Styczeń 2014 :)

[Akuku]

Anbas ja nie budze juz spql nawet 10 godzin bez jedzeniam.raz sie tak zdarzylo..a tak go 7-8-9 godzin bez jedzenia w nocy. Jak glodny to sie budzi. Ja sie ciesze ze ma tryb nocny

Ja pierwszy raz robie taka impreze wiecbmusze sobie spisac dokladnie co musze ze soba zabrac... a musze wszystko... sciereczki worki na smieci...wszystkie duperelki. Dam rade musze. Zobaczymy jak wyjdzie.

Pustiszi ja te ztak kiedys skype uzywalam hahaha. Ape tsraz mam kamerke wiec nie potrzebuje... choc skype lepszy bo lepszy zasieg ma... hahaha...

 

[Caro3108]

U mnie maks 7 godzin spał mały i nie budzę go na jedzenie... Dobrze przybiera na wadze więc nie widzę powodu żeby go ze snu wyrywać Cieszę się że się przestawiał i nocą śpi a nie harce mu w głowie.

Co do kupek to słyszałam że na piersi dziecko może kilka dni nie robić bo trawi bezresztkowo ale na butelce ten czas bez kupki jest dużo krótszy.

 

[aniia00]

Nadeszła kupa gigant po pięty musiałam ciuszki przeprać i dziecię umyć :-)

Anbas ja nie budzę, jak karmię ostatni raz o 1, to potem już jak wstanie rano :-) ale inne karmienia w dzień ma co 4 godziny, najdłuższa przerwa to 4,5 godz. Jak tam Emi?

 

[anbas]

No wlasnie jak Emma pada kolo 21 to potrafilaby spac bez przerwy do 5 nawet ale ze ja poschizowana jestem z tym jej przybieraniem na wadze to daje jej jeszcze na spiocha kolo 24 i wtedy spi do rana (czyt. 6.30 mniej wiecej) potm jedzonko i spi dalej do 9 gdzies.
Tylko sie tak zastanawiam wlasnie czy dobrze robie ze jej daje jak sie nie domaga. Tzn. Czy nie przyzwyczajam jej do tego niepotrzebnie. Jak myslicie?

 

[siva]

Już się na wstępie pogubilam co komu, więc piszę jak
Dzień dobry po pierwsze!
Po drugie, my już bez biegunki - i ja i Lenka!
Po trzecie, odpisuje co zapamiętałam ;-)
Akuku, współczuję przygody na zakupach-chyba bym ze strachu umarła! Zazdroszczę spania jednym ciągiem - Lenka max 5 godzin daje radę, ale przeważnie 3-4.
Fifka, ja to podejrzewam że Lenke też już dziąsełka swedzą, bo ślini się i pcha paczki do buzki aż po nadgarstki
Pustiszi, dobrze że synkowi się poprawiło.
Z wzbudzaniem się nie wypowiem- chciałabym mieć taki dylemat

Muszę iść wygarnąć kupala i będę edytować ;-)

Co do odwiedzin to my w sobotę zaliczyliśmy pierwsze :-) byliśmy na naszej działce rekreacyjnej nad jeziorem i potem do znajomych na obiad, bo nas zaprosili. Po obiadku razem wyszliśmy na spacer i młoda całą wizytę była spokojna. U nas też raz już dłuża wizyta się odbyła, taka co nazajutrz panowie skacowani byli i tu Lena też była wręcz jak Aniołek, więc ona chyba towarzyska po rodzicach
A wczoraj zaliczyliśmy najdłuższy spacer jak na Leny zdolności - 1,5 h z czego 40 min na ręku, a babcia wózek pchała i dopiero jak księżniczka zasneła to dała się do wózka odłożyć taka sytuacja!

A mamusia dla odmiany dziś znów po tygodniowej przerwie ma plamienie - na pewno po tab i pewnie skończy się jak u Inomamy, że zmienimy środek antydzieciowy :-/

Miłego dnia dla Was! My zaraz pakujemy się na spacer.

Aha, trening dziś już zaliczony

 

[Pustiszi]

Haaaaaaaaa dosyyyyyyc mam no dosyć !!!!!!! Ni z gruchy ni z pietruchy dowiaduje sie ze była żona m jakby tylko m sie zgodził ona by wróciła... To nic ze ma rodzine dziecko nie to nic i dzwoni wiecie taka pseudo "koleżanka" do mnie pod pretekstem gownianym zeby mi to powiedzieć jak sie rozwinę językowo to juz od dziś dzwonić nie będzie nosz kur&€&wa przedszkole ... Ale nic to postanowiłam sie odstresować i Posadziłam po raz ostatni na nowo nasionka w doniczki na balkon jak teraz sie nie uda to rezygnuje szkoda pieniędzy :/
No ale mam dziś nastrój juz załatwiony

 

[aniia00]

Bezczelna baba...

 

[anbas]

Pustiszi olej pi#@$&&!!!

 

[pati2211]

Pustiszi świetny patent z tymi telefonami, może skopiuję, mogę? :-)a co do byłej żony, to sie nie przejmuj w końcu jest była ..
Zazdroszczę spacerów, mój m do 16 w pracy, potem wróci to obiad i jak będzie jeszcze ładnie to choć na godzinke z małą wyjdziemy. Bo z 3 piętra nie ogarniam na razie małej i wózka. Wczoraj byliśmy u teściów cały dzień i niestety Zuzia całą prawie wizytę przepłakała. Ja naprawde nie wiem co może jej być , płacze przed jedzeniem, nieraz w trakcie popłakuje i po jedzeniu tez płacze. Ja juz pomału wysiadam...

 

[Pustiszi]

Pati - prosz...
Ja to sie dawno nad tym patentowi zastanawiałam ale był jeden nie używany telefon i żadne z nas nie chciało poświecić drugiego swojego a teraz jak jest to sobie przypomniałam i taaaadam polecam wlasnie sobie pisze i patrzę na dziecko

Aniia Anbas - olalam ale m powiedziałam to tylko powiedział dwa słowa "niech spier&€@?" Bicz taka

Zazdroszczę spacerów i zapału z ćwiczeniami ja przez choróbsko to tylko złapie a to ciastko a to paluszki chrupki i lenia złapałam i w niedziele był mc Donald dziś kebaba m przywiózł bo nie mam smaku na nic i sił na gotowanie a na to nie powiem ha!