Yoanna, ja daję przed każdym karmieniem po kropelce![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Inomama super, że lekarz tego nie olał i zlecił małej badania![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Współczuję Wam dziewczyny tych problemów ze starszakami - podobnie jak nisiao nieraz z jedną mam problem więc podziwiam![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Pustiszi to mój m chwilę małą ponosi a potem wtyka jej smoka albo palca do buzi po czym mi oddaje i mowi mama, bo dziecko głodne... Mimo, że jadła np. 15 minut wcześniej... Już go za to opieprzam bo siedzę z nią praktycznie sama całymi dniami a on ostatnio niby w żartach że co ze mnie za matka... Ale tak mnie tym żartem zagotował że już drugi raz się nie odważył z takim hasłem wyskoczyć...
Ogólnie nie mogę na niego narzekać ale to już chyba przez zmęczenie jeszcze bardziej sie wkurzam jak coś głupiego powie albo czegoś nie zrobi dopóki mu nie powiem![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nie wiem czy zjadłam dzis coś co mi zaszkodziło, ale wieczorem dopadł mnie straszny ból brzucha i tak nie bardzo mi to wygląda na żołądek bo zaraz pod biustem i to na całej długości... W żadnej pozycji nie chciało choćby trochę ustąpić, a po kilkunastu minutach wszystko minęło jak ręką odjął. Zastanawia mnie tylko, co to mogło być...
Gdyby moja mała była chłopcem to chyba bym musiała dać jej na imię Marek (nocny;-)) - zrobiła sobie ze mnie leżaczek i ani myśli spać, odłożyć tym bardziej się nie da;-)
Inomama super, że lekarz tego nie olał i zlecił małej badania
Współczuję Wam dziewczyny tych problemów ze starszakami - podobnie jak nisiao nieraz z jedną mam problem więc podziwiam
Pustiszi to mój m chwilę małą ponosi a potem wtyka jej smoka albo palca do buzi po czym mi oddaje i mowi mama, bo dziecko głodne... Mimo, że jadła np. 15 minut wcześniej... Już go za to opieprzam bo siedzę z nią praktycznie sama całymi dniami a on ostatnio niby w żartach że co ze mnie za matka... Ale tak mnie tym żartem zagotował że już drugi raz się nie odważył z takim hasłem wyskoczyć...
Ogólnie nie mogę na niego narzekać ale to już chyba przez zmęczenie jeszcze bardziej sie wkurzam jak coś głupiego powie albo czegoś nie zrobi dopóki mu nie powiem
Nie wiem czy zjadłam dzis coś co mi zaszkodziło, ale wieczorem dopadł mnie straszny ból brzucha i tak nie bardzo mi to wygląda na żołądek bo zaraz pod biustem i to na całej długości... W żadnej pozycji nie chciało choćby trochę ustąpić, a po kilkunastu minutach wszystko minęło jak ręką odjął. Zastanawia mnie tylko, co to mogło być...
Gdyby moja mała była chłopcem to chyba bym musiała dać jej na imię Marek (nocny;-)) - zrobiła sobie ze mnie leżaczek i ani myśli spać, odłożyć tym bardziej się nie da;-)