida zabki to cyc itd ...kolki cyc... chce spac cyc... itd.
Nie moge dac dziecka mezowi by go polozyl spac czy nakarmil bo ja mam cyc... jak kkedys bedziecie marmic piersia to zrozumievir ta roznice...
Ja mam porownanie z mm i kp..
Jeszcze raz powtarzam ze nie chcialam wczoraj njkogo urazjc jesli to zrobilam to przepraszam.
A teraz tak po krotce z tego co wiem to jak dziecko ma podwyzszone enzymy to najlepsze co mama moze zrobic to kp (jesli do tej pory to robila) dla tego ze nie przyzwhczajony ma prganizm do mm ktory jest przeznaczony dla niemowlakow.
Cleopatra jezelj Twoje dziecko dobrze reaguje na mm to robisz wszystko dobrze ja tez dokarmialam ale wiem juz ze nie moge bo moj maly zle na nie reagowal...
Kto ma mnie zrozumiec ten zrozumie...
Nikt nke mowi ze mamy karmiace mm z dzieckiem wiezi nie maja...bo tam jak mowicie kazda czynnosc zwiazana z dzieckiem buduje wiez... a inna wiez jest bo dziecko kp jest karmione na zadanie co oznacza ze w kazdej chwili kiedy chce nie co okolo 3 godz. Tylko nawet co 10 minut...wisi godzinami... ida zabki to cyc itd ...kolki cyc... chce spac cyc... itd.
Nie moge dac dziecka mezowi by go polozyl spac czy nakarmil bo ja mam cyc... jak kkedys bedziecie marmic piersia to zrozumievir ta roznice...
Ja mam porownanie z mm i kp..
Jeszcze raz powtarzam ze nie chcialam wczoraj njkogo urazjc jesli to zrobilam to przepraszam.
A teraz tak po krotce z tego co wiem to jak dziecko ma podwyzszone enzymy to najlepsze co mama moze zrobic to kp (jesli do tej pory to robila) dla tego ze nie przyzwhczajony ma prganizm do mm ktory jest przeznaczony dla niemowlakow.
Cleopatra jezelj Twoje dziecko dobrze reaguje na mm to robisz wszystko dobrze ja tez dokarmialam ale wiem juz ze nie moge bo moj maly zle na nie reagowal...
Kto ma mnie zrozumiec ten zrozumie...
reklama
Marika30708
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 19 Grudzień 2007
- Postów
- 4 787
Kasienka Nutrition można podawać przy KP. Mam podawać lyzeczka przed karnieniem.
Moja siostra karmi butla, mała też ma mega refluks. Dostaje te same leki co Laura i mleko zagęszczenie nutritionem. Wiec ten argument dla mnie nie przemawia. Ja to odstawialam ten Debridat i muszę przyznać, że jest lepiej. Siostra daje go już rok i 3 msc i nie odstawia. To samo Bioprazol
Moja siostra karmi butla, mała też ma mega refluks. Dostaje te same leki co Laura i mleko zagęszczenie nutritionem. Wiec ten argument dla mnie nie przemawia. Ja to odstawialam ten Debridat i muszę przyznać, że jest lepiej. Siostra daje go już rok i 3 msc i nie odstawia. To samo Bioprazol
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 746
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 195 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 915
Podziel się: