ada1989
Mama Konradka :)
Magda no tak, zupełnie zapomniałam, spóźnione sto lat dla ciebie!!:-) fajnie że dzien spędziliście miło:-)szczególnie po tym co przeszliście.... własnie takie odczucia mam jak ty jak chodzi o te położne, sama nie wiem jak bym sie zachowała przy sn, bo to różne komplikacje mogą wyjść, co nie zmienia faktu że wkurza takie coś.... ech nie pisze już o tym bo tylko niepotrzebnie sie denerwuje. Kurcze, a ja myślałam że to tylko my tacy "inni" i dziecka jeszcze nie ochrzciliśmya tak na serio to u nas nigdy nie było kiedy, jeszcze nawet nie mieliśmy okazji by całą trójką pojechac na urlop do PL, najpierw Konrad był malutki, potem pojawił się pies no i nie mamy go tu z kim samego zostawić i tak jakoś wyszło.... tez mamy tu polskiego księdza, ale jednak chyba chrzciny w Polsce będziemy robić bo chrzestni raczej tu nie przyjadą a chciałabym by np moi rodzice i teściowie byli też na chrzcinach, no i moja babcia by bardzo chciała, więc podejrzewam że troche tych osób by się zebrałoa zapłacić za bilety i jeszcze gdzieś tu nocleg to nie mam z czego, niestety, więc na razie jest wstępna opcja że znajomy z psem zostanie i w te wakacje może uda nam się polecieć do PL i zorganizować te hurtowe chrzciny