reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

reklama
Zmana klimatu nic ci nie zrobi bo przecież nie jedziesz w tropiki ;) To by była zmiana klimatu ;)

a co do l4, ja też miałam wtedy ciązowe , też z cyfrą 2 ;) Ja już wtedy byłam po 20 tygodniu ;)

Mogą skontrolować nawet z 2 i wtedy trzeba sie tłumaczyć ;) choć z drugiej strony możesz powiedzieć że byłaś u rodziców np ;)
 
dzięki za propozycje perfumowe, biorę kawę ze sobą i będę wszystkie wąchać po kolei:) muszę kuć żelazo, póki gorące, bo dziś lody dostępne będą i dupa z perfum:)

Józefina - a dawaj i dwa majdany! (ale nie mówimy o piłkarzu?:)), się by mi towarzystwo przydało. Dziś się spaliłam wręcz, do teraz na słoneczku siedziałam i bosko mi!
 
Józefina - a dawaj i dwa majdany! (ale nie mówimy o piłkarzu?:)), się by mi towarzystwo przydało. Dziś się spaliłam wręcz, do teraz na słoneczku siedziałam i bosko mi!


Radzio nie mój typ ;-) także bez stresu ;-) ale z pakowaniem u mnie słabo więc pewnie by się nazbierało.. a towarzystwo i owszem też by mi się przydało, pod okno czasem przychodzą mi sarny ale jakieś mało rozmowne ;-)

delewarre narobiłaś mi ochoty na surówki ;-)
 
delewarre ale mi narobilas smaki na pierogi chyba skocze do polskiego sklepu jutro, bo nie bardzo chce mi sie samej robic. mniam mniam...:-)

pustiszi ja tez jestem zadowolona z opieki w Danii. to,ze nie robia mi usg co 2 tygodnie, to nie znaczy,ze sie nie zajmuja odpowiednio;-)tylko tyle, ze w Polsce pani doktor kazala mi przychodzic co miesiac na usg prywatnie i placic po200zl , a jak sie okazuje nie ma takiej potrzeby wogole. no tylko ciezko bylo mi sie przestawic,ze nie widze dzidziusia co miesiac. ale w Polsce rozmawialam ze znajomym lekarzem, czy to jest konieczne robic usg co miesiac i sie smial a co to tak dla sportu? i stwierdzil,ze kobieta po prostu na maksa kase chce wyciagnac. a tutaj nie place za zadne wizyty ani usg,opieka nie narzekam jest bardzo dobra.a pomoc w czasie porodu, sorry ale w Polsce gdybym sobie nie oplacila poloznej i to jeszcze znajomej to by sie mna nie zajeli, dziewczyny rodzily w tym samym czasie i zazdroscily mi bardzo,ze ja mam oplacona i tylko mna sie na oddziale zajmuja...(jeszcze tez zalezy gdzie sie trafi')natomiast tutaj wszyscy skakali wokol mnie, nikomu nie placilam nikogo nie znalam, a polozna siedziala ze mna prawie non stop:tak:
 
delewarre niestety tak... a co do zamawiania pierogów to my też często tak mamy :-D

ja dzisiaj przegięłam trochę, Was też wieczorem kręgosłup boli?? co będzie za kilka miesięcy :szok:

mój mąż dzisiaj się mnie zapytał czy dla mężów rodzących w styczniu też jest jakaś grupa wsparcia? :happy:


 
Justynaj ja rodzilam bez ZADNEGO OPLACANIA kogokolwiek i zajeli sie mna rewelacyjnie przed jak i w trakcie i po porodzie ... zawsze byly polozne pomocne ... nie zaplacilam ani grosza za nic ... wiec nie jest regula to co piszesz ...
a to cale oplacanie to sami nauczylismy wlasnie tym ze sie z tym wychylamy bo wszyscy mysla ze jak sie da to bedzie lepiej a bez to juz nas pozabijaja ... a wcale nie bo jakbysmy nie dawali to i bez pieniedzy by nami sie zajmowali jak nalezy ...
przez cala ciaze nie zaplacilam ani grosza ani za wizyty ani za badania chodzilam na nfz bo mi sie to nalezy (jedynie na toxo i cytomegalie) ani za USG ktore mialam na kazdej wizycie ... wiec to tez nie regula ... a prywatnie wiadomo ze kazdy chce wydebic kase ...wiec wizyty proponuja czesciej usg odplatne i inne rzeczy ... to jest nasz wybor jakiego lekarza wybieramy i czy chcemy komus za cos placic czy nie bo uwazamy ze za kase ktos sie nami lepiej zajmie...

Delewarre oj pierooooogi ... ruuuuuskie chce mojej mamy ojjjjjj
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja nie chocę na NFZ bo u mnie nikt nie wpadł na pomysł żeby rejestrować pacjentki na godzinę. Rejestrują i kto pierwszy ten lepszy. A ja nie mam czasu ani siły czekać po 4 godziny w kolejce. Widziałam dziewczyny nawet w zaawansowanej ciązy czekają.
A i co drugi gabinet na NFZ nie ma USG wiec kolejną kolejkę trzeba odstać na USG. Nie na moje zdrowie.
Może opieka nie jest jakaś koszmarna w niktórych ale nie jest też czasem rózowo. Wczoraj rozmawiałam o tym z mężem i w tej ciązy będę miała swoją położną. Opłacę ją żeby była tylko przy mnie. Dlaczego, bo w drugim porodzie gdyby nie to ze sie akurat zmieniała zmiana to nie iwem co by bytło. Praktykantka poszła po położną a ta ją odprawiła z kwitkiem, za ja panikują. Pół minuty później przyszła nowa, zaglądnęła jeszcze w płaszczu a ja do niej ze rodzę. no to ta pędem sie przebierała a po 10 minutach Kuba był już na świece. Chyba po takiej akcji każda by już nie liczyła tylko na pomoc NFZ ;)
 
Do góry