reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczeń 2013 :))

Hej kochane,

dzisiaj sobie nawdychaliśmy świeżego powietrza bo było bardzo cieplo 15 st, a jak słońce przygrzało to jeszcze cieplej, jak wróciliśmy to mały padł, a ja tak się mordowałam do wieczorka bo nie miałam na nic sił - lepiej bym zrobiła gdybym choć na chwilkę zmrużyła oczy...., a wieczorem to znowu mi się już spać nie chce:D no i jaja.....

Ada ja też jak się naoglądam takich filmów to potem jazdy na maksa:):) Ale bym zjadła karpatki mmmmmmmm, ja z kolei zrobiłam tiramisu:):)

Afja Polacy to ludzie, którzy toalnie naarzekają normalnie na wszystko, ja czasem wysiadam, wszędzie i na wszystko....

Magda z uk, ja ze względu na swoją wiarę ochrzcilam WIktorka dosyć wcześnie bo w trzecim mieesiącu, wiadomo jakby się coś dzialo to nawet samemu można ochrzcić, ale jak szliśmy do księdza to papierologii w trzy i trochę i normalnie nie chciał nas zapisać bo z innych parqafii nie mamy zaświadczenia, nosz ja pierdzielę...potem po zaświadczenia, za ktore kasę trzeba płacić no i sam chrzest "co łaska" 150 zł....Dla mnie PARANOJA....rozumiem śluby bo ludzie kupę kasy płacą za suknie, kamerzystów, fotografow itp. a kościół to w sumie też urząd i tez musi mieć na prąd, funkcjonowanie, misje...ALe za przyjęcie do wspólnoty i pogrzeb wnosić opłatę to dramat przez wielkie D........mimo wszystko chodzimy do kościoła.....chyba brakuje nam odwagi, żeby zmienić na kościól ewangelicki bo w swojej strukturze jest o wiele lepszy....Ale o tym można pisać ksiązki....

Aninek miłych spotkań z rodzinką życzę...a z portfelem to niezła akcja, ja bym pewnie zawału dostała...

Januarko ja poród wspominam cudownie, ale oddział i polożne - gdzie rodziłam to masakra jakaś, ja myślalam, że oszaleję przez te trzy dni...czulam się taka samotna ze wszystkim....

EmiliaM, a to obowiązkowe w Anglii??

Biłka podziwiam za wspólne spotkanko ja już jestem tak wyrąbana popołudniami, że nie mam ochoty na jakieś wspolne spotkania...

Mamaga to nic tylko życzyć szybkiego i udanego remontu:)

Dorotqua nie smutaj się...

Natal84 mam nadzieję, że kolorek wyjdzie jak tlala:)

Indziorka ja tez jakoś łatwo zasypiam, ale nocka to masakra ostatnio....

Domiśka, a nie możesz wybrać inneo szpitala? A co z porodami rodzinnymi??

CAroline, Domiśka, ale te sale chyba są poprzeplatane jakimiś boksaami, albo coś...bo tak przy kimś obcym???

Caroline jejku zazdroszczę karmniczka, my chcemy kupić, żeby mały cieszył się widokiem przylatujących maleńkich ptaszków, bo z golębiami to walczę rowno...obsrajtusy:D

Czarni temat wiary jest bardzo trudny.....troszkę dużo na ten temat pisać, trzeba dobrze znać Pismo Święte......., ale nie chce poruszać tutaj religii i polityki bo to zawsze jest sporne.....Kiedyś z mądrym księdzem rozmawiałam, że nie można pisać, ze jest się katolikiem i być po prostu nie praktykującym bo to tak jakby żyć, a nie oddychać.....Ja osobiście wiem, że kościół ma wiele do zarzucenia, wręcz mnie drażni w wielu kwestiach, ale dookoła jest tyle obłudy, np. ludzie biorą ślub w kościele, a do niego nie chodzą, nie chrzczą dzieci.......więc po co startować w kościele.....Mnie też dobijają obłudne starsze panie, które idą do kościola, żeby poobgadywać, popatrzeć, albo księża, którzy nie powinni w ogóle tego zawodu wykonywać itp. itd....
 
reklama
Cześć dziewczyny:-)

Ja dziś wieczorową porą, bo dzień miałam bardzo zajęty. Najpierw wizyta na usg, później szybkie zakupki i jak wróciliśmy, to telefon od znajomych, czy mogą zajrzeć....Efekt taki, że dopiero co wyszli:happy:

Co do usg dzisiejszego, to jestem mega rozczarowana. Opis wizyty na odpowiednim wątku;-)

Wszystkim raz jeszcze ślicznie DZIĘKUJĘ za życzenia urodzinowe:tak:

Aninek zazdroszczę Ci pobytu w Ojczyźnie:zawstydzona/y::-p Oby dalszy pobyt obył się bez takich przygód jak ta z portfelem;-) Pozdrów ode mnie krakowskie gołębie i uważaj na siebie:happy:


Januarko
dobrze, że obracasz się w środowisku, gdzie temat opłacania położnych jest raczej obcy. Uwierz mi, że jak tak każdy w około by Ci gadał, że jedna dała tyle i miała super opiekę, a druga nie zapłaciła i się męczyła naście godzin, to normalnie deprecha murowana:baffled:

Czarni trafił skorpion na skorpiona:-D Kiedy masz urodzinki? Widzisz, ja niby skorpion i podobno wygadany, ale czasem siedzę za cicho i niektórzy to wykorzystują. Masz rację, że chwilami warto ugryźć się w język dla dobra sytuacji. Zachować swoje zdanie dla siebie, ale ja cenię sobie taką naturalną szczerość ludzką i to bardzo;-)


Emilia ja też jeszcze nie aplikowałam o MA. Mój pracodawca, choć wie, że nie może mi płacić SMP ze względu na to, że już jestem 5 miesięcy na zwolnieniu, to kazał mi najpierw złożyć normalne podanie o SMP i dopiero jeśli wyliczą, że mi się nie należy (wiadomo-biurokracja), to mi wyślą SMP1. Pewnie poczekam sobie ze 3 tygodnie na jakąś odpowiedź, a wtedy to już tylko 3 kolejne mi zostaną, żebym mogła złożyć wniosek o MA. I też już się tym trochę stresuję, bo czas biegnie tak szybko...
A nie myślałaś, żeby iść na zwolnienie i zacząć macierzyński troszkę później? To dałoby Ci dodatkowo trochę więcej czasu na załatwienie MA. Nie wiem, tak mi tylko przyszło do głowy:blink: Podziwiam Cię, że jeszcze dajesz rade pracować. Ja bym nie była w stanie. I już nie chodzi o sam tryb pracy, ale wstawanie, szykowanie, opieka nad dziećmi po pracy...to nie na moje siły teraz:baffled: Trzymaj się i oby jak najszybciej wyjaśniło Ci się z tym macierzyńskim.


Biłka
jak tam wizyta u siostry? Mam nadzieję, że miło spędziliście czas:-)


MAMAAGA faceci wiedzą, jak skutecznie obrócić kotka ogonkiem, żeby wyszło, że wina jest nasza:baffled: Masz rację jednak, szybko poszukaj materiałów, żeby mu zapał nie minął:-)


Dorotqua
mam nadzieję, że jednak humorek Ci się nieco polepszył. Szkoda, że Twój luby czasem tak negatywnie wpływa na Twój nastrój. Ciężko na pewno jest Ci do jego wybryków podchodzić z dystansem. Tulę kochana i życzę mimo wszystko udanej niedzieli;-)


Anetka widzisz, Ty jesteś doskonałym przykładem na to, że choć może Ci się nie podobać to opłacanie położnych, to ze względu na swój spokój zapłacisz, skoro przyszło nam żyć w takich realiach. I co z tego, że się na to nie godzisz, jak obawa o swoje maleństwo i na pewno siebie samą jest większa, niż fakt, że tak być nie powinno, bo to ich praca i obowiązek, żeby się rodzącymi opiekować.... Dlatego pisałam, że nie oceniam i nie krytykuję, bo zasady to jedno, a życie i tak rządzi się swoimi prawami:sorry2:


Natal jak wyszedł kolorek na włosach? Ja bym może i coś zarzuciła na swoje, ale mi jakoś w ciąży się farby nie trzymają. Dobrze, że chociaż siwych jeszcze nie mam:-)
Ja jak urodziłam Nelcię moją, to była bardzo zimna jesień. Ubrałam ją w body z krótkim rękawkiem, pajacyk bawełniany, skarpetki, czapeczkę, kombinezon i fotelik lekko nakryłam lekkim kocykiem. Teraz szykuje podobny zestaw, chyba że będzie tutaj bardzo ciepło, to go lekko zmodyfikuję.


Indziorka
a czemu się tak przejmujesz studiami? Wiesz, jak mają Cię tyle stresu kosztować, to może jednak lepiej wziąć dziekankę? Ja byłam na urlopie dziekańskim rok w swojej karierze. Fakt. Ciężko było mi wrócić po roku, ale dałam radę i nie żałuję.
Masz super podejście z tą położną. Zazdroszczę Ci tego, że nie poddajesz się ogólnie przyjętym zwyczajom. Nie do końca dobrym, ale jednak powszechnie panującym. Musisz być bardzo silną osóbką, a jak masz jeszcze poparcie w swojej połówce, to super! I na pewno dasz sobie świetnie radę:happy:


Domiska
ja co prawda nie rodziłam naturalnie, więc nie pomogę Ci swoim doświadczeniem za wiele, ale zastanowiło mnie to, co napisałaś o łazienkach na korytarzu. Zarówno w Pl, gdzie leżałam po cc i tu, w UK łazienki były na korytarzach. Nie rozumie, czemu tak Cię przeraża, że nie ma ich w salach? I nie denerwuj się tak. Ja wiem, że poród to bardzo intymna sytuacja, ale w obliczu całej akcji porodowej, pewne sprawy przestają mieć znaczenie. Ja np. w Pl na cc jechałam na łóżku na salę operacyjną kompletnie naga. Koszmar, wiem, ale jakoś wtedy nie to było moim największym zmartwieniem. To tak, jak szłam pod prysznic po cc. Mąż za mną szedł po korytarzu i podłogę ze skrzepów krwi wycierał. Stało tam dużo ludzi, ale na takim oddziale, to nie było nic dziwnego. Uszy do góry! Będzie dobrze:-)


Ada
a to Święto Ognia, to czasem nie jest 5 listopada? Ja nigdy nie wiem, czy ono jest ruchome, czy ma stałą datę:baffled: U nas było dziś coś słychać, ale wydaje mi się, że to jeszcze nie to.Musze gdzieś poczytać:happy:


Milusia
to faktycznie mieliście fajna pogodę dzisiaj. U nas rano było ładnie, ale po południu śnieg z deszczem padał i była burza z gradem:baffled:
Ja się bardzo cieszę, że chrzcząc moje dzieci tu, w Swansea uniknę tej całej biurokracji. Bo dla naszego księdza najważniejsze jest, że chcemy dziecko wychowywać w duchu katolickim, a nie to, czy mu damy jakieś tam zaświadczenia, czy nie. Mój mąż był od dziecka wychowywany w innej wierze i z niej wystąpił, gdy miał 17 lat. Przez to nie miał żadnych sakramentów. Chcieliśmy ślub kościelny, więc ksiądz mu udzielił wszystkich sakramentów w jednej chwili. Jedyne co, to dość długo z nim rozmawiał przed ich udzieleniem na temat naszej wiary. Ale to była bardziej taka rozmowa przyjacielska, niż odpytywnie. Złoty człowiek z tego księdza, na prawdę.I do swojej wiary nie mam kompletnie nic. Mam tylko złe doświadczenia z księżmi, ale to inny temat;-) Jak idę do kościoła, to do Boga, a nie do księdza....



Buziaki dla wszystkich:***Śpijcie dobrze dziewczyny!
 
Magda tak jest 5 listopada ale u nas zawsze to organizuja w sobote która jest najbliżej:tak: koło mnie w parku wtedy robią wielkie show, tłumy ludzi idą i ten pokaz bodajże za ok 10000 funtów, trwa to około godziny. Ale podejrzewam że długo bym tam nie postała bo wiadomo, teraz gorzej a z Konradem tez nie wiem jak by się zachował, w końcu tyle ludzi i huk.... wolałam z okna chwile popatrzeć:))
 
Hej Wam :)

Magda no właśnie nie pasuje mi brać teraz dziekanki... myślałam od przyszłego semestru, żeby z małą być przez rok... Stresuję się tym, że znowu coś nie wychodzi, a ja coraz mniej sprawna, będę się starała zrobić tak, żeby na styczeń dwa przedmioty mi zostały (ich nie przeskoczę, bo uwielbiam starych dziadków z podejściem, albo nauka, albo dziecko ;) Poza tym cały wrzesień i październik mojego nie będzie w przyszłym roku. Wiesz to jest takie wszystko o czym rozmyśla się w nocy ;) do tego przerażenie, że jeszcze dwa miesiące i niepewność porodu, czy sn czy cc... Po prostu już sobie za dużo do głowy dobieram, ale nie potrafię z drugiej strony o tym nie myśleć i koło się zamyka;) Mam nadzieję, że się ogarnę za chwilę, bo przestanę ze sobą wytrzymywać :D

Ada nie rób smaka na karpatkę, bo nie mam warunków do jej zrobienia- brak elektrycznego mieszadła jakiegokolwiek :p Ale dobrze, że dobra wyszła;) mi żołądek przestaje jedzenie przyjmować, chyba zauważył, że bez sensu jest to trawić jak i tak zaraz tego nie będzie;) skutki uboczne ukochanego żelaza :D Ja się cieszę, że na 7 piętrze mieszkam, bo na Sylwestra będę miała śliczne widoki bez wychodzenia :p

Milusia83 Noc to koszmar dla mnie, jaszcze po przebudzeniu, jak śpię ze swoim to w miarę szybko zasnę jak się do niego poprzytulam, czy nogi na niego wywalę :p Ale tak jak dzisiaj... Od 2:30 do 4 noc nie moja, spać chce mi się niemiłosiernie, ale nie zasnę bo nie :p i pobudka i tak o 6... ech... jeszcze tylko 2 miesiące ;)
 
Cześć
Na razie tylko się przywitam. Jestem już w domu po wypadach świątecznych.
Miło spędziłam czas i udało mi się kupić trochę drobiazgów dla malucha w hurtowni w tej samej cenie co allegro więc mam już mniej na liście, ale nie wrzucę na wątek zakupowy bo zostały u teściowej i podrzuci przy najbliższej okazji.
Urodzinowym koleżankom Humiance i Madzi wszystkiego najlepszego a przede wszystkim bezstresowego porodu życzę
Idę jakieś śniadanko zrobić bo mi burczy w brzuchu :-)
 
Witam :) Hurra przespalam cala noc od chyba dwoch tygodni :) Wstalam raz do toalety czy nawet dwa ale po wczorajszym sprzataniu padlam i wreszcie pospalam na calego :) Wczoraj firma zakonczyla tynki na pieterku :))) Nareszcie mamy sciany w pon wchodzi kolejna firma z ogrzewaniem potem wylewka regips schody i drzwi i mozemy ruszac z urzadzaniem :)Mam nadzieje,ze pogoda dopisze i wszystko bedzie mozna sprawnie pokolei zrobic jeszcze przed swietami w wiekszosci :)
-caroline- tez myslimy na wielkanoc chrzcic no chyba,ze urodzi sie jednak wczesniej to moze i wczesniej jeszcze :)
czarni rajstopki tez zapakowalam, przypomnialas mi tak w razie czego i albo zalozymy,albo nie zalezy jaka pogoda bedzie :)
Ja tez uwazam,ze wiara nie jest na pokaz przed innymi ludzmi tylko indywidualna sprawa kazdego, a sa tacy ludzie niestety znajoma w pracy opowiadala mi kiedys o swoim sasiedzie jak to co nd do kosciola pod krawatem z glowa do gory nie biega,a zaraz po bije i goni swojego uposledzonego syna do roboty kolo domu, a taki niby przykladny przed ludzmi :/
ada1989u nas w domu dzisiaj tez karpatka, bo gosci mamy,ale smutne,ze moge na nia tylko popatrzec :(
tez mieszkam cale zycie w centrum gdzie urzadzane sa wszelkie imprezy miastowe i zawsze huk granie karuzele przed samymi oknami, jeden plus jak jest zimniej nie musimy marznac zeby zejsc poogladac ;)
Magda z uk zgadzam sie z Toba,ze do kosciola idzie sie do Boga a nie do ksiedza rozbrajaja mnie niektorzy moi znajomi m.in. ktorzy twierdza,ze dopuki nasz byly juz proboszcz(ostry czlowiek) w tym kosciele jest to do niego nie pojda, maz chcial przyjac komunie i bierzmowanie z miejsca do niego poszlismy i okazalo sie,ze wcale nie gryzie, a wrecz przeciwnie bardzo pozytywnie nas zaskoczyl ma swoje zasady i ostry jezyk,ale potrafi sie tez usmiechac i zrozumiec czlowieka , nie wziol za te sakramenty ani grosza, nawet ksiazeczke, obrazek i krzyzyk maz dostal za darmo, a jak chodzil po koledzie to koperty nie wziol i absolutnie nie chcial zabrac, wszyscy tak zle o nim mowia, chcial nam rowniez slubu udzielic ale niestety pojechal w tym czasei na pielgrzymke, no i slubu udzielil nam inny ksiadz ten bez zadnej krepacji i ale zabral koperte bez slow.wiec sa jeszcze dobrzy ksieza na tym , ale zgadzam sie sa i tacy ktorzy nimi byc nie powinni :)
 
Ostatnia edycja:
Witam sie i ja ;-)Temat wiary trudna rzecz dla nie których. Milusia może źle to napisałam ktoś może twierdzić że nie jestem katolikiem to akurat ich sprawa Boga nosi sie w serc i to jest najważniejsze. Kościół też nie jest doskonały i by być katolikiem nie muszę tego pokazywać w co niedzielnej mszy On jest wszędzie i nas widzi a kościół to nie dla Boga a dla ludzi by mogli sobie pogodac popołudniu kto był a kto nie...Madzia 11 listopad mi przypadł :-D takie 2 święta w jednym :-DŻyczę dziewczęta udanej niedzieli ;-) ja może męża do słupska wyciągnę na jakieś zakupy ;-)buziaki :-)
 
Hej dziewczyny właśnie sobie szamam śniadanko. Dziś ten mój wraca zobaczymy jak to będzie:-:)-(.
Widzę że rozmowy o chrzcie pełną parą. Mój wpadł na genialny pomysł żeby małego najlepiej nie chrzcić wcale dopiero jak będzie chciał to sam sobie wybierze co chce...:szok:
Taaa ogólnie wygląda na to że sama go będę chrzcić mimo, że nie jestem specjalnie praktykująca, ale uważam że nie warto od samego początku robić outsidera. Pamiętam że jak chodziłam do szkoły dzieci które były innej wiary nigdy tak do końca nie zostały zaakceptowane przez rówieśników. Nie wiem jak jest teraz może jest lepiej w tym temacie ale i tak uważam że jeżeli nie będzie mu się podobała wiara nasza, zawsze w 18 urodziny jak będzie pełnoletni będzie mógł sobie zmienić wiarę nawet na wiarę w pokemony:-p. Trochę się stresuję jutrem, będę dzwonić do gina w sprawie tych wyników. Zobaczymy co powie tzn poza tym że będę musiała przyjść do niego i zabulić znów 130 zeta za wizytę:baffled:.
Wczoraj znalazłam niemiłą niespodziankę na swoim brzuchu- 2 zestawy rozstępów po bokach:szok::baffled::baffled:. Bożesz mam nadzieję że to będzie wszystko co mi się dostanie. Szczerze mówiąc nie używałam żadnych specyfików na rozstępy poza szorstką szczotką z końcówkami masującymi do tej pory chyba będę musiała zacząć.

Życzę miłej niedzieli kochane.
 
Witam się z ranka.

Ja po śniadanku leżę sobie z młodym. On ogląda bajkę a ja podczytuje Was, córka i mąż jeszcze śpią. Córka bo jest śpiochem a mąż po nocnej zmianie odsypia także jeszcze spokój i cisza ale jak się pobudzą to rodzinka Adamsów bęzie w komplecie.:-DDobrze że Oliwier idzie dzisiaj na 15,30 na urodzinki na salę zabaw do kolegi to straci troszkę energii. Od babci wrócił wczoraj dość niegrzeczny:no:Na dodatek coś go uczuliło i nasilił mu się kaszel i dostał wysypkę.

Ja się odniosę co do ubioru dziscka przy wyjściu ze szpitala. Mam przygotowane:

*Body bawełniane z długim rękawem
*pajacyk z polarku
*bawełniana czapecza + kapturek od kombinezoniku
*kombinezon ocieplany ale nie taki typowo zimowy, żeby Lili było miękko i wygodnie oczywiście z kapturkiem
*otulaczek do foltelika z polaru
*ewentualnie kocyk do przykrycia
*na i ja mam do fotelika taką osłonkę jak w gondolce
*pieluszka tetrowa żeby nałożyć na dworze na budkę jak będzie mroźno żeby nie zawiało dzieciątka

tyle.

Pozdrowionka
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam

Milusia masz na mysli szczepienia? nie sa obowiazkowe, mozna odmowic ale ja wolalam sie zaszczepic, w ciazy odpornosc spada na maksa wiec wole w sumie nie ryzykowac jakiejs paskudnej grypy.

Magda dzieki, ja pracuje na kontrakcie 'casual basis' i ten kontrakt mnie bowiazuje od poczatku wrzesnia wiec chorobowe (SSP) mi nie przysluguje, jedyne co to moglabym sie starac o ESA ale to znow trzeba wypelniac formy, isc na wywiad z badaniem jakims i wogole wiec nie chce mi sie z tym uzerac. Mam nadzieje ze w tym tyg nadchodzacym juz sie wszystko wyjasni, ja tez musialam wypelniac formularz o SMP mimo ze wszyscy wiedza ze mi sie nie nalezy, no a firma ma 28 dni na odpisanie z decyzja. Takze musze czekac.

Dorotqua ja w pierwszej ciazy i teraz uzywam specjalnej oliwki na rozstepy (bio-oil), smaruje brzuch 2 razy dziennie i rozstepow jak narazie nie mam.. no ale to ponoc tez kwestja genow.. moja mama po trojce dzieci tez nie miala rozstepow takze moze i to geny a nie oliwka ;)

Czarni ja jestem podobnego zdania co ty na temat wiary. Ja zostalam wychowana w wiarze katolickiej i moja babcia byla bardzo religijna. Nie moge powiedziec ze jestem praktykujaca bo dawno w kosciele nie bylam i slubu koscielnego tez nie mam, syn 3,5 latka i tez jeszcze chrztu nie ma. Meza rodzina jak to na Anglikow wypada sa wiary protestanckiej, maz moj jak mial 26 lat przeszedl na katolicyzm. Moze tutaj uraze kogos ale u naszym zyciu religia nie jest na pierwszym miejscu, jest to kazdego osobisty wybor i uwazam ze jesli ktos chce wierzyc i chodzic do kosciola w kazda niedziele i dawac na tace to jego decyzja i ja nie bede ich za to ktytykowac, ale z drugiej strony tez osoba ktora uwaza sie za katolika a nie praktykuje tez ma do tego prawo. Ale sie rozpisalam.. no nic.. :sorry2:

Indziorka jeszcze dwa miesiace i sie zacznie dopiero.. nie chce cie straszyc bo niektore niemowlaki bardzo szybko przzesypiaja nawet 6-7 godzin w ciagu nocy ale z mojego doswiadczenia niestety wiem ze nocki po urdzeniu dziecka sa masakryczne. Ja musialam wstawac co 1,5 godziny do Andersa jak byl na piersi, godzine cycolil, potem go trzeba bylo przewinac bo takie maluchy jak jedza to odrazu kupka leci. No i za 1,5 godziny bylo to samo, dlatego tez zdecydowalam sie na butelke bo po 3 miesiacach karmienia piersia nie dawalam juz rady. Mam jednak nadzieje ze twoja niunia bedzie bardziej wyrozumiala dla mamusi :tak:

Ada my mielismy nasz prywatny pokaz fajerwerkow, maz zakupil w sklepie jakies tam zestawy i bylo calkiem ladnie, w poniedzialek jedziemy do niego na koszary na wielki pokaz. W zeszlym roku bylo super wiec mam nadzieje ze i w tym bedzie fajnie.

Milej niedzili dziewczynki
 
Do góry