reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

reklama
Magda ehhh a ja tak liczylam na to 1000 stronke hehe :-p o wlasnie ten facet przez telefon tez mi wlasnie powiedzial to underscore, ale chyba nie ma szans zebym zapamietala. Co do Sylwestra to masz absolutna racje i moj teraz za kazdym razem jak wychylimy nos z domu to mi mowi, ze to moze ostatnie takie wyjscie. Tylko ze szczerze Ci powiem ze ta tansza restauracja to chyba nawet bardziej mi sie podoba, wystroj i w ogole, no i moze nie bede sie tak stresowac, ze nie pojde w jakiejs sukni i szpilach.

Dobra wychodze bo zaraz sie dzien skonczy.
 
witajcie ponownie ;-)
ojeeej ja właśnie mam niebiański humor - mężuś taki zdolniacha że coś pogrzebał od rana w piecyku i póki co (żeby nie zapeszyć) ciepła woda jest.. fakt że nie wiadomo na jak długo bo piec przecieka ale humor już dużo lepszy!!! może uda nam się odwlec troszkę w czasie ten wydatek ;-) widział biedak wczoraj moją pogłębiającą się depresję i od rana starał się cokolwiek zrobić zeby było lepiej..
dziękuję wam za miłe słowa zrozumienia.. czasami mnie bierze na płacz bez powodu a jak już się coś dzieje tak jak wczoraj to stan przeddepresyjny się uruchamia :-(
i zrobił jeszcze przepyszny rosołek więc humor naprawdę mi się polepszył ;-)
ooo i mamy 1000 stronek ! :-D


magda jak w takim tempie chudniesz to mogę ci podrzucić jakieś 5 kg - ty je zrzucisz na dniach a mi zostanie do zrzucenia jedyne 20 :-D:-D bo u mnie już 25 na liczniku :-:)-:)-(
aninek ja w tej chwili mam tylko dwie pary spodni i kilka koszulek więc sylwestrowy galowy strój raczej mnie nie będzie obowiązywał :tak: dla mnie najlepszym wieczorowym strojem jest teraz piżamka :-D
ada1989 to ty jeszcze torby nie spakowałaś???!!!! kopniak porządny dla ciebie - tak dla mobilizacji!!! ;-) i wieczorem chcemy tu przeczytać że już torba spakowana i gotowa do szpitala! :tak:


Ja od kilku dni miałam wrażenie że się czymś zatrułam.. normalnie z toalety to nie wychodzę - mój stwierdził że się oczyszczam i urodzę jeszcze w tym roku :-D:-D:-D mam nadzieję że dotrwam jeszcze do jutra!

Dziewczyny mam do was pytanie.. uprałam ciuszki w proszku lovela i się strasznie jakieś takie szorstkie zrobiły.. myślicie że to kwestia twardej wody/ braku płynu do płukania czy może za dużo/za mało proszku? bo nie wiem czy to normalne:-( miłego popołudnia i udanych drzemek - bo u nas pogoda tylko do spania! ;-)
 
Hejka
Witam sie i ja po 2dniowym maratonie bez jakichkolwiek sil. Dzis juz jest lepiej- jak sie wczoraj polozylam okolo 12 w nocy to wstalam dzis o 1. Wyspalam sie i pomoglo- mama miala racje sen najlepszym lekarstwem. Moja wizyte w szpitalu opisze na watku wizytowym. Ale powiem Wam dziewczyny, ze juz odechcialo mi sie rodzic. Najlepiej tez bym sie umowila na cc i miala z glowy. Tak cholernie sie zaczelam bac calego tego parcia i bolu. Teraz do szpitala pojade dopiero jak wody mi odejda- bo inaczej tutaj (Uk) nie ma sensu. To musial byc jakis dwudniowy wirus- lub zatrucie po swiatecznym jedzonkiem. Zdarza sie, ale zadnej z was tego nie zycze. Straszne. Na caly prawie juz 9 miesiaczny czas ciazy to bylo najgorsze co nam sie przytrafilo. Bo ja nawet nie mialam mdlosci na poczatku tylko okropne bole glowy. Ale bedac w ciazy z wirusem i takim bolem zaladka(gdzie wymiotujesz i sciska Ci tak mocno brzuch w tym samym momencie) myslisz tylko o dziecku, czy mu sie nic nie dzieje i az sie poplakalam, bo maly sie nie ruszal. Ale nic, na szczescie zakonczylo sie ok i ktg tez bylo w porzadku.


Magda z uk- Z tym macierzynskim, to wiem, ze moja kumpela dostala go z pracy nawet jak zlozyla wypowiedzenie, bo byla dlugo na zwolnieniu po operacji i wiedziala, ze juz raczej nie bedzie w stanie tam pracowac, ale jak sie dowiedziala po dosc dlugim czasie ze jest w ciazy(kilku miesiacach) to i tak firma jej wyplacila to. Wiec jezeli dostalas list i masz potwierdzenie to musza Ci zaplacic. Wiem, ze to nastepna sprawa "do zalatwienia" ale zadzwon po swietach i popytaj. Wiem, co to znaczy, bo tez sie mega denerwowalam i panikowalam. Ale teraz juz wiem, ze w tym kraju co sie odwlecze to nie uciecze;-) A co do bezsennosci- tez mi niestety dolega- teraz bezsennosc po porodzie bezsennosc- coz taka nasza kobieca i matczyna rola:sorry2:

Ada1989- jejku zwolnij troszke dziewczyno:-pbiegasz od zakupow do zakupow, teraz sprzatanie, az nie moge uwierzyc skad bierzesz na to sily! Ja jak w piatek pojechalam do siostry i jednego sklepu to zakonczylo sie to szpitalem:dry: I powiedzialam, do porodu nigdzie sie nie ruszam oprocz spozywczaka za rogiem:-(



Wlasnie co z Czarni? tez zauwazylam ze jej nie ma, mam nadzieje ze wszytsko ok z nia!

Januarko- 3mam kciukaski obys dotrzymala i dzieciatko bylo zdrowe i silne, a Ty przezyla ten porod z jak najmniejszym bolem!

Marta87- to super, ze masz jeszcze sily na sylwestrowa imprezke:tak:i takich wspanialych przyjaciol, ze do was przychodza:tak:my niestety bunkrujemy sie w domku- raczej samotnie i tyle- ja juz nie wydobede z siebie ani kszty sil na nic wiecej:sorry2::blink:


Aninek- jakbym byla w stanie i moj M by mi powiedzial ze 100£ od lebka to niezle to tez bym bukowala i szla! Taka okazja moze sie juz wam nie zdazyc bardzo dlugo wiec korzystaj kochana:tak::tak:




Miala odpisac wszytskim, ale nie dam rady. Wracam do mojego kocyka i kanapy. Dzis zapewne czeka nas dzien z filmami. I tyle. Malutki sie prezy i kopie naprawde ostro wiec trzeba sie zrelaxowac- moze przestanie:sorry2:



3majcie sie Stycznioweczki- duzo zdrowka i sil Wam zycze!
 
A i chcialam sie Was dziewczyny zapytac gdzie wy macie swoje numery telefonow tutaj, bo tez bym chciala podac swoj i wziasc chociaz jednej z mam, by w razie czego miec jakis kontakt. Jakby ktoras chciala mi to wytlumaczyc bylaym wdzieczna:sorry:
 
Caroline strasznie się cieszę, że udało się mężowi wskurać coś z tym piecem. Brawo dla niego!:tak: Co do wagi, to ja miałam tak, jak Ty w pierwszej ciąży i sama w sumie nie wiem czemu, bo jadłam bardzo podobnie jak teraz. Co ciekawe, to ostatnio jadam nawet dość późno wieczorem, a tu i tak waga leci....oby to tylko nie był zwiastun. A Ty słońce po porodzie się weźmiesz za siebie i będzie dobrze. Miejmy nadzieję, że część tej wagi to woda i jednak hormony. Życzę Ci tego z całego serca!:-)


Anienk
wobec tego fajnie, że się z F dogadaliście. Jeśli tylko się czujesz na siłach, to warto iść. No i na pewno mniejszy stres z tym ubraniem, tym bardziej, że szkoda coś szykownego kupować już na samym końcu ciąży:sorry:

Mum
cieszę się, że lepiej się już czujesz. Myślę, że to na bank był wirus. Coś takiego jak u nas w domu całkiem niedawno.Mnie na szczęście ominęło, ale cała reszta rodzinki dwa dni się męczyła. Pogoda niestety sprzyja zarazkom, więc nie trudno się czymś zarazić. Odpoczywaj dużo i zbieraj siły na poród. Ty się boisz porodu sn, ja cesarki. To wcale nie jest tak, że cc to pikuś. Nerwy są i to nie małe. Uwierz mi. Już 3 mnie czeka, a boję się jak za pierwszym razem:eek:
Co do macierzyńskiego, to jutro jadę do pracy. Na telefon nie liczę, bo w piątek nikt cały dzień nie odebrał. Firma pracuje, więc ktoś tam być musi. Dopóki nie dowiem się o co chodzi, do domu nie wrócę. Wiesz, niech to będzie cokolwiek, ale żebym wiedziała na czym stoję:blink: Bezsenność po porodzie raczej mi nie grozi, bo ja jestem z tych, co mogą wstać do dziecka 5 razy, a w między czasie dalej spać twardo:-p No chyba, że coś się dzieje i spać się wcale nie da, ale tak źle to nigdy nie ma. Teraz to już chyba zmęczenie tym wszystkim się daje we znaki. Cóż.....9 dni. Damy radę:tak:
 
Mum numery są na wątku zamkniętym, albo na grupie. Jak nie masz dostępu, to powiedz Adzie, albo po prostu wyślij którejś z nas na Priv swój numer i na bank dostaniesz zwrotny:-)
 
hej dziewczynki nie mam siły czytać co tam naprodukowałyście ale widzę że sie martwicie o mnie :)
my w dwupaku ale jest masakra od wczoraj coś mnie atakuje pisałam wam rano że mnie coś dziąsło boli to przeszło tylko jestem trochę zesztywniała ale za to wieczorem dostałam takich dreszczy że sie ruszyć nie mogłam i tak jest do teraz nie mam gorączki ale strasznie mi zimno i pocę sie masakrycznie w nocy myślałam że mi wody odeszły taka byłam mokra i wszystko w około własnie miałam kolejną drzemką oczywiscie wstałam mokra całkowicie teraz sie podniosłam bo mnie strasznie kości bolą a mała tak kopie że płakac mi sie chce z bólu.... :-(
 
reklama
Hej kobitki :-)

Ja dopiero zaglądam na bb.
Noc dzisiejsza była u mnie okropna, ponieważ dopadły mnie skurcze i trzymały od 2:30 do 4:00 rano, ale później się uspokoiły i jest już dobrze.
Byle wytrwać do wizyty w dniu: 2 stycznia 2013
Mam nadzieję, że Sylwka wszystkie spędzicie w fajnym gronie z szampanem picollo :happy2:
Mykam pod prysznic i odezwę się później.
 
Do góry