Monika- wyrazy współczucia, wiem jakie to ciężkie jest :-( Ściskam mocno :***
U nas dziś jakaś maniana z jedzeniem u małej... masakra, łącznie zjadła 240 mleka... no nie chce i już. Upije trochę i nagle zaczyna się wierzgać, płakać, usta zaciskać... nie wiem co jest :-( nerwów przy karmieniu już nie mam po prostu :-( za każdym razem jak mam ją karmić to mam takiego stresa, że masakra :-( echhh...
Próbowałam jej wczoraj dać marcheweczkę, ugotowałam, zblendowałam, dałam łyżeczkę, mała podziubdziała w ustach i nagle jak ją cofnęło, to wszystko co do tamtej pory zjadła- zwróciła. Kolejne podejście jutro lub po jutrze, tym razem dam jej ze słoiczka. U Was też tak było za pierwszym razem?
U nas dziś jakaś maniana z jedzeniem u małej... masakra, łącznie zjadła 240 mleka... no nie chce i już. Upije trochę i nagle zaczyna się wierzgać, płakać, usta zaciskać... nie wiem co jest :-( nerwów przy karmieniu już nie mam po prostu :-( za każdym razem jak mam ją karmić to mam takiego stresa, że masakra :-( echhh...
Próbowałam jej wczoraj dać marcheweczkę, ugotowałam, zblendowałam, dałam łyżeczkę, mała podziubdziała w ustach i nagle jak ją cofnęło, to wszystko co do tamtej pory zjadła- zwróciła. Kolejne podejście jutro lub po jutrze, tym razem dam jej ze słoiczka. U Was też tak było za pierwszym razem?