reklama
Nisiao suuuper, że marchewka zasmakowała - nawiasem mówiąc, Kinia ma śliczne oczka i bardzo fajnie wygląda - długa, zgrabna dziewczynka Moja jest podobnej postury
Ania, gratulacje dla Natalki - widać, że potrzebowała troszkę więcej czasu a teraz ładnie pałaszuje
Pustiszi już Ci dziewczyny odpisały, ale mi pediatra wpisał w książeczce zdrowia w zaleceniach by podawać i kaszkę ryżową, i kukurydzianą, więc chyba nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, od której się zacznie - ja idę na kompromis i je ze sobą mieszam;-)
Akuku no jest to niesamowita tragedia i wszystkich szkoda, oby im się przez to rodzina nie rozpadła Aż ciarki przechodzą na samą myśl, teraz jak sama mam dziecko to tym ciężej się takich strasznych rzeczy słucha
Malinka cały czas trzymam kciuki za Maciusia i mam nadzieję, że w Poznaniu mu pomogą. Dobrze, że karmisz go piersią bo ma jakąś tą odporność i przynajmniej tak jest chroniony, póki nie ma tych szczepień... Przepraszam, jeśli moje pytanie jest bardzo głupie, ale czy ten naczyniak może być dla niego niebezpieczny?
Kaczuszka, to pewnie przez pogodę i tak jak mówisz, porządna kupa też trochę waży;-) Może się za to następnym razem okazać, że przybrał wyjątkowo dobrze, bo będzie przed zrobieniem kupki;-)
EM-Ka już Ci dziewczyny chyba wszystko napisały w temacie, ja dodam tylko tyle, że u nas było dokładnie odwrotnie - mała też jest cycowa i ostatnio lekarz stwierdził, że przybrała o wiele za mało. Strasznie się tym zamartwiałam, ale dziewczyny też mnie uspokoiły i jak zaczęłam o tym myśleć, jak już emocje opadły to doszłam do takich samych wniosków - nie ma co panikować, bo dziecko wie, ile mu potrzeba, czy to w jedną, czy drugą stronę Dodatkowo tak później sobie pomyślałam, że u tego naszego pediatry gabinet wygląda tak, że przewijak jest za jego biurkiem i on najpierw patrzy w książeczkę, co tam wpisały pielęgniarki, na tej podstawie stwierdził, że trzeba Julkę "podtuczyć", wypisał zalecenia a potem dopiero wstał i zaczął ją oglądać (a wcale na zabiedzoną nie wygląda, nie ma fałdek bo jest dość długa, ale ma trochę ciałka) - mój teść stwierdził, że to tak jakby mechanik najpierw podbił przegląd w dowodzie rejestracyjnym a potem obejrzał auto;-) Więc też daję trochę na luz z tym ufaniem lekarzom, bo jednak jak widać każdy ma jakieś wady - a Twój faktycznie chyba trochę przecenia możliwości 4-miesięcznego dziecka
A u nas upałów ciąg dalszy - w nocy mieliśmy w pokoju 30 st. Zwariować można. Na szczęście jutro ma być chłodniej bo teraz nawet nie wychodzę z małą z domu Dziś miałam taki zastój w piersi, że przypominała kamień, już był problem z podniesieniem ręki do góry Ale ściągnęłam ile się dało laktatorem, potem przystawiłam mój najlepszy laktatorek i wszystko pięknie poszło, jakby zawodowy hydraulik to przepchnął Spokojnej nocy wszystkim!
Ania, gratulacje dla Natalki - widać, że potrzebowała troszkę więcej czasu a teraz ładnie pałaszuje
Pustiszi już Ci dziewczyny odpisały, ale mi pediatra wpisał w książeczce zdrowia w zaleceniach by podawać i kaszkę ryżową, i kukurydzianą, więc chyba nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia, od której się zacznie - ja idę na kompromis i je ze sobą mieszam;-)
Akuku no jest to niesamowita tragedia i wszystkich szkoda, oby im się przez to rodzina nie rozpadła Aż ciarki przechodzą na samą myśl, teraz jak sama mam dziecko to tym ciężej się takich strasznych rzeczy słucha
Malinka cały czas trzymam kciuki za Maciusia i mam nadzieję, że w Poznaniu mu pomogą. Dobrze, że karmisz go piersią bo ma jakąś tą odporność i przynajmniej tak jest chroniony, póki nie ma tych szczepień... Przepraszam, jeśli moje pytanie jest bardzo głupie, ale czy ten naczyniak może być dla niego niebezpieczny?
Kaczuszka, to pewnie przez pogodę i tak jak mówisz, porządna kupa też trochę waży;-) Może się za to następnym razem okazać, że przybrał wyjątkowo dobrze, bo będzie przed zrobieniem kupki;-)
EM-Ka już Ci dziewczyny chyba wszystko napisały w temacie, ja dodam tylko tyle, że u nas było dokładnie odwrotnie - mała też jest cycowa i ostatnio lekarz stwierdził, że przybrała o wiele za mało. Strasznie się tym zamartwiałam, ale dziewczyny też mnie uspokoiły i jak zaczęłam o tym myśleć, jak już emocje opadły to doszłam do takich samych wniosków - nie ma co panikować, bo dziecko wie, ile mu potrzeba, czy to w jedną, czy drugą stronę Dodatkowo tak później sobie pomyślałam, że u tego naszego pediatry gabinet wygląda tak, że przewijak jest za jego biurkiem i on najpierw patrzy w książeczkę, co tam wpisały pielęgniarki, na tej podstawie stwierdził, że trzeba Julkę "podtuczyć", wypisał zalecenia a potem dopiero wstał i zaczął ją oglądać (a wcale na zabiedzoną nie wygląda, nie ma fałdek bo jest dość długa, ale ma trochę ciałka) - mój teść stwierdził, że to tak jakby mechanik najpierw podbił przegląd w dowodzie rejestracyjnym a potem obejrzał auto;-) Więc też daję trochę na luz z tym ufaniem lekarzom, bo jednak jak widać każdy ma jakieś wady - a Twój faktycznie chyba trochę przecenia możliwości 4-miesięcznego dziecka
A u nas upałów ciąg dalszy - w nocy mieliśmy w pokoju 30 st. Zwariować można. Na szczęście jutro ma być chłodniej bo teraz nawet nie wychodzę z małą z domu Dziś miałam taki zastój w piersi, że przypominała kamień, już był problem z podniesieniem ręki do góry Ale ściągnęłam ile się dało laktatorem, potem przystawiłam mój najlepszy laktatorek i wszystko pięknie poszło, jakby zawodowy hydraulik to przepchnął Spokojnej nocy wszystkim!
Moze na dlugich wlosach inaczej niz na krotkich ?
Staralam sie rowno zwiazac ale pewna nie jestem czy tak super rowno mialam, ja mam takie do polowy plecow, kreca mi sie i zalezalo mi zeby je scieniowac mocno bo wtedy sa lzejsze i bardziej push-up, i takie teraz sa. Jeszcze tylko kolorek by sie przydal
Jagus mi wlasnie na tej mojej gorszej piersi czesto zastoje sie robia, jak porzadnie sciagne laktatorem to puszcza, wkurza mnie ten cycek
malinka1984
Fanka BB :)
sylka, Akuku - dzięki za wsparcie :*
mi też pediatra nie robiła różnicy z kleikiem, powiedziała, żeby kupić albo ryżowy, albo kukurydziany
jaguś - naczyniak przesuwa tchawicę i opiera się o płucko, a że to naczyniak limfatyczny, a więc związany z układem odpornościowym istnieje niebezpieczeństwo, że w razie infekcji może się powiększyć i utrudniać Maćkowi oddychanie, póki co odpukać nie było takiej sytuacji (Maciek miał już katarek i ostatnio pokasływał, ale na szczęście nic się nie działo), a i to właśnie ucisk na tchawicę powoduje, że mały wiecznie oddycha jakby miał katar
kurde, widzę, że z tą wagą dzieci i tak źle, i tak niedobrze... Maciek z tych mniej przybierających, pałęta się gdzieś pomiędzy 10 a 25 centylem, też się tym martwiłam, ale odpuściłam, uznałam, że je tyle, ile mu potrzeba, nie płacze mi z głodu, super się rozwija więc widać mu wystarcza. Teraz podawałam mu kleik w związku z tym rezonansem, a nie żeby go podtuczyć. Z dalszym rozszerzaniem diety jeszcze czekamy.
mi też pediatra nie robiła różnicy z kleikiem, powiedziała, żeby kupić albo ryżowy, albo kukurydziany
jaguś - naczyniak przesuwa tchawicę i opiera się o płucko, a że to naczyniak limfatyczny, a więc związany z układem odpornościowym istnieje niebezpieczeństwo, że w razie infekcji może się powiększyć i utrudniać Maćkowi oddychanie, póki co odpukać nie było takiej sytuacji (Maciek miał już katarek i ostatnio pokasływał, ale na szczęście nic się nie działo), a i to właśnie ucisk na tchawicę powoduje, że mały wiecznie oddycha jakby miał katar
kurde, widzę, że z tą wagą dzieci i tak źle, i tak niedobrze... Maciek z tych mniej przybierających, pałęta się gdzieś pomiędzy 10 a 25 centylem, też się tym martwiłam, ale odpuściłam, uznałam, że je tyle, ile mu potrzeba, nie płacze mi z głodu, super się rozwija więc widać mu wystarcza. Teraz podawałam mu kleik w związku z tym rezonansem, a nie żeby go podtuczyć. Z dalszym rozszerzaniem diety jeszcze czekamy.
boziu nadrobic was to horror...
oczywiście połowe pozapominałam
EM - KA, moj synus w tym wieku miał ponad 9 kg i dzis nie widac po nim że zbyt tłuściutki był (też był cycowy) - twój lekarz to jakiś panikarz
FIFKA kolor świetny
MALINKA mam nadzieję że znajdziecie najlepszy sposób na tego chłonniaka
My powolutku zyjemy, dietka rozszerzona o jabłuszko i marchewę- co prawda nie jest to genialny pomysł przy jej ulewaniu bo mleko łatwiej było sprać a teraz... masakra. Co dzień pół słoiczka wszamie, po za tym cycu rządzi. W sumie zjadłaby więcej ale to żarłok taki ze nie wie kiedy przestac i potem od razu nadmiar oddaje.
Przewracamy się namiętnie z pleców na brzuch tylko odwrotnie się blokuje i jest wycie bo sie nie podoba. A jak odwróce ją na plecki nie minie sekunda i jest na brzuchu. Pełzać troszkę się udaje tylko na wstecznym no i robi za wskazówki zegara bo wokół własnej osi się kręci.
Co do spania w ciepłe dni śpimy w bodziaku na krótki rękaw pod kocykiem.
Nie wiem co komu jeszcze wybaczcie. Będę zaglądać- nie piszcie tyle pls
oczywiście połowe pozapominałam
EM - KA, moj synus w tym wieku miał ponad 9 kg i dzis nie widac po nim że zbyt tłuściutki był (też był cycowy) - twój lekarz to jakiś panikarz
FIFKA kolor świetny
MALINKA mam nadzieję że znajdziecie najlepszy sposób na tego chłonniaka
My powolutku zyjemy, dietka rozszerzona o jabłuszko i marchewę- co prawda nie jest to genialny pomysł przy jej ulewaniu bo mleko łatwiej było sprać a teraz... masakra. Co dzień pół słoiczka wszamie, po za tym cycu rządzi. W sumie zjadłaby więcej ale to żarłok taki ze nie wie kiedy przestac i potem od razu nadmiar oddaje.
Przewracamy się namiętnie z pleców na brzuch tylko odwrotnie się blokuje i jest wycie bo sie nie podoba. A jak odwróce ją na plecki nie minie sekunda i jest na brzuchu. Pełzać troszkę się udaje tylko na wstecznym no i robi za wskazówki zegara bo wokół własnej osi się kręci.
Co do spania w ciepłe dni śpimy w bodziaku na krótki rękaw pod kocykiem.
Nie wiem co komu jeszcze wybaczcie. Będę zaglądać- nie piszcie tyle pls
eM-Ka
Zaangażowana w BB
Kasia, żeby moja tak wreszcie chwyciła butelkę bo męczymy się strasznie przy podawaniu wody łyżeczką.
Nisiao, prześliczna ta twoja Kinia i taka inna od mojej, taka fit hehe. Widać że się dobrze bawi przy jedzeniu.
Malinka dużo zdrówka dla Maciusia, nie jestem w temacie zbytnio, ale trzymam kciuki żeby szybko doszedł do siebie.
Jaguś mój lekarz też się dziwnie zachował bo on z kolei nie zmierzył, nie zważył tylko na sam widok jej wałeczków oceniał. A moja w górnych centylach wzrostu jest więc i waga nie powinna być jak u średniaka. Jeszcze kiedy wspominałam o dawnej kolce też nie znając tematu (wtedy inna lekarka badała) wypowiedział się że to na pewno kolka nie była. Niby go chwalą, ale dziwny lekarz.
Mi się ostatnio zarobił zastój, jakoś w nocy zgniotłam sobie cycka, ale w kilka godzin się z nim uporałam, nauczona doświadczeniem z pierwszych tyg karmienia kiedy grudka nie schodziła mi 2 tyg teraz działam szybko.
Co do tego wypadku jeśli można to tak nazwać sama nie wiem co myśleć, jak można zapomnieć o dziecku? Ja sobie tego nie wyobrażam. Czasem bym chciała choć na chwilę nie czuć tej odpowiedzialności na sobie, ale chyba nie potrafię zapomnieć choć na chwilę, nawet jak już głowa pęka.
Nisiao, prześliczna ta twoja Kinia i taka inna od mojej, taka fit hehe. Widać że się dobrze bawi przy jedzeniu.
Malinka dużo zdrówka dla Maciusia, nie jestem w temacie zbytnio, ale trzymam kciuki żeby szybko doszedł do siebie.
Jaguś mój lekarz też się dziwnie zachował bo on z kolei nie zmierzył, nie zważył tylko na sam widok jej wałeczków oceniał. A moja w górnych centylach wzrostu jest więc i waga nie powinna być jak u średniaka. Jeszcze kiedy wspominałam o dawnej kolce też nie znając tematu (wtedy inna lekarka badała) wypowiedział się że to na pewno kolka nie była. Niby go chwalą, ale dziwny lekarz.
Mi się ostatnio zarobił zastój, jakoś w nocy zgniotłam sobie cycka, ale w kilka godzin się z nim uporałam, nauczona doświadczeniem z pierwszych tyg karmienia kiedy grudka nie schodziła mi 2 tyg teraz działam szybko.
Co do tego wypadku jeśli można to tak nazwać sama nie wiem co myśleć, jak można zapomnieć o dziecku? Ja sobie tego nie wyobrażam. Czasem bym chciała choć na chwilę nie czuć tej odpowiedzialności na sobie, ale chyba nie potrafię zapomnieć choć na chwilę, nawet jak już głowa pęka.
Ej no dziewczyny jak patrzę na Wasze dzieciaczki to widzę,że Kini drobna.W sumie tylko obserwuje kiedy się zaokrągli i cięzko sobie mi ją inną teraz wyobrazić.Je wiecej niż wcześniej tzn dziś np 800 ml a do tego 80ml wody,tak sobie po trochu jej cmoka.
nIEBAWEM WAŻENIE I też się obawiam trochę co ta waga pokaże,bo już jakiś czas minął od poprzedniej wizyty i mam nadzieje,że ładnie nadrobiła straty.
oLICH TO ładnie,że jedzonko się przyjęło i mały wcina aż miło a i postępy ruchu też są:-)u nas przewracanie z przuszka na plecy to mogę na palcach jednej reki policzyć natomiast tez obraca się w łóżeczku jak wskazówki zegara wędruje.
Mam nadzieję,że ruszy to dzialanie Kini z tymi obrotami itd,bo z tym to licho u na
Marika hop hooop! Jak tam sobie radzisz
nIEBAWEM WAŻENIE I też się obawiam trochę co ta waga pokaże,bo już jakiś czas minął od poprzedniej wizyty i mam nadzieje,że ładnie nadrobiła straty.
oLICH TO ładnie,że jedzonko się przyjęło i mały wcina aż miło a i postępy ruchu też są:-)u nas przewracanie z przuszka na plecy to mogę na palcach jednej reki policzyć natomiast tez obraca się w łóżeczku jak wskazówki zegara wędruje.
Mam nadzieję,że ruszy to dzialanie Kini z tymi obrotami itd,bo z tym to licho u na
Marika hop hooop! Jak tam sobie radzisz
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 756
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 196 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 915
Podziel się: