reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Wróciliśmy do domku z łóżeczkiem, ale składac będziemy jutro, bo już ani sił ani ochoty nie ma. Znowu boli mnie łeb, ale to z pewnością nie sparawa ciśnienia, bo to jest dobre. Więc nie wiem. Taka wypomopowana jestem.

Magda, moja szwagierka też mnie dziś zapewniała, że nie da się tego momentu przegapić. Więc pozostaje mi wierzyć Wam na słowo.

Asiorrek, Alicja32 - póki co to jeszcze jakichs hardcorowych snów o porodzie nie miałam. Hardcory to mam z branży erotica:p A że mnie krocze napierdziela, to sobie nawet tego nie wyobrażam na jawie:p

Indziorka - no fakt z racji tych nowych egzaminów teoretycznych, to faktycznie, że trudniej się na nie zapisać. ludzie boją się posłużyć jako króliczki doświadczalne. Co mnie w tym kraju nie dziwi. Jestem bardzo ciekawa tych zmian.

Mały ma właśnie czas buszowania, ale ja zjem szybką kolację i jazda do łóżka.

Więc Moje Drogie, życze Wam spokojnej nocy:)
 
reklama
Hej


Hunianka gratulacje wielkie!!!:-)


Emilia ale ci numer córcia wykręciła. no nieźle, oby sama powróciła do poprzedniej pozycji:)
marta może coś sie ruszy? chociaż pewnie chcesz dotrwac do tego 8:)
Kaja super że wszystko w porządku, teraz tylko nic jak siedzieć i czekać:-)
Skorupka fanie że jestes, odzywaj sie tak często jak możesz:))
Anetka ciesz sie że taki spokojny synus ci się trafił:-) a może juz mu tak zostanie?;-)
Dorotqua mojemu też sie zdaje że wszystko zrobi na czas, taaa jasne będzie on potem latał a nie ja:-pmnie zostały do dokupenia klapki do szpitala i to chyba wsio:)
bilka ogórkowa mniam:-) fajnie ci z tym baby shower:))
czarni no ciekawa jestem czy coś się ruszy u ciebie do rana:-)
Magda a wiesz że ja tez sie ciesze na pobyt w szpitalu ze względu na odpoczynek, serio, pamietam jaki Konrad był grzeczny i cichutki w szpitalu, mam nadzieje że brat pójdzie w jego ślady i będę mogła bezczynnie poleżeć, w ciszy i spokoju:-D ale i tak pewnie stęsknie sie za synkiem:-)
natal trymam kciuki no i poprawy samopoczucia życze!!
muuum to be u mnie zgaga to już chleb powszedni, najgorzej jak sie po coś schyle lub położe na płasko, kwas mi tak podchodzi że aż się krzywię:baffled:
Indziorka gratki dla M!!!:-)


ze mna już lepiej, wkurza mnie tylko katar i kaszel, nos to mi sie zatyka na przemian raz jedna raz druga dziurka, a jak się położe to już obie:baffled: mam dość, bez przerwy po chusteczki sięgam, inchalacje robie i nic mi to nie daje:( no i duszący kaszel, pije syrop z cebuli, nie wiem czy to cos mi da....

poza tym M chyba ode mnie podłapał, bo dziś od rana go wszystkie kości bolały i ogólnie źle się czuł, po prostu świetnie, nie dość że ja nie mam sił ustac na nogach 3 minuty to jeszcze on chory mi potrzebny do szczęścia:baffled:i steka jęczy co chwila jakby za chwile miał z tego świata zejść, masakra nie ma nic gorszego na świecie niż chory facet!:no:poszedł teraz do roboty to mam spokój, ale takiego ma stracha że przez to prymsowe wolne mogą się czepić....

dzisiaj w końcu ściana została popsikana odpowiednim środkiem, brzeg łóżeczka pociągnięty jedną warstwą bejcy, jutro będzie drugi raz i malowanie ściany, więc Konrad dziś i jutro zalicza spanie u nas, weszłam po coś do tego pokoju i pomimo otwartego na oścież okna i mojego zatkanego nosa to tak śmierdzi że szok!:sorry2: nie wytrzymałabym dłuższej chwili tam:sorry2:

wanienke dziś musiałam zamówić przez neta bo wczoraj M mówił że w sklepie nie było w ogóle, dobrze że chociaż inne rzeczy pokupował:sorry2: musze jeszcze popatrzeć za jakimiś ładnymi naklejkami na ściane, co by małemu ciut kolorowiej było;)


ok ide wyjąć i powiesić przedostanią partię ciuszków malucha, jutro ostatnie pranie uffff:)
 
Indziorka ja nie wiem, czy w Pl robią usg przed porodem, ale nic się nie martw. Położne są tak wprawione, że tylko dotkną brzucha i już wiedzą, jak maluszek sobie leży;-) A mama to niech Ci odpuści, bo przecież jeszcze nie urodziłaś. Każdemu należy się przynajmniej 4 miesiące urlopu z dzieckiem, więc Tobie również. Później pomyślisz, co dalej. Ja dziś zrobiłam rozpiskę spraw do załatwienia po porodzie i jest tego trochę. Obym szybko doszła do siebie, bo nie bardzo mam czas na dłuższą rekonwalescencję:baffled:


Natal
a no tak jest na końcówce, że są lepsze i gorsze dni z przewagą niestety tych gorszych:baffled: Oby do rana się wszystko uciszyło, bo to na prawdę ciężko jest funkcjonować, jak wszystko dokucza:sorry2:


Kaju
dobrze, że wszystko jest w porządku! Pozostaje Wam czekać i cieszyć się sobą przez te ostatnie już dni we dwoje;-)


Mum
oj tak....ja teraz szukając domu biorę pod uwagę już tylko te z dwoma łazienkami:happy2:


Czarni meldunek przyjęty;-) Trzymaj się:happy2:
 
Ada no właśnie myślałam o Tobie, bo też podejrzanie zamilkłaś:happy2: Ja podczas pobytu z Niką (co prawda tylko jedną noc) i teraz, co byłam ostatnio, strasznie tęskniłam za dziećmi. Zwłaszcza, jak mi Tomek powiedział, że kiedy byłam po cc z Niką, to Nela czekała na wycieraczce w przedpokoju na mnie, aż tam zasnęła:blink: Ale za to jaka jest radość, jak mnie odwiedzą. Wiadomo, że nie na długo, bo dzieci jednak hałasują, ale Nelusia uwielbia mnie odwiedzać. Zawsze siada na łóżku moim i przynosi żelki, żeby mamusi było weselej. Mnie oczywiście to rozczula na maksa:sorry2:
Zdrówka Ci życzę i oby męża nie położyło. Faktycznie, takie nieobecności w pracy są czasem źle postrzegane przez pracodawców:sorry2: Wiem, jak mój mąż podchodzi do tego. Raz na jakiś czas ok, ale jak ciągle coś wypada pracownikowi, no to niestety, ale ciężko się z takim kimś pracuje. Wiadomo, że stara się rozumieć pewne sprawy i jak coś się komuś dzieje, to nawet stara się pomóc, ale ludzie lubią naciągać i dlatego on tez musi być czujny jako szef. Miał paru takich, co niestety, ale więcej w domu siedzieli, niż pracowali i już nie chodziło o nic, ale robota nie szła do przodu, a wiesz, klienci wymagali terminowości. Także trzymam kciuki, żeby Twój M mógł się wykazać z jak najlepszej strony, bo stała praca, to jednak jakiś spokój ducha:-)
 
Witajcie stycznioweczki, ja zmeczon a w przelocie melduje,ze zyje ;p Zbutelki na pieluche z pieluchy na cyca, a jak spi to mi sie leje i musze pokarm odciagac i tak dnie leca brak czasu na cokolwiek. Ale Kocham kocham kocham nad zycie :))) Dziekujemy za gratulacje :) maly jest cudowny, jestesmy fruga dobe w domu i dzisiaj ladnie jak narazie spimy tzn ja truchleje nad moim skarbem z przerazenia i napatrzec sie nie mkoge ze jeszcze kilka dni temu rosnol ten okruszek we mnie :) Baby blus oczywiscie jest plakalabym naokraglo. Krotko o porodzie a wasciwie bardzo krotko bo nic nie pamietam juz :) urodzilam sn ok 6 godz jak na pierwsze szybciutko, skorcze miaam jakies dziwne w nogi potem lekko na kregoslup wiem tyko ze darlam sie w nieboglosy, ale jak tylko lekarz pchno maluszka zeby mi pomoc bo glowka sie cofala to poczulam taka ulge, jak mi go dali na piersi nie wierzylam,ale zapomnialam o wszystkim,lozysko urodzilam nie wiem kiedy za drugim parciem juz bylo po wszystkim,praktycznie samo wyplynelo, jesyny bol jaki pamieram to szycie, ale pociesze te pierworodki naprawde idzie przezyc :)))) Teraz nie wyobrazam sobie zycia bez mojego skarba jest najcudowniejszy :) I do tego kropla w krople tatus :) w wolnej chwili wrzuce fotke, a te co maja mnie na fcb juz moga zobaczyc :) Pozdrawiam i caluje mocno :********** Date tez sobie imprezowa smyk wybral niema co ;p ale za to co roku huczne urodziny :) Narzekalam ze to fatalny rok a zakonczyl sie takim happy endem :)
 
Ada no nie wiem nie wiem... Ja co dzień z ta myślą kładę sie do łóżka...
Dobrze że wracacie do zdrowia chorować i to na koniec ciąży masakra

Madzia ale chociaż meldunki w nocy mi odpuść ;-) bo nie niem czy na każdy wstane :-D
 
reklama
Magda no właśnie te obawy jego i mnie martwią, bo wiadomo jak to na początku jest, tylko że oni od samego początku wiedzieli że mój M ma żonę w ciąży, potem im dokładnie powiedział że od 14 urlop na 2 tyg bierze bezpłatny i nie było najmnejszego problemu, ale chyba nie są aż tak głupi i zdają sobie sprawe że coś sie może dziać na kilka dni przed. Mam nadzieje że ten jego manager go zrozumie i nie będzie miał pretensji. Co innego gdyby sobie wolne robił gdybym w ciąży nie była, wtedy mógłby się zdenerwować:p zresztą nie było raz, a wczoraj jak poszedł powiedzieć że może spokojnie iść do pracy tom powiedzieli że na zas wpisali mu wolne i że dziś normalnie, to chyba bedzie ok:)

a o co z tymi skurczami na ktg chodzi to ja nie wiem, piszecie że między 10 a 70 to normalne? jak mnie przedwczoraj i wczoraj podłączali to tam wskazywało mi przeważnie 7,10,15, raz tylko podskoczyło do ponad 50 ale ja nic kompletnie nie czułam:no: mnie trzymali w środe chyba ze 40 min a wczoraj z 30 min na pewno:tak: ale położna była fajna i akurat trafiłam na ta samą w jednym i drugim dniu, w tym drugim była z nią także młoda studetka która akurat praktykowała na wszytkich z sali, położna jej różne pytania zadawała, musiała np określić na ile tygodni mój brzuch wygląda, jak nazywa się to przebarwienie po środku brzucha lub zlokalizować główke małego, niestety nie udało jej się:-p najlepsze było to że najpierw położna wymacała mi brzuch, tak bardziej zdecydowanie ale nie boleśnie a potem ta studentka chyba chciała być delikatna i ledwie co naciskała na brzuch, ogólnie było troszke śmiechu:-)


mam ochote ogólnie wyrzucić klawiaturę przez okno bo mi część przycisków nie wchodzi i pisze jedno zdanie weczność:wściekła/y:
 
Do góry