reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Dona ,ja pierdzielę,nie dziwię się że ręce opadają jak tyle już włożyłas wysiłku ,żeby młodą rehabilitowac a tu się okazuje,że jeszcze to nie wytarczająco.Teraz z malutkim musisz jeszcze ćwiczyć,szkoda mi tego maleństwa ,takie dzicie nie rozumie,że to dla jego dobra....
ściskam mocno :*


Kurcze Kiia ma często kaszelek,była niedawni na szczepieniu i w sumie to lekarka osłuchiwała i zagladała w gardełko i było czystko,skąd ten kaszelek.teraz mąż chory,kicha,prycha,gorączke miał,jestem tak wystraszona,żeby mała nie złapała choróbka i teraz na każde kaszlniecie lece i truchleje,może tak poprostu ma,że odkaszluje a to teraz się slini to może jej coś wpadnie.Tak to jest pogodna,smieje się,żywa,więc nie chcę jak byla dopiero co u lekarza biec znowuskoro przy tych kaszlnięciach było wszystko ok.

Niestety,ale teraz to już jestem wystraszona na takie objawy,kolezanki syn zmarł ,no wlasnie zarazil sie od starszego brata który mial zapalenie oskrzeli,maleństwo miało nie cale 3 miesiące,no i na śnie zmarł.Byla z nim u lekarza ale dostal jakies kropelki,syropki i nic nie było slychać ,żeby się coś działo na płuckach a po sekcji okazało się ,że miał jakieś nietypowe zapalenie płuc,śródmięsniowe czy jakoś tak....Jak to usłyszałam,nawet nie chce sobie tego wyobrażać co przezywa ta koleżanka,tak mi szkoda tego aniołka....
w takich momentach nie wiadomo co powiedzieć...

Dlatego tak się boję.
któraś z Was pisała o liczeniu oddechów na śnie i ,że powyżej 60 świdczy o infekcji dróg oddechowych.
 
reklama
NISIAO Laura miala takie zapalenie pluc, ktorego zaden z badajacych lekarzy przez sluchawke nie wykryli. Bardziej to z moich opowiadan. Dopiero na rtg pokazalo rozlegle zmiany. Laura zaczela kaszlec juz tak gleboko i mokro wiec spokojnie. Byl to inny kaszel niz taki od sliny. U dzieci bardzo szybko choroba sie posuwa wiec i kaszel szybko sie zmienia.
Ja biegalam do lekarza co 2 dni i poza tym, ze ja slyszalam ten kaszel to nic nie bylo widac

U kolezanki synka pewnie bylo śródmiąższowe zapalenie płuc.

A tak na przyszlosc to nie szczep jak w domu ktos chory
 
Jak byłam wlasnie z tym kaszelkiem juz dużo wczesniej,bo czesto tak miala,praktycznie tydzien po urodzeniu tak odkaslywała,to lekarka mi powiedziała że mam nadal kontrolować,ale kaszel infekcyjny jest właśnie specyfczny ,zaraz się podobno rozpzna ,że jest taki brzydki.

No Kinga tak zakaszle ot tak, no i kicha ale katarku nie ma:( ....
Własnie po Twoich opisach to sie przejełam,bo wiem co bylo z Laurką i juz sama nie wiem czy znowu iść czy nie.
 
Bez sensu biegac do lekarza jak kaszelek jest bez zmian. A czy ona ulewa? Sluchaj, jak kaszle. Bedzie inaczej to wtedy idz. W tych przychodniach tez jest kupa bakteri i wirusow
 
jeju tylko tego mi brakowalo. Starszak sie rozchorowal.
Nie wiem co mu. Plakal, ze mocno glowa boli. Goraczka. Poza tym probowal wymiotowac tylko mu nie poszlo. Laura sobie placze, ten sobie a ja sama.
A jeszcze lekarja w szpitalu mowila z nikim sie nie spotykac zeby mala czegos nie podlapala
 
Ania jakby bylo bardzo zle moglby samolotem wrocic. On pracuje w firmie. Tylko lepiej tego nie robic bo jeszcze gdzie zwolnia. Ostatnio 50 osob zwolnili.
Ehh kobieta przeciez wszystko da rade.
Dalam synkowi Ibuprofen i poszedl spac.
Dzwonilam do mamy zeby wiece w raxie czego byla. To jest na wsi do jutra. Wedlug niej on zle sie czuje z nerwow bo Laura wciaz placze.
Zaraz kapac zamierzam. A tak mi dzis chlusta mlekiem ze szok
 
Marika ten kaszelek co miała Laurka to taki chrypiący,dudniący?
O kurcze jeszcze starszak oby się nie rozchorował,masakraledwo wyszlas z choróbsk,tak to potem jest ,jedno zlapie i tak w kółko,współczuję,oby to było tylko takie jednodniowe.Wspólczuje ,że sama jesteś,ja to jak sama jestem z małą a placze i trzeba nosić caly dzień to zgrzana i ręce opadają,naprawe.

Narawdę podziwiam Was dziewczyny mające więcej niż jedno dziecko,jak sobie radzicie.


Pytałaś Marika czy ulewa Kinga?
Tak,ulewa ale spradycznie,bywa ,że są chluśniecia przez cały dzień a bywa ,że ciut jej się uleje i tyle,nie wiem od czego to zależy ,że raz mniej raz więcej ulewa.

Czy Wasze dzieciaczki tez dziś takie marudne,u nas niepogoda,deszcz i mała jak zawsze popołudniu jest marudząca i zaraz kapiel dopiero będzie
 
reklama
Starszak po tabletce wyspal sie i wstal to juz dobrze sie czul. Ciekawe jaka noc przed nami. Laura dala wieczorny koncert. Caly blok ja pewnie slyszal. Ledwo uspalam to po 20 min wstala i dalej to samo. Wyszlam z pokoju a ona tak darla sie az przestawala na chwile. Pozniej ja przytulilam, dalam cyca i az tak chlipala. Nie wiem czy codziennie ma kolki, czy tak sie drze bo chce spac

NISIAO kaszel moze byc od ulewania. Moj syn nie ulewal a mial i ma refluks.
U Laury byl juz mokry, gleboki kaszel z zezeniami. Tak mi to w szpitalu zdefiniowali.
A mi to co wieczor juz rece opadaja, ale chyba kazda mama tak ma, chyba ze ma aniolka ;)
czyli dziecko, ktoremu nuc nie dolega
SIVA a co sie stalo? Dla mnie kazdy kolejny dzien to wyzwanie.
Jedzenia juz sie skonczylo, dwa kosze stoja i smierdza. Starszak jakis podejrzany, Laura wciaz sie drze. Nie wiem co jest, tak broni sie przed snem, ze krzyczy
 
Do góry