reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2014 :)

Kaczuszka, ja placilam 200 zł za 100 ujęć, w tym 10 obrobionych do wydruku. Wydaje mi się, że u Ciebie drogo,tym bardziej że ja z makijażem w cenie.
 
reklama
Ciezki dzien za mna. Leze w lozku i ogladam koncowke Top Chefa.
U Laury zostaly 4 zastrzyki. Biedna malutka, dobrze ze zapomina i tak pieknie usmiecha sie do.pielegniarek przed zastrzykiem.
W swieta cos zjadlam i znow ja wysypalo. Najpierw pojawila sie delikatna ciemieniucha a dopiero dzis wysypalo ja i pojawily sie suche place na cialku i za uszami
KACZUSZKA ja placilam 300zl za 5 ujec i jedno gratis czyli wyszlo 6 zdjec. Bardzo drogo ale pamiatka na cale zycie
 
O cholercia ja pitole alem zmęczona. Wróciliśmy dziś od mojej matki, od świąt siedzieliśmy. Ciężżżko! :)

Kajetan dziś pierwszy raz w samochodzie zrobił koncert w samochodzie - takiego kupsztala zrobił, że mieliśmy gaz komorę, torby PIERWSZY raz zapomnieliśmy (z jego akcesoriami w tym pieluszkami) a sklepu przez dobre 20 minut nie było. Jeszcze przejazd był zamknięty bo pociąg jechał. Nooosz kurde!!! W końcu sklep znaleźliśmy i przewinęliśmy, ale co się młody namęczył to jego.

Tak poza tym wszystko okej, dzisiaj badanie krwi miał, nawet nie poczuł ukłucia w paluszek. Ja panikowałam przez pobieraniem tylko myślałam, że biedny ten mój synuś :)


Wrrr, idę spać bo padam. Jutro Was poczytam :) Dobranoc!
 
Hej kochane

My też na krótki rękaw już śmigamy i też Mirka w gondoli czapeczkę zdjęłam:)
Też mnie mało bo cały dzień na dworze identycznie jak Wy Fifka. przynajmniejU starsza się wybiega.
W ramach prezentu urodzinowego mąż jej skręca własny plac zabaw :) nic szczególnego bo będą dwie huśtawki i zjeżdżalnia ale malutka przeszczęśliwa :)
A jak Lenka podrośnie to też skorzysta:)
 
czesc dziewczyny

Hope fajny taki plac zabaw, my mamy tylko pistkownice zamykana ze wzgledu na koty, huśtawkę i trampoline a mala i tak jest szczesliwa

Bandyta a dlaczego pobieraąłas krew małemu? Antek może leżeć w kupię i nic mu nie przeszkadza

Sylka trudno opisać te ćwiczenia bo to trzeba zobaczyć, ale noszenie z przodu tak jak dziecko w siodełku lubi nie jest wskazane tylko trzeba taka kołyskę robić z rąk, to tez ma odciążenie kręgosłupa. noszenie do odbicia bardzo wysokie z przerzuconymi obiema rączkami za twoje plecki. wtedy kręgosłup tez jest odciażony. przenoszenie maluszka z miejsca na miejsce w takiej rynience, tzn twoje ręce wyprostowane wzdłuż ciała dziecka - dłońmi podtrzymujszesz główkę a łokciami pupkę i tak go przenosisz z miejsca na miejsce. nie umiem opisac ci tego podnoszenia dziecka. kazał dużo kulać małego na macie, w jedna i w druga stronę zeby nie doszlo do asymetrii w druga strone. kulac tak ze rączka w góre tworzy kąt powyżej 45 stopni a ty za jendo bioterko- nóżka ugięta tez tak na 45 stopni i kulasz małęgo w jedna i druga strone. ta ugieta raczka powoduje ze dziecko od razu po przewrocie opiera sie na łokciu i podnosi do góry główkę.




 
cze!

ja wiedziałam, ze tak będzie...jak tylko Laurencję pochwalę, to się zepsuje - no i owszem pewne elementy poszły w ...

znaczy o 5 dziś wstała

I generalnie to mi inwencji nie starcza na zabawy różne...nie śpi zgaga, zabawiać Ją trza.
A co do asymetrii, napięcia czy czegoś tam jeszcze, to Laurka też coś ma. Ale nie wiem co dokładnie. Koleżanka POlka jest pediatrą w Centrum Zdrowia w Wawie i pod kościołem w niedzielę mówi, ze prawa strona gorsza. I że inaczej mam nosić. Znaczy tyłem do mnie, nogi zgięte, jakby siedziała i głowa między cyc. Moja mama, by mnie do psychiatryka wysłała, jakby dziecko w takiej pozycji zobaczyła. Że noszę. Na siedziąco.

Cleopatra - e tam, nie szarpnął się. Trza patrzeć inaczej. W Polsce owszem, drogie takie rzeczy są. Ale tu...30 euro. Jak przeciętny Belg zarabia 3 tys, to co im 30 ??? to tak jakby u nas Guerlainik kosztował 30 zyla - każda by miała:) ja się będę cieszyła, jak w POlsce mi kupi:) a tak to...:)

czytam o Waszych dietach i rany julek....wspolczuje jak nie wiem! ja zrobiłam sobie takową tydzień ino, kiedy dziecię miało krostki, ale jako, ze przeszło...to wpierdzielam wszystko i myślę rzeczywiście o wszystkim...

Emilly - tak, Laurka dostaje butlę na noc, reszta to cyc. A butla dlatego, ze chcieliśmy nauczyć Ją zasypiania w łóżeczku, trza zatem było zmienić wszelkie przyzwyczajenia i na razie (tfu, tfu) zasypia w łóżeczku w 3 kołysanki:) jest to ostatnio nasz system mierzenia czasu

Olich - Ty bierz coś! bo wszytsko Ci padnie! ja biorę tabletki prenatalne na zmiane z takowymi na włosy. Powiedzieli, że spokojnie można, byle nie razem, bo za dużo będzie.

Akuku - Ty szalona jesteś normalnie! z tymi zygzakami:) ja Cię motywuję do ćwiczeń, pragniesz? będę codziennie sprawdzała czy zrobiłaś! tylko skończy już z tymi okresami na Boga!

Marika - aż mnie ściska jak czytam o biednej malutkiej...ucałuj ode mnie wszystkie miejsca po zastrzykach!

Kaczuszka - o ja też nażarłam się za wszystkie czasy, ale w przeciwieństwie do Ciebie słodyczy nie pochowałam....:) zaraz coś wszamię:)

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, Laura usnęła w huśtawce:):):) pierwszy raz w życiu:)

Fifka, Hope - jak ja Wam zazdroszczę tego podworka non stopi domku! i dlatego też my szukamy domku w Polsce - nie pragnę do bloku!

Pustiszi - bo ja mam Twojego posta o jakże intrygującej i rozwiniętej treści...cyt:hej" ....to ja na to chyba też "hej":)

Marika - ja uwielbiam święta i spotkania rodzinne:) i cierpię, ze tu nie mogę...mam 14 braci sióstr ciotecznych, ich połówki, dzieci, ciotki, wujkowie - jest szał:) do tego grają na: fortepianie, trąbce, akordeonie, skrzypcach i prawie wszyscy śpiewają w jakichś chórach, więc jak się zbiorą...nie ma zlituj:)

Sylka - wow! już normalne, ludzkie jedzenie:) z jednej strony fajnie, a drugiej...czemu Oni tak szybko rosną????
 
Inomama huśtawka super sprawa,nasza Kinga też zaakceptowala,miła odmiana od lóżeczka,maty czy wózka

bandyta
no wlasnie,dlaczego badania krwi??

Pojawiać się zaczęły kupki zielonkawe,żółto-zielone,czasem pieniste,papkowate lub z grudkami.

Na opakowaniu pisze,że kupki mogą być ciemne lub zielone,tylko martwi mnie barwa jaka od czasu do czasu występuje.
Taka zielono -szara,nie wiem czy to przypisać do białawej?
CZasem można zaobserwować nitki czarne,dziś np była kupka taka jasno zielona,lekko biaława i takie kropeczki czarne,drobne-może to być krew??
Martwi mnie też,że przybierala na wadze dobrze będąc na Nan a teraz na Nutramigenie to ostatnio mi mniej przybiera tu 40g potem 80g ,moe być to alergia na mleko dla alergików.
Czytam na necie i aż mi cierpnie skóra od tego wszystkiego.

Będąc u pediatry Kinga akurat zrobiła kupkę i pediatra zajrzała i powiedziała,że jest lekko biaława,ale nic dalej z tym nie powiedziała,żeby zbadać tą kupkę itp,więc uznałam że może to norma.

Mimo to te kupki nadal mnie niepokoją.
Może ta wysypka,potem ta ciemieniucha ,którą tak ciężko przechodziła,może są jakieś grzyby w organizmie i stąd te kupki.

Jest to możliwe,żeby na Nutramigenie takie kupki występowały?
Może byc dziecko na Nutramigen uczulone??

Nie no,nie wydaje mi się.
Raz jeszcze zrobiłam przegląd i widzę w kupce jakby ziarenka czarne,jak pieprz.Nie jest tego wiele,ale jest.Nie jest to byc może normalne.

Kurde może panikuje,znacie mnie że w wiekszości ja się nakręcam itd,ale tu znowu jak inaczej patrzeć apetyt taki sobie,tu ta waga coraz bardziej licho idzie.
Za tydzień ważenie to się okaże.
Tu się cieszę,że bakterie w moczu są wyleczone a tu nie wiadomo co jeszcze...

DIabli wiedzą,czy te mleko nie uczula czy co innego znowu się przyplątało.
 
Hejka :)
jeeeenyyy jak mnie dawno nie było, w sensie, że nie pisałam, bo czytam sobie po kilka razy dziennie z telefonu :-)

Fifka- gratuluję pierwszego ząbka, ja wyczekuję u nas, ale oprócz pchania, rączek do buzi, ślienienia i "gryzienia" to objawów jako takich nie ma :-)

Olich mi też lecą włosy, jestem przerażona, bo jeszcze nigdy tak mi nie leciały, dosłownie garściami, wszędzie ich pełno, a że są do pasa to masakra, chodzę w związanych, żeby na małą nie leciało.

Marika wycałuj tą niunię biedną, jak mi szkoda takich dzieciaczków jak cierpią. My mamy we wtorek 2 szczepienia i aż się boję na samą myśl mam ciarki brrr :-(

Akuku świetny zygzak :-) czekam na efekt końcowy :-)

Nisiao mnie by te kupki bardzo niepokiły, moim zdaniem to nie są normalne kupki... ja czytałam że biała kupka to dziecko odwodnione, ale u Twojej małej to dziwne te kupki są. Moja mała niby na normalnym MM jest, ale kupki ma musztardowe.
 
INOMAMA no więc biorę wapno, tylko cosik nie pomaga

A z 8 sie wczoraj pożegnałam... facet uparcie twierdzi;l że po znieczuleniu tylko rozpieranie miałam czuć chyba mu sie pomyliło, no ale przy karmieniu poszalec ze znieczuleniem nie mozna...

NISIAO oj współczuje kupkowych problemów
 
reklama
Dzień dobry,
dziś obchodzimy urodzinki - 3 miesiące już Szymo ma :tak:
Właśnie pierwszą drzemkę uskutecznia, a ja mam chwilę na śniadanie...
A propos jedzenia, dietę zamiast poszerzać to zawężam. Jako, że na bezmlecznej jestem już 2 miesiące ponad a kupki alergiczne, skóra szorstka, policzki błyszczące, za uszami pęka - trzeba szukać dalej... Czas na wyeliminowanie pszenicy. Chlebek żytni na śniadanie pierwsza klasa, ale bez tej pszenicy już widzę, że łatwo nie będzie, bo - jak mleko - jest prawie wszędzie. No i koniec z moimi kochanymi biszkoptami :-( Dopiero niedawno znalazłam bezmleczne i doooooopa :-( Ale może w końcu się skończy ta alergia, bo szlag mnie trafia - ja się męczę na diecie a u Szyma poprawy nie ma.

Marika, ucałuj biedną Laurkę. Dzielna z niej dziewczynka :tak:
Bandyta, ja też zapytuje, skąd badanie krwi?
Siva, my w domu z krótkim rękawkiem szybko zaczęliśmy, ale mamy bardzo ciepłe mieszkanie. Na spacerze tez już było body z krótkim pod bluzą i podejście do czapki luźniejsze ;-)
Hope, Fifka, zazdroszczę domu z ogrodem, ehhhhhh, może kiedyś...
Inomama, też mam gorsze momenty jeśli chodzi o zabawianie Syncia, ale jestem rada, bo na tyle daję radę, że TV mu jeszcze nie pokazałam ;-) Choć jakoś tak obawiam się, że wkrótce to nastąpi...
Nisiao, z tego co czytałam o kupkach, a czytałam duuuuuuużo, to te opisywane przez Ciebie nie są normalne :(
Olich, u mnie tez zębowe problemy :-( tez mimo wapnia... tego pewnie wystarcza dla Szymona tylko, bo mam go jakby mniej przez dietę...
Heh, ja jeszcze normalnej kupki nie widziałam, bo Szymon jeszcze takiej nie zrobił:-( Masakra...
 
Ostatnia edycja:
Do góry