reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2014 :)

Jejku dziewczyny jak mnie te skurcze mecza do jasnej ch.... mam dosc, niech mi wody odejda topojade do szpitala atak to siedze i czekam i mnie juz strzela bo kurka ile moga skurcze meczyc noo ??? 15 dni do terminu...nie wytrzymam, a co jak przenosze ?? Nawet nie chce tak myslec...
 
reklama
Wg terminu z OM, a ten podobno tylko położne tolerują, ja jestem po terminie:-) (na 30 grudnia miałam). Ale mój lekarz twierdzi,ze 11 stycznia jest wiarygodny,a ten grudniowy nie...
 
Kasia - ja 7 dni po terminie, mało wód więc musiałam wywoływać. Ufałam mojej lekarce i zdałam się totalnie na jej doświadczenie. Może też zaufaj swojemu lekarzowi? Odnośnie wywoływania - no mnie cholernie bolało, nie wiem jak jest normalnie, ale położna powiedziała "Pani jest cierpiąca, niech Pani weźmie zzo". I zależy jak u Ciebie z szyjką? Ja dostałam 6 czopków żeby się rozwarła, a i tak opornie szło. Marzyłam o takim porodzie, który sam się zacznie, bez wspomagaczy, ale... no trudno, może następnym razem.
 
Dziewczyny, nie wiem, czy już pisałam - te bóle jak przy miesiączce to czytałam, że dzidziuś wpasowuje się w kanał rodny. To nie są jeszcze bóle porodowe. Mi się od jakiś 2 godzin jakieś inne zaczęły - ściska mnie na poziomo cały dół brzucha... wzięłam prysznic, zobaczymy, czy się coś z tego rozwinie... najgorsze, że mam ten gbs dodatni i teraz boję się, że nie zdążę na zastrzyk...
 
Akuku- bidulu, zycze aby skurcze Ci albo odpuscily albo sie rozkrecily:)
Kasia- ja bym poczekala az samo sie zacznie, nawet jesli termin na 30 .12 byl, to dopiero 3 dni po, wiec jeszcze moze samo sie zacznie, ja moge powiedziec podobnie jak Bandyta wywolywanie do lekkich nie nalezy! U mnie skurcze juz byly bardzo mocne a szyjka nie chchiala ruszyc dopiero po zzo, wszystko sie rozluznilo! Teraz tez chce zeby samo sie rozkrecilo, mysl o oksy troche mnie mrozi.......
 
witam
zaraz bede miec probe wstawania. Dostalam przeciwbolowy bo juz wszystko bolalo. Niedlugo maluszki przyniosa. Juz tesknie ;)

BANDYTKA super, ze mialas znieczulenie. U mnie tez porod byl wywolywany. Wszystko trwalo 18,5 godzin bez zadnego znieczulenia. Juz pozniej po prostu chcialam umrzec i to doslownie ;)
Teraz bylo duzo lepiej tylko etap dochodzenia do siebie trwa dluzej. W sumie po naturalnym 2 dni mialam cewnik i nie wstawalam
 
Ależ się zdenerwuję.... tyle napisałam i mi post wcieło....


Bandyta dobrze że wziełaś ZZO bo ominęłaś najgorsze bóle... przy rozwarciu 9-10cm to dopiero jest jazda... jak rodziłam Konrada i znieczulenie własnie na tym etapie przestało działać to po ścianach łaziłam.... myślałam że mocniej boleć nie może, ale jednak....
Ale dzielna kochana jesteś czekam na opis całego porodu!! :*


Akuku
i jak? Rozkręciło się czy ucichło? Ja ci współczuję...mnie takie skurcze męczyły ponad miesiąc aż w końcu wody się polały...


Marika cieszę się że nie masz teraz lepsze wspomniania! No i powodzenia we wstawaniu! Malutka twoja jest do schrupania! :-)



Adrian całą noc wymiotował,... nie wiem co mu aż tak zaszkodziło (albo majonez na sylwestra albo przyprawa na indyku z wczorajszego obiadu u mamy)... wisiał całą noc na piersi i to wracał... jakiś koszmar :-( dzisiaj chyba o chlebie i wodzie będę żyła i zobaczymy czy przejdzie... Mąż poszedł do 3 w nocy do pracy i do tego Konrad wstał przed 6... więc zamiast spać to siedzimy w łóżku we trójkę... :-( heh...
 
Fifka to widzę ze nie zaciekawą noc małaś...teraz odrabiajcie:*

Marika powodzenia przy pionizowaniu..choc pewnie juz jestes po:):)

Ja dzisiaj zle spałam...obudziałam sie o 5, I d 6 jeszcze sie poprzekręcałam I postanowiałm zetreba juz wstac....I jest kurcze 8 a ja mam juz pranie zrobione, ja sie wykapałam, obiad naszykowany....zaraz pewnie wysuszę wosy I moze gdzies sie wybiore na jakiś spacer....

Od wczoraj mam wrażenie ze mam skurcze....pwnie jak się nie upokoi do jutra to podjadę na ktg...I sprawdze czy to co mysle to są faktycznie skurze...jest juz styczen wiec mogę rodzic:p:p
 
reklama
Kasia ja z kolei po oxy (bo przed oxy szyjka nie chciala sie rozwierac a mi sie wody saczyly) nie mialam jakis tragicznych boli ... i mi sie szyjka rozwarla po ok 4 godzinach z 1cm na 10 ... to zalezy jaki ma sie prog bolu zalezy jak bedzie szla ta szyjka ... ja praktycznie w ogole nie lezalam po otrzymaniu oksytocyny ... bylam w wodzie chodzilam skakalam na pilce staralam sie byc rozluzniona zeby to jakos szlo no i poszlo ... takze zalezy bo tez slyszalam ze przy wywolywanym piorunsko boli

Pustiszi bedzie dobrze to jest do przejscia

Akuku zycze Ci zebys dzisiaj juz mala :p trzymala w ramionach

Fifk moze w dzien uda Ci sie zdrzemnac,
a z tymi skurczami z 9 na 10 to mysle ze mialas takie wrazenie ze bol nie do opisania bo zeszlo znieczulenie ... jakbys go w ogole nie miala to czulabys stopniowe nasilanie tego bolu a nie takie ze nic nic a potem tak ze czlowieka zgina w pol, ja bylam bez zzo i fakt ostatnie bolaly troche bardziej ale nie jakos tragicznie
 
Ostatnia edycja:
Do góry