reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczeń 2013 :))

Ada1989 ja tez sie pisze na ten watek zamkniety! To zdjecie z avatara to tez ja, to mi wlasnie robil kolega do ktorego sie zamierzam zglosic na sesje z brzuszkiem :)

Ale mam dzis dziwny dzien, ale bardzo przyjemny. Nasz landlord juz chyba ze dwa miesiace temu zaczal robic remont lazienki (nie naszej na szczescie) i idzie mu to jak krew z nosa, no i co jakis czas musi niestety miec dostep do naszego mieszkania, bo tu jest wyjscie na strych i tam cos kombinowal z kanalizacja a teraz z elektrycznoscia. No i wlasnie cos pochrzanil z ta elektrycznoscia i znowu nie mamy swiatla, na szczescie prad jest. Dzis przez pol dnia sie tu krecil, ale nam to w ogole nie przeszkadzalo chodzic przez pol dnia w pizamach i wskakiwac co chwile jeszcze pod koldre... taki mega leniwy dluuugi poranek :-p Potem moj pojechal do pracy a ja na shopping! Wybralam sie do centrum, na Oxford Street, ktorej zwykle nie cierpie bo jest tak zatloczona, ale dzis mialam taki dobry humor i wszystko mi sie wydaje takie piekne! Piekny dzien na spacer po Londynie :-), tak myslam ze szkoda ze moich rodzicow tu teraz nie ma, ehhh. Kupilam spodnie ciazowe, cienki sweterek, ktory pieknie podkresla brzuszek i jeszcze bluzke. Teraz siedze w domu, nasz landlord nam kupil lampki, zebysmy jakos przetrwali te ciemnosci. Bardzo nastrojowo to wyglada. A w ogole to chyba mi juz odwala bo chodze i ciagle mowie ze chce juz Swieta, wczoraj przez 2 godziny sluchalam Christmas Songs :-p

Co do forum to mi sie wydaje, ze wcale zadnego terroru nie ma, gdyby tak bylo to ktos powinien sie przyczepic do tych wszystkich postow na watku Pogotowie forumowe, bo tez mialo byc bez komentarzy. Jak dla mnie wszystko jest ok.
 
reklama
A zapomniałam dodać ja już od lipca mam rożek do spania dla kobiet w ciaży zażyczyłam sobie na imieniny od sióstr i kupiły. Sprawdza się rewelacyjnie nie raz miała sytuację że nie mogłam zasnąc wtedy pszytulałam się do niego i od razu było lepiej. Jak przypomnę sobie ile miałam zawalonych nocy i gdyby nie ten rozek nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować bo w sumie spałam przez 4-5 godzin w nocy. Teraz jest już troszkę lepiej ale i tak chodze późno spać bo koło 1 i wstaję 8-9 więc bez przesadyzmu.

Życze Wam dziewczyny aby udało się wam poukładać wszystko w związkach bo wazne jest oparcie drugiej osoby w ciazy i po niej. Ja takiego szczęścia nie mam jedno co jest pewne to ojciec mojej małej to dupek tylko dokłada mi ciągle martwień dlatego staram się utrzymywać jak najmniejszy kontakt z nim. Nie chcę się denerwować ale jak czytam jego sms o tym jak bardzo zniszczyłam jego życie i jego zdrowie bo on cierpi przeze mnie że nie skonsultowałam się z nim co chcę zrobić z ciąża to normalnie az mam wstręt do siebie ze wogóle pozwoliłam na to aby doczegokolwiek doszło miedzy nami. Cóż nie zmienie już tego, jednego nie załuję tej małej kruszyny bo nauczyła mnie że nie warto biec samej przez życie i gonić ciągle za pracą, pieniądzem, za lepszym jutrem, ze ważne sa w życiu jeszcze inne rzeczy takie jak dziecko i jego miłość, chociaz będę sama jąwychowywała i nie bedzie lekko bo muszę mała oddać do żłobka po macierzyńskim to jednak musze sobie dać radę i musze być silna dla niej.


O kurczę widzę ze trochę zdradziłam o sobie kilka sekretów. Sorki po prostu miałam wczoraj bardzo zły dzień przez tego dupka i okropną handrę bo mi się popłakało aż. Hmmm chyba musze się przyzwyczaić do tego bo życie w pojedynkę powoduje że hardzieje nam harakter po takich zdarzeniach.


Na dzisiaj to już wszystko trzymajcie się cieplutko .
 
Dobry wieczór.

Widzę, że znowu wkradło się tu jakieś zamieszanie...


Marzenixx
cóż mogę powiedzieć...Gdyby coś mi tu na forum przeszkadzało, to pewnie o tej godzinie bym już spała, a nie czytała Was:-). Jak widać po raz kolejny jestem, więc jest ok. Regulamin być musi, ale....Tak, jak zauważyła Aninek w sytuacjach szczególnych, nawet moderator przymyka oko(chodzi mi o pobyt elisse w szpitalu i nasze komentarze- a przecież miało być bez komentarzy). I bardzo dobrze! Gdyby nikt, niczego tu nie pilnował, to nie wiem, czy chciałybyśmy tu wszystkie być. Osobiście uważam, że wszelkie uwagi do konkretnych osób powinno się wysyłać na priv. Po co prowokować w taki sposób niepotrzebne kłótnie...A Ty się niczym nie przejmuj. Robisz, co uważasz za słuszne. Ja też raz na wątku wizytowym poprawiałam całą listę i rzeczywiście zajmuje to sporo czasu. Rozumiem zatem Twoja prośbę o nie zmienianie niczego, tylko dopisywanie siebie. Jedyne, co bym zmieniła, to zakaż wysyłania posta po poście. Zauważyłam, że czasem edytując post i pisząc coś do kogoś, osoba wybrana już tego nie doczytuje, bowiem post wcześniejszy przeczytała i nie wraca kolejny raz do tego samego.To jednak tylko moja sugestia i nie przejmuj się nią.;-) Wszystko jest w porządku. Jest tu miło i przyjemnie i mam nadzieję, że w takich nastrojach dotrwamy do stycznia:-)


Szylvias mój maluszek ma dziś leniwy dzień. Nawet słodkie nie pomaga. Grzebnie się od czasu do czasu i tyle. Co prawda już po południu, to się wystrachałam, bo nie mogłam sobie przypomnieć kiedy go czułam dziś ostatni raz. Teraz jednak czuję, że leniwie mnie gdzieś tam skrobie. Pewnie, gdybym do jutra go nie poczuła, to bym rano już do szpitala jechała. A jak u Ciebie? Już się maleństwo rozruszało na nowo?

Emilia ale się uśmiałam z tego, co powiedział Twój synek:-D Uwielbiam takie dziecinne gadanie. Moja Nela też już komentuje wszędzie i wszystko tak, że czasem to się modlę, żeby Polaków nie było nigdzie obok. Gorzej, jak zacznie po angielsku:cool2::-)


Ada
no to super, że synek tak dobrze znosi przedszkole. Fajnie, że ma polskich kolegów. U nas Nela nie ma ani jednej polskiej koleżanki i wiem, że jest jej smutno, bo nie rozumie tych dzieci jeszcze, ale i tak jest dzielna.Mam nadzieję,że jutro Twój synek pójdzie tam z ochotą:happy:


Baska
widzę, że i Ciebie dopadł gorszy dzień. Trzymaj się kochana i oby jak najszybciej samopoczucie Ci się poprawiło:-)

Kropka, Indziorka
zdrówka Wam życzę!


Miałam jeszcze coś napisać, ale moje dziewczynki coś dziś smarkały i słyszę, że Nela mocno kaszle, więc muszę uciekać na górę podać jej inhalator.Mam nadzieję, że nie idzie jej na oskrzela. Dwa tygodnie szkoły i już się zaczyna. Ehhh.....


Śpijcie dobrze!
 
witam z rana:-)
znowu mialam pobudke ok 3 w nocy i meczylam sie ze 2h zeby zasnac,ale i tak przed 7 sie obudzilam.
weekend szybko zlecial,zrobilismy zakupy potrzebne do remontu i powoli zaczynamy:tak:
a w sobote to zgrzeszylam,bylismy na pizzy i tak sie objadlam,ze ledwo co sie ruszalam.Natalka daje o sobie znac i to intensywnie.
milego dnia wszystkim zycze:-)
 
Witam

Sezon jesiennych przeziebien u nas uwazam za otwarty! ja i Anders jak para gruzlikow.. ehhh.. herbatka z miodkiem i cytrynka mam nadzieje mi troche pomoze.. do tego mialam isc do pracy jutro po dluzszej przerwie i chyba nie pojde.

Alicja to lacze sie w bolu bo dokladnie o tej samej godzinie sie obudzilam w nocy, jakos tak co noc sie budze.. dlugo mi zajmuje zeby znow zasnac..

Trzymajcie za nas dzisiaj kciuki, mamy spotkanie w sprawie meza wyjazdu do Afganistanu po poludniu.. zobaczymy ci nam sie uda zalatwic..

Milego dzionka
 
witam w poniedziałek
EmiliaM trzymam kciuki żeby jednak wszystko poszło po waszej myśli i mężuś nie musiał jechać , i dużo zdrówka
Magda_z_uk twoim córeczkom również dużo zdrówka
a33 czasem takie wygadanie się pomaga, szkoda że tak ci się ułożyło że trafiłaś na takiego dupka ale twoja kruszynka będzie miała wspaniałą kochającą mamusię i napewno dasz sobie radę :)
aninek my w sobotę chcieliśmy się wybrać do londynu, ale jednak pojechaliśmy sobie do oxfordu na małą wycieczkę a do londynu wybierzemy sie innym razem
co do położenia dzidzi to ja też ją czuję raczej nisko, czasami tekże robi sobie leniwy dzień i mało się rusza ale za to później nadrabia
ja skończyłam antybiotyk, jeszcze trochę kaszle ale juz jest dużo lepiej
wszystkim chorowitkom życzę dużo zdrówka, niestety razem z jesienią zaczynają się choróbska
 
Witam się tylko bo jeszcze jest u mnie mama.
Dziewuszki proszę się nie kłócić bo nie po to tu jesteśmy.
Niestety jak ktoś ma pilnować porządku czy szefować czemu lub komuś to wiadomo,ze wszystkim nie dogodzi:-) a jak dla mnie to marzenix "łaja" nas tylko wtedy jak same sobie takie bałaganu narobimy, ze poradzić sobie nie umiemy i prostuje więc mi to nie przeszkadza, dobrze, że jest ktoś kto czarna robotę chce odwalać :-)
Życze poprawy humorów i tak dobrych relacji z połówkami jak ja obecnie mam z moim mężem, na co oboje ciężko pracowaliśmy przez 15 lat.:-D więc wszystko przed wami
 
Hej dziewczyny.
Wczoraj próbowałam chyba z 4 razy napisać posta ale po 4 razie jak mi cały tekst skasowało poddałam się i poszłam spać.
W sobotę nic nie wyszło z zakupów czy z fryzjera(mega leń plus pogoda za oknem spowodowała mega depresję:-(.
Za to wczoraj już się zmobilizowaliśmy się z małżem. Okazało się że u mnie w centrum handlowym w C&A odzieży ciążowej jak na lekarstwo dosłownie jeden wieszak z spodniami i z drugiej strony drugi z bluzkami:szok: (cena spodni 159PLN:szok:). W h&m wogule nie mają odzieży ciążowej:crazy:. Inne sklepy to taka sama porażka, jako kobieta w ciąży czuję się dyskryminowana:angry:. W okropnym nastroju poszliśmy z M poszukiwać butów dla mnie. Z zegarkiem w ręku 4 sklepy w godzinę i ani jednej pary butów. Nie chciałam czegoś wyszukanego jakieś półbuty wsuwane na płaskiej podeszwie. Nawet znalazłam emu ale okazało się że moja stopa w rozmiarze 39 nie mieści się nawet w rozmiarze 41:szok:.
W końcu poddałam się i kupiłam jakieś badziewne adidasopodobne buty wsuwane za 70 zeta aby tylko mieć w czym chodzić:crazy:. Nienawidzę swojego miasta niby 100 tys mieszkańców niby tyle sklepów a kompletnie nic nie można kupić!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ale jest jedna pozytywna rzecz. W c&a przymierzyłam 3 pary z dostępnych 7 par spodni ciążowych i dowiedziałam się jaki noszę rozmiar więc teraz będę kupować przez allegro. Ehh a myślałam że zakupy mnie odprężą i że będzie tak pięknie. Dziewczyny mówię Wam masakra po prostu.
Liczę że od dziś będzie lepiej;-).


Miłego poniedziałku życzę.
 
Ostatnia edycja:
Wiiitam :-)
Malinka
super że odpoczęłaś.. :-) czasem każda z nas potrzebuje wyjechać z domku chociaż na chwilkę odetchnąć innym świeżym powietrzem.. ja mam ciut bliżej ale jakoś ciężko się wybrać... planujemy jakiś weekend w górach ale chyba dopiero jak wydobrzeje..
Aninek co do zakupów to gratuluję oczywiście :-) ja już się prawie nie rozstaje z moimi dwiema parami spodni ciążowych.. są tak mega wygodne że teraz tylko one wchodzą w grę ;-) i jeszcze na takie chłodniejsze dni to podoba mi się że mają te pasy ciążowe bo dodatkowo grzeją brzuszek :-) ale czeka mnie jeszcze kupno sweterków grubszych i jakiś dłuższych żeby po nerkach mi nie ciągnęło :-D
a33 pięknie piszesz.. podziwiam zawsze takie osoby jak ty.. będzie dobrze głowa do góry.. będę 3mać za was kciuki i na pewno dasz sobie wspaniale radę :-) a w razie jakichkolwiek wątpliwości to zawsze masz nas na forum ;-)
Magda z uk zdrówka dla pociech !!!
Alicja 32 cóż to za grzech? ja na pizze swojej roboty pozwalam sobie średnio co dwa tyg :szok: po prostu mi się chce i kropka :-D także nie miej absolutnie żadnych wyrzutów sumienia bo jak się chce to koniec! później już nie zjesz więc korzystaj..
Emilia M - 3mamy kciuki !!! a co do przeziębienia to u mnie na okrągło: rano herbatka z miodem i cytryną a na noc mleczko z miodem i masełkiem .. niewiele pomaga póki co ale smakuje nieźle :-D
niebieska81 zazdroszczę zakończenia choroby - oby już nie wróciła ;-)
Dorotqua ja kupiłam w hm ciążowe za 150 zł.. a tydzień później poszłam do second hand i kupiłam takie same za 5 zł :dry: i jak tu się nie wkurzyć?

A u mnie nadal walka z przeziębieniem.. zastanawiam się czy jutro nie udać się do lekarza bo nie chcę doprowadzić się do gorszego stanu.. weekend minął spokojnie.. kolacja z ukochanym skończyła się powodzeniem :happy2::-D:-D:-D spędziliśmy w weekend dużo czasu razem i bardzo się cieszę bo tego mi brakowało.. mała jakoś mało ruchliwa w weekend! a ja mam fazę teraz na allegro.. patrzę i notuję - ale w tym tygodniu znowu coś zamawiam :-D dużo zdrówka dla chorowitek i miłego początku tygodnia ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry dziewczyny.


U mnie noska nie przespana
Nela tak strasznie kasłała, że obie nie spałyśmy. Zasnęłam o 5 rano na godzinę, jak poszła z tatą na dół. Dobrze, że nie mam nic szczególnego w planach, co bym nie wyrobiła:baffled:


Emilia tak jak piszesz. Sezon przeziębień rozpoczęty. Niestety.... U nas poprzedni zakończył się w maju, no i widzę, że startujemy na nowo. Ciekawa tylko jestem jak długo mi uda się uchować. Ja rzadko choruję, ale w zeszłym roku w marcu mnie rozłożyło na miesiąc. Oby nie tym razem. Zdrówka Wam życzę ogromnie i już zaciskam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy z wyjazdem męża!


Dorotqa
to chyba zawsze tak jest, że jak człowiek chce bardzo coś kupić, to wtedy nie idzie znaleźć nic ciekawego. Ja najlepsze rzeczy zawsze kupuję tzw. "przypadkiem". Obyś dziś miała lepszy dzień;-)


Niebieskaa dobrze, że już czujesz się lepiej. A jak dziewczynki? Zdrowe są? Pozdrawiam serdecznie:happy2:

a33 masz bardzo pozytywne nastawienie. Sama zobaczysz, jak po urodzeniu dziecka faktycznie zmienia się hierarchia wartości. Człowiek odczuwa, co tak na prawdę znaczy dar darowanej miłości, w tym przypadku miłości dla własnego dziecka. I nie ważne, co było kiedyś. Dla swojego dziecka będziesz najważniejsza:happy2:


Aninek
cóż za pozytywna energia bije z Twojego posta? Super! Dobrze, że umiesz w taki sposób spojrzeć na wszystko i żadne hormony nie są w stanie wytrącić Cię z równowagi. Oby tak było do końca ciąży:-)


Caroline no obyś wreszcie poczuła się lepiej!


Miłego dnia dziewczyny Wam życzę no i jak najwięcej zdrówka dla wszystkich!
 
Do góry