reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Pustiszi, Ania - WRACAĆ MI TU NATYCHMIAST!!

ja też karmię tylko mm. i też czuję się urażona tym tekstem, że my dzieci trujemy!! mojej małej moje mleko szkodziło (skaza białkowa). Na mm nie ma żadnych problemów. Skóra ładna, pięknie się rozwija. jakbym chciala wierzyć w tekst "mleko matki jest jedyne-najlepsze" to też karmiłabym cycem nie zwracajac uwagi, że dziecko mi rzyga non stop, a buzia cała w liszajach. Przeszłam na mm i DZIECKU ULŻYŁAM. nooo, ale niektórym widocznie klapki na oczach zasłaniają, że mm to nie trucizna!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Inomama (tu następuje nasze błaganie<na kolanach>) NIE ODCHODŹ!!!:-D


kURCZĘ! ja nie wiem co Wy takie obrażalskie!Najlepiej zabrać zabawki i uciekać z piaskownicy:-D każda ma prawo do swojego zdanie nie zależnie w jakiej kwestii!Akuku napisała co myśli i jej święte prawo-każda z nas przecie może i nie należy się złościć:-) Z resztą nudno było by gdyby wszyscy mysleli tak samo:-p


Na pewno chcecie wiedzieć co u nas???:-D
MAła chyba ząbkuje(jeszcze nic białego nie widać).
Latamy w to i nazad po lekarzach(ja nerki,Zosia okulista,Kuba kardiolog,dentysta i stomatolog,Szymon laryngolog)i tak w koło:-D mężolinek to się z nami ma:-D


I pywno nie będzie mnie jeszcze trochę(w sensie że tylko czytac będę) gdyż jutro mam dostawę 20kg truskawek do zrobienia:-) (dżemy,kompoty,musy) póżniej ognisko nad jeziorkiem łodeczki i te sprawy

A w przyszłym tygodniu tram taram tram....remoncik wymysliłam:-D
Bedziemy pokój swój doprowadzać do "ładu"-malujemy(szary z takim fioletowo-różowym),zamówiliśmy szafę(stary segment idzie wooonn),zamówiliśmy też firanki,kupiliśmy karnisze(bo stare waliły prl)Zostało tylko żyrandol zmienić,także ruszamy od wtorku z kopyta:-)
 
Dona moja Zosia mało przybierała na wadze a odkąd dostaje coraz więcej nowości to widać że się robi okrąglutka jak trzeba :) Dlatego starałam się wprowadzać stałe pory. Ale to nie jest tak że codziennie idealnie, bo gdy jest piękna pogoda to i do 20 na dworze jesteśmy i wszystko się później przesuwa :) Twój Antoś już ponad pół roczku więc nie ma już co czekać :) Aaaa doczytałam u Inomamy że Twój aluch ulewa. To nie poradzę bo nie miałam z tym problemu, chyba musisz próbować pomalutku :*

Juli my w 2-3 msc zapisywałam sobie cały dzień ile zjadała i w sumie było ok :) spróbuj sobie cały dzień rozpisać ile czego łącznie z upką soczkiem itp :) Mi Zosia robie nawet 5h przerwy w karmieniu i jak próbowałam dawać na siłe wcześniej to był krzyk :p


Hope oby odstawienie glutenu pomogło :*

Marika noooo w końcu się znalazł lekarz ogarnięty w temacie! Trzymamy kciuki żeby te nowe zalecenia pomogły!!

Fifka a to jakie masło dawać? Takie zwykłe w kostce? Mazurskie ? Bo ja jadam tylko Smakowitą ale to chyba nie dla Zosi :) Fajnie że mały się uspokoił i wraca do normalności :)

Taka noc chyba była :p My o 1 do 4 bez snu :(

Ania ja też karmię Zosię mm od samego początku praktycznie i dość szybko zaczęłam dawać stałe posiłki nawet nie pisząc tu na forum o tym bo już widzialam reakcję :p Ale nie ma się co od razu wypisywać :) Też mam wrażenie że jestem "gorsza" bo nie karmię piersią ale nie pasowało mi to i tyle miałam jakąś blokadę wewnętrzną. Ale wcale gorsze nie jesteśmy! Robimy tak żeby naszym maluchom było dobrze ale żeby nie wpadać w skrajności i nie zamęczać siebie :) Ja jestem szczęśliwą i w miarę wypoczętą mamą i myślę że to zastępuje Zosi kp :*

Akuku ja też radziłam Marice mm bo nie wiem ile sensu jest w katowaniu się dietami, wyrzeczeniami a nie ma poprawy? Być może mm dobrane dobrze byłoby lepsze niż jej mleko i miliony leków. ALE to jej wybór my możemy tylko podziwiać że tak się stara :) Dziewczyny poczuły chyba że krytykujesz Nasze rady, a one płyną tylko z serca i chęci pomocy :)

Myślę że nie warto się teraz unosić i żegnać z forum bo jesteśmy tu już ponad rok i jak ochłoną emocje warto będzie spędzić razem kolejne lata :*

Dona bardzo ładnie to ujęłaś, a teraz grupowy uścisk :)

Inomamy błagam cię nie odbieraj nam możliwości czytania Twoich postów!

Idę jutro na spotkanie klasowe z technikum, już się nie mogę doczekać aż pokaże im Zosieńke :)
 
mnie tu nie widac ale co napize :)
mam dwojke jedno na mm (na poczatku miesiac cyc potem miezanie mieiac potem mm), drugie na cycy samej...
zadne nie ma alergii, mlody nie chorowal nic a nic mala od 12 tygodni ma nieustajacy katar
alergia bierze sie z GENOW a nie z mleka, znam mega alergiczne dzieci na piersi co sa i matka sobe odmawiala wszystko a alergie ma po dzien dzisiejszy majac 3 lata... znam dziecko ktore mialo mega alergie karmione mm a teraz majac poltora nie ma nic ani sladu po tym
odpornosc tez jest kwestia genow a nie mleka, mozna probowac ja jakos podwyzszyc podajac dha czy inne specyfiki . wiadomo ze brak witamin oze tez obnizyc ale i w mleku mm i piersiowym one sa
NIE DAJMY SIE ZWARIOWAC ...

Kasienka zgodze sie z Toba, nie ma znaczenia czy karmione piersia czy mm, dzieci bardziej genetycznie przyjmuja odpornosc i wielokrotnie mozna sie spotkac z dziecmi ktore ciagle choruja a byly kp albo dziecmi z duza odpornoscia a karmione mm i na odwrot, nie ma tu zadnej reguły.
Ja starszego kp krotko bo tak bylo mi wygodniej, przy drugim powiedzialam sobie ze karmie pol roku taki obralam cel i mi sie udalo, chociaz moje sloneczko jutro konczy pol roczku to jeszcze mleczko mam i moze jeszcze troszeczke pociagniemy ale juz nie jest to dla mnie jakis priorytet w tej chwili. A i co do alergii starszy karmiony mm nie ma alergii a maly ma. Starszy odziedziczyl po tacie astygmatyzm , (bedzie nosil okulark:-)i) a mlodszy po mamie alergie.
U nas rozkrecilo sie zabkowanie ale tak smiesznie sie zachowuje, zagryza dolna warge i doslownie zaczyna wydawac dziwne dzwieki jakby chcial te dziaselka wypluc..kupilam dzisiaj dentinox, smakowal mu :)I takie zachowania powtarzaja sie w ciagu dnia kilkanascie razy, pewnie to takie ataki swedzenia dziaselek :-)

Inomama kto by nam poprawial humory postami, no kto...? :-)

A pisalyscie o dobrej roznicy wieku miedzy rodzenstwem, to ja Wam powiem nie ma idealnej, bo z momentem pojawienia sie drugiego dziecka juz nigdy nie bedzie sie w stanie poswiecic tyle czasu temu starszemu ile sie poswiecalo jak byl jedynakiem i nie ma zanczenia czy starsze ma rok, dwa czy piec jak jest u mnie. Niestety zawsze te starsze beda bardziej poszkodowane bo niemowlaki potrzebuja naszej bezwzglednej opieki i dlatego tez te starsze probojemy jak najszybciej usamodzielnic, zeby miec troche lzej, co za tym idzie , musza uczyc sie zajmowania samym soba. Mi sie wydaje ze fajnie jest myslec o drugim jak juz to pierwsze mozna poslac do przedszkola czyli jak ma juz te 3 latka, wtedy mozna podczas jego nieobecnosci zajac sie dzidziusiem, latwiej sie jest wtedy zorganizowac w domu i chociaz chwile miec czas zeby odsapnac :-)
 
Ostatnia edycja:
Oj laski dajcie spokój, nie ma sensu się kłócić, każda z nas ma swoje zdanie i ma do tego prawo:tak:
Jedno jest pewne - każda z nas chce najlepiej dla swojego dziecka:tak: I nie ma tutaj lepszy gorszy. Sposób karmienia nie ma tu wg mnie żadnego znaczenia ważne jest, że kochamy swoje szkraby najmocniej na świecie.

Więc godzimy się i wracamy

Inomama :-D

Sylka
masz rację taka różnica jak starszak idzie do przedszkola jest idealna. Dlatego ja już nie mogę doczekać się września aż moja kochana starszaczka pójdzie do przedszkola < jakkolwiek wyrodnie by to zabrzmiało:-D>

Jeszcze Wam powiem, że mam dwie córeczki obie cycowe w tym starszą karmiłam dwa lata, ale po przejściach z Lenusią na ten moment dla mnie kp to męka!
 
Ostatnia edycja:
Dzieci śpią, Laura budzi się cały czas ale cych ją usypiania. Dzisiejszy dzień poprawy w zachowaniu brak. Za to mniej ulewala, prawie wcale. Jadłem z rana chleb z dozwoloną margaryna do smarowania a później o 16 kanapki że swojska wędliny i w nocy też ;)
DONA z tym napięciem tak, jak Fifa pisała, nie znajdziesz skąd ono. Tak samo jak nie wiem skąd to u Laury, ehh
Niech je biszkopciki jak smakują i jest ok
KAASIEK u nas po truskawki też nic się nie dzieje a mam takie własne bez dopalaczy
FIFKA aż die musiałam " dziwnie się czuje bez dziecka pod pachą" :)
INOMAMA o masz cie co ta gorączka tak się przyczepila, po poprzednich szczepieniach zdaje się też miała. Niech jej szybko minie
A co do KP dzieci alergicznych to mama karmiła musi się bardzo pilnować, żeby było ok. Pod osłoną mleka wprowadzać kolejne produkty do diety. Wtedy szybciej zaczyna tolerować dany produkt. Tak samo ulewaniem, choć nie zawsze, może być spowodowane tym co mama zjadła a żołądek tego nie toleruje
JAGUS tak mogę rozszerzać dietę omijając alergeny produkty oraz groch i kapustę że względu na enzymy. Dostałam tabelki co mogę a co zakazane.
Ją to sie czuje jakbym wciąż miała noworodka. Przyzwyczaiłam się do tego. Przyzwyczaiłem się też do bycia samej, do ściągania torb, zakupów, wózków i mała w foteliku
AKUKU ją już się chyba nastąpiła na KP. Muszę przyznać że jak dolaczylam do grup AZS i KP to sobie uswiadomilam, jakie to wazne.
A stelaza od wózka nie wzięłam bo szwagier mnie woził, była też siostra z córka. Ją siedzialam między dzieciaki. Każda od siebie płakała i jeczala. Laura się darla. Zatrzymaliśmy sie na karmienie. Za jakieś 20 min krzyk. Karmiła ją podczas jazdy, ona w foteliku a ją wygieta do niej. Z małym biustem nieład wyczyn. Było już późno to chciałam szybciej do domu bo jeszcze po starszaka. Zdrowia dla Emiego.
PPUSTISZI u mojej siostry mała miała tak jak Laura tyle że enzymy ok. Przeszla na nutramigen w 4 msc i mała i tak ulewala i tak chorowała. Znam przypadek że Bebilon Pepti był zły, Nutramigen też zły a KP nie dało się przywrócić. Nic złego w KP i nic złego w MM to wybor matki. KP to ciężki kawał chleba i nie każdy da radę. MM jest agresywne dla dzieci KP
AKUKU mam zageszczac Nutrition to coś z mączki swietojanskiej. Lyzeczka papke podawać przed karmieniem
ANIA nie urazajęte się. To wybór każdej z nas. Mi tam nie bolało, że syn był na butli. Było nawet mi lepiej. Żałuję dopiero teraz po tych prawie 6 latach. Ją to czuje nagonki na MM. Wszyscy znajomi mi to mówią, a to nie narada się, ją na to jak nie jak ulewa czyli jest pod korek. Tu chodzi że jak karmi się MM to się karmi a przy KP nie podawać MM

A tak dla ścisłości siostra jak leżała z mała na zapalenie płuc to były wszystkie dzieciaki KP i chorujace. Wiec jak mają chorować to będą chorowac. Dzisiejszy dzień był spokojny z ulewaniem. Wiec może mam trop. I była bez leków rozprawiających motocykle jelit. Dziś drugi dzień. Dostaje tylko bioprazol przez 4 tyg żeby obojętnie póki zoladkowe. No i zagęszczenie pokarmu
No i nie kłócić się !!! My wszystkie mamy jesteśmy the best. To jak karmimy to nasza sprawa i niech nasze dzieciaki rosnal duże, zdrowe i szczęśliwe. Takie choroby to nie są choroby. Dzieci z tego wyrastają. Tylko dziękować Bogu, że mają tylko takie choroby
 
BABY nie kłócic się!!!!

INOMAMA NIE ODCHODŹ;-)

Mo synus tylko cycowy a jak miał 3 lata to miał dwa duże napady astmy...:-( teraz mu dzieki bogu przeszło, ale ma tez problemu skórne, mróz-- sucha (powiedzialabym podobna do liszaju) skóra, chemia w żarełku suche łokcie i krostki.... cóz zrobić

Jesli mozna sie wtrącić ja nie uznaje MM bo leniwa jestem i po prostu jak mysle, że miałabym grzać wode, nosić wszedzie ze sobą mieszankę i jeszce te butle myc i sterylizować to dziękuje bardzo.:-p

Mala wczoraj pospała od 21 do 5 rano(SZOK)
 
Marika- jak mozesz podziel się tymi produktami zakazanymi i dozwolonym moze na watku alergika.
Rece mi opadaja jak czytam jak u was ze spaniem. U nas sprawie zawsze taki schemat nocny : 2 5 godz, 1 godz, potem juz co 20 minut pobudka. I od 4 zero spania. Wiec snu niewiele. :(
 
Dziewczyny czy ja dobrze rozumiem: jak się daje jednocześnie cycusia i mm to jest źle.

Bo mój Wojtuś od początku tak dostaje bo nigdy nie miałam tyle pokarmu żeby 100% potrzeb zapewnić.

Nie urażając nikogo proszę o wyjaśnienie?
 
reklama
No i się porobiło.... wczoraj takiego posta walnełam przez telefon i się nie dodał :-(


"Wojna" MM kontra KP była i będzie zawsze bo właśnie mamy na MM "czują się gorszę"... ale kurde no... czy jedzenie jest wyznacznikiem jakimi jesteśmy matkami? No proszę was... :-( Najważniejszy jest fakt kochania naszych skarbów,dbania o nich a nie to że karmimy je cycem czy MM...

Powiem to ze swojej perspektywy... dla mnie (jak dla Hope czy Mariki) karmienie piersią jest udręką swego rodzaju...ale "cycanie" uzależnia... zwłaszcza jak trwa już jakiś czas... pisząc "nie chce dawać mm" bardzo często oznacza "nie chce tracić tej bliskości" - i po raz kolejny zaznaczam,nie chodzi o to że mamy karmiące MM bliskości nie mają... ale karmienie piersią jest czymś "wręcz intymnym" co łączy nas z dzieckiem. Karmienie naturalne niesie za sobą wiele "niedogodności" zwłaszcza jak coś dziecku dolega. Na MM zmieniamy mieszankę a matka karmiąca musi zmienić diete (co proste nie jest...) dlatego tyle się o tym mówi...


Mnie jako mame karmiącą boli nagonka w drugą stronę.... pisana jest często miedzy wierszami ale przecież nikt nie będzie sie o to kłócił...


DZIEWCZYNY!! ANIA PUSTISZI INOMAMA I CAŁA RESZTA! Nie was mamy po 5 lat i każda z nas ma prawo do swojego poglądu... starsczy tych głupot... ja was uwielbiam i będzie tu źle bez was :-( Akuku nie chciała was urazić.. (mam na MM) po prostu gdyby natura chciała zebyśmy karmiły mieszanką nie dawalaby nam cycków... ALE TO NIE OZNACZA ZE MM TO ZŁO!


Cleopatra
nie znam się ale czytałam ze tu chodzi o "wypłukiwanie" z jelit tych dobrych mlecznych bakterii i zostawianie tych z MM bo one są silniejsze. Ale nie dam sobie głowy uciąć. Na pewno krztwdy nie zrobisz karmiąc mieszanie. Każdy łyk twojej odporności jest ważny,


Akuku
ja się zastanawiam czy jej oprócz laktozy nie chodziło też o białko mleka krowiego..bo to już przenika do mleka... niewiem. Na razie trzymam diete za niecałe 2 tygodnie do Kontroli.


Hope jak ja dobrze cię rozumiem... też czekam na wrzesień żeby wysłać małego do przedszkola... Jedziemy na tym samym wózku...


Co do różnicy wieku
... słuchajcie wszytko ma swoje plusy i minusy. Też teraz uważam że różnica 3-4 lata jest super bo ani to dużo ani już tak mało. Ale wczoraj przeżylam coś wspaniałego... chłopcy tak się razem bawili... Konrad uciekał, zaglądał do Adriana a ten mały śmiał się tak, że myślałam że pampers nie wytrzyma :-D oj zazdrość jest ale już widać że Adrian aż się trzęsie na widok Konrada!


A ADRIANEK KOŃCZY DZISIAJ 7 MIESIĘCY!!!
:-D
 
Do góry