reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Monika- wyrazy współczucia, wiem jakie to ciężkie jest :-( Ściskam mocno :***

U nas dziś jakaś maniana z jedzeniem u małej... masakra, łącznie zjadła 240 mleka... no nie chce i już. Upije trochę i nagle zaczyna się wierzgać, płakać, usta zaciskać... nie wiem co jest :-( nerwów przy karmieniu już nie mam po prostu :-( za każdym razem jak mam ją karmić to mam takiego stresa, że masakra :-( echhh...
Próbowałam jej wczoraj dać marcheweczkę, ugotowałam, zblendowałam, dałam łyżeczkę, mała podziubdziała w ustach i nagle jak ją cofnęło, to wszystko co do tamtej pory zjadła- zwróciła. Kolejne podejście jutro lub po jutrze, tym razem dam jej ze słoiczka. U Was też tak było za pierwszym razem?
 
reklama
Monika - bardzo mi przykro, trzymaj się...
Marika, wychodźcie już z tego szpitala-zdrowia dla malutkiej. Inomama dla Twojej Laury też zdrowia.
Z tymi umiejętnościami dzieciowymi to różnie jest więc się nie stresujcie.
Sylka, super chłopaki!
Akuku, Twe umiejętności kulinarne zachwycające :)
Nie wiem co chciałam jeszcze, ciśnienie mnie dziś usypia na stojąco.
Mezasty wyjechał,więc zaraz muszę jeszcze z psina wyjść na spacer. Dobrze, że Mama mi pomaga, bo nie ogarnęła bym się.
 
Monika, bardzo mi przykro, trzymaj się...
Marika, jak tam?

Masz babo skok... Od wczoraj ryk - straszliwy, głośny, pojawiający się nagle, znikąd, ma-sa-kra... To nie może trwać...
Jeszcze odnośnie umiejętności, zapomniałam Wam powiedzieć, ostatnio na spacerze Szymo w kółko "zus" i "zus", nie wiedziałam o co mu chodzi... rozglądam się i faktycznie przechodziliśmy obok zusu... Tylko kurczę, skąd wiedział jak nigdy go tego nie uczyłam...musiał przeczytać po prostu ;-)
 
Aniaa moj odrazu jadl , polykal, juz za pierwszym razem chcial wiecej niz mu podalam, sama sie dziwilam, ze mu smakuje i umie jesc z lyzeczki jakby to juz wczesniej robil.
Mysle , ze to kwestia czasu i Natka polubi nowe smaki.
 
VAdrian też od razu zaczął jeść ladnie z łyżeczki! Praktycznie śliniak był czystyi skubaniec sam buzie otwiera i łapie łyżeczkę. :-)


Dzisiaj jak jadłam bułkę nachylił się nad nią (trzymałam Adriana na półsiedząco pod pachą) i chciał ją ugryźć otwierając szeroko usta! Aż w szoku byłam.... on ewidentnie sam domaga się czegoś innego niż mleko!


Sylka ale podobni! :-)
 
Ostatnia edycja:
cze babiszonki!

pomału kończy się mi mleko i dziś musiałam podać modyfikowane po moim, bo Lauruta głodna strasznie była. I śpi kurde! już 1,5 godz! musze Ją budzić, bo może Jej się wydaje że to noc już, skoro butlę dostała???

Dziś na masażu dzieciowym byłam i strasznista sytuacja tam! Laska nie mogła nijak nakarmić malucha 7 tyg, bo tak wielki cyc ma! Jezuniu jak On płakał! A Ona z Nim! Cyc 3 razy jak dziecko nie przymierzając - serio - nie widziałam takich nigdy! I Maleństwo nie może tego suta - no nijak! Normalnie zaproponowałam swe usługi jako mamka, tak mi żal dzieciaczka było. Na szczęście jakoś sie udałó, ale z wielkim bólem i trzymaniem cyca przez 2 koleżanki, żeby Malucha nie zadusić.

Fifka - wow! to zdolniache masz małego! Jak coś u Ciebie, to u nas za miesiąc, więc czekam cierpliwie:)

Monika - bardzo, bardzo mi przykro (*)

Kamag - u nas zalezy - jesli sa spacery to i 5 godz pospi, jesli w domu tylko to z 1.5 maks!

Tamtusia - moje dziewcze ma 62 cm i 6 kg w ubraniach , wiec wsio ok u Was tym bardziej:)

Sylka - zarabisci:) i jak fajnie, ze ubrani tak samo:)

tralala, sie obudzila:)

Akuku - zagłosowałam:)
 
Ostatnia edycja:
ja na szybko, bo lece usypiac :)

Aniia, u nas tez od pewnego czasu źle sie jadlo, teraz jeszcze gorzej, bo katar.
Ale pogorszenie widoczne juz od jakis 2-3 tygodni. Dzis mi przyszlo do glowy, ze smoki do wymiany pewnie sa.
I polecialam do sklepu, zakupilam smok 3+ z trzema dziurkami i smok trojprzeplywowy.
I dzis przed snem z nowego smoka wsunal malec 130ml!! to ogromny sukces bo ostanio po 60-70 zjadal !!
Moze u was podobny problem?
 
reklama
Hej
ja tylko na chwilę bo spać uciekam
Monika- bardzo współczuję

właśnie spróbowałam nakarmić małego przez sen, minęły 3,5h od ostatniego karmenia, mały coś się kręcił więc stwierdziłam, że na śpiocha go nakarmię i może nie będzie problemu z usypianiem bo ładnie zaśnie przy piersi.. ale kicha zasnąć - zasnął ale jak go przełożyłam do łóżeczka to od razu się rozbudził- po jakim czasie od zjedzenia odkładacie maluchy? macie jakieś rady? bo już sama nie wiem jak z nim w nocy postępować

uciekam spać kolorowych
 
Do góry