Hejka
Witam sie i ja po 2dniowym maratonie bez jakichkolwiek sil. Dzis juz jest lepiej- jak sie wczoraj polozylam okolo 12 w nocy to wstalam dzis o 1. Wyspalam sie i pomoglo- mama miala racje sen najlepszym lekarstwem. Moja wizyte w szpitalu opisze na watku wizytowym. Ale powiem Wam dziewczyny, ze juz odechcialo mi sie rodzic. Najlepiej tez bym sie umowila na cc i miala z glowy. Tak cholernie sie zaczelam bac calego tego parcia i bolu. Teraz do szpitala pojade dopiero jak wody mi odejda- bo inaczej tutaj (Uk) nie ma sensu. To musial byc jakis dwudniowy wirus- lub zatrucie po swiatecznym jedzonkiem. Zdarza sie, ale zadnej z was tego nie zycze. Straszne. Na caly prawie juz 9 miesiaczny czas ciazy to bylo najgorsze co nam sie przytrafilo. Bo ja nawet nie mialam mdlosci na poczatku tylko okropne bole glowy. Ale bedac w ciazy z wirusem i takim bolem zaladka(gdzie wymiotujesz i sciska Ci tak mocno brzuch w tym samym momencie) myslisz tylko o dziecku, czy mu sie nic nie dzieje i az sie poplakalam, bo maly sie nie ruszal. Ale nic, na szczescie zakonczylo sie ok i ktg tez bylo w porzadku.
Magda z uk- Z tym macierzynskim, to wiem, ze moja kumpela dostala go z pracy nawet jak zlozyla wypowiedzenie, bo byla dlugo na zwolnieniu po operacji i wiedziala, ze juz raczej nie bedzie w stanie tam pracowac, ale jak sie dowiedziala po dosc dlugim czasie ze jest w ciazy(kilku miesiacach) to i tak firma jej wyplacila to. Wiec jezeli dostalas list i masz potwierdzenie to musza Ci zaplacic. Wiem, ze to nastepna sprawa "do zalatwienia" ale zadzwon po swietach i popytaj. Wiem, co to znaczy, bo tez sie mega denerwowalam i panikowalam. Ale teraz juz wiem, ze w tym kraju co sie odwlecze to nie uciecze;-) A co do bezsennosci- tez mi niestety dolega- teraz bezsennosc po porodzie bezsennosc- coz taka nasza kobieca i matczyna rola
Ada1989- jejku zwolnij troszke dziewczyno
biegasz od zakupow do zakupow, teraz sprzatanie, az nie moge uwierzyc skad bierzesz na to sily! Ja jak w piatek pojechalam do siostry i jednego sklepu to zakonczylo sie to szpitalem
I powiedzialam, do porodu nigdzie sie nie ruszam oprocz spozywczaka za rogiem:-(
Wlasnie co z
Czarni? tez zauwazylam ze jej nie ma, mam nadzieje ze wszytsko ok z nia!
Januarko- 3mam kciukaski obys dotrzymala i dzieciatko bylo zdrowe i silne, a Ty przezyla ten porod z jak najmniejszym bolem!
Marta87- to super, ze masz jeszcze sily na sylwestrowa imprezke
i takich wspanialych przyjaciol, ze do was przychodza
my niestety bunkrujemy sie w domku- raczej samotnie i tyle- ja juz nie wydobede z siebie ani kszty sil na nic wiecej
Aninek- jakbym byla w stanie i moj M by mi powiedzial ze 100£ od lebka to niezle to tez bym bukowala i szla! Taka okazja moze sie juz wam nie zdazyc bardzo dlugo wiec korzystaj kochana
Miala odpisac wszytskim, ale nie dam rady. Wracam do mojego kocyka i kanapy. Dzis zapewne czeka nas dzien z filmami. I tyle. Malutki sie prezy i kopie naprawde ostro wiec trzeba sie zrelaxowac- moze przestanie
3majcie sie Stycznioweczki- duzo zdrowka i sil Wam zycze!